SZKLANKA

Jesteś w rozsypce

Twoja dusza jest roztrzaskana

Na miliony kawałków

Tak

Człowiek tak właśnie ma

Piją z niego i rzucą na twardy beton

A ty w milionach części

Rozrzucony po całej przestrzeni

Tłumacząc się, że wszystko jest dobrze

Szukasz ze łzami oczach

Kolejnych kawałków

Jesteś ale Ciebie nie ma

Próbujesz zebrać co się da

Wszystko jednak nie trzyma się kupy

Pierdolisz to

Czekasz aż ktoś to zrobi dla Ciebie

Nie za ciebie

Dla Ciebie

Umierasz w samotności.

15 kwietnia ’19

M.M.M.