Szokująca prawda o Sienkiewiczu
Jedna sprawa, mój waćpanie,
męczy mnie niesłychanie.
Chodzi o rzecz oczywistą -
Sienkiewicz był yaoistą.
Któż by inny scenę stworzył,
i jasno w niej wyłożył:
za łby się wzięli dwaj mężowie,
jeden drugiego "szablą" po głowie,
a drugi doprowadzony na sił krawędź -
wyczerpany, ledwo artykułując słowa,
rzecze, przerywana i jego mowa! -
"Kończ, waść, wstydu oszczędź"?
i pada z krzykiem stłumionym
po dziele skończonym?
I to niby podtekstu nie ma?
Nie wierzę, waćpanie, to ściema!
Komentarze (13)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania