Szybkie i tanie pożyczki

-Mamusiu... - zagadnąłem mamę - pożyczysz mi z dwie dyszki? - spytałem.

-Po co ci znowu? - matka użyła tonu, który ewidentnie kazał stracić wszelkie nadzieje, jak z resztą już po raz setny.

-No wiesz... Chcę iść z kolegami na pizzę.

Jej oczy mówiły wszystko, ale i tak musiała to powiedzieć.

Powiedziała to jakoś tak : Nie! Bla Bla BLA bla bla bla, bla bla. (Czytaj : Nie będziesz mi przepierdalał kolejnych pieniędzy, babcia dość ci tego daje!).

Byłem zrezygnowany, lecz wpadłem na genialny plan! Zadzwonię do jakiegoś kumpla, może któryś z nich nie będzie takim skąpiradłem, jak moja "mader".

Wyjąłem telefon z kieszeni. Wybrałem pierwszy-lepszy numer i zadzwoniłem. Jest sygnał! Po chwili kumpel odebrał.

-Siema! - odezwał się.

-No cześć Adam, pożyczyłbyś mi może trochę hajsu?

-Na co ci znowu?

-Wiesz, mama ma urodziny...

-A to nie w lipcu?

-Cioci?

-Andrzej, ty nędzny przepierdalaczu hajsu! Babci nie masz!

Rozległ się straszny pisk, moje uszy!

Dlaczego każdy się pyta dlaczego w takim tempie przepierdalam ten hajs? Przecież mam z tego studia!

Nagle w mojej głowie pojawiła się ostatnia szansa! Pożyczki chwilówki! Udałem się do najbliższego lokalu tego typu.

Przed wejściem widniał ogromny szyld z napisem "Cholernie szybko przepierdalasz pieniądze? Weź naszą pożyczkę i zapomnij o problemach z pieniędzmi, po tym jak oddasz nam pierdyliard razy więcej niż pożyczyłeś!"

Wow! Jaki zajebisty szyld! Szybko wszedłem do lokalu.

Przy stoliku siedziała jakaś babka, na oko po sześćdziesiątce. Podszedłem to stolika, a ta zaczęła mi pierdolić coś po Japońsku.

-Ajm spik in poliż! - powiedziałem

-Co mam lizać? - zapytała kobieta

-Dupe swojemu mężowi!

-Nie mam męża, może pan jest chętny?

-Nie, przyszedłem tu po pożyczkę, nie po żonę!

-Jeśli się pan zgodzi zostanie pan szybką i tanią pożyczkę.

Spojrzałem na jej cycki, popaczałem trochę.

-Dobra - powiedziałem.

Ona dała mi trzy tysiące i powiedziała żeby oddał trzy tysiące jeden. Przyszła do mnie wieczorem. Było bosko! Układaliśmy klocki Lego i w ogóle. Następnego dnia wygrałem trzy tysiące w Lotka. Teraz musiałem zdobyć jedną złotówkę. Tydzień później już dwa złote, trzy, dziesięć itd. Musiałem przez to ukraść piętnaście złotych. Wtedy poszedłem do więzienia. No i tak się kończą pożyczki,polecam Magda Gessler

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Neli 21.10.2015
    Szczerze to liczyłam na coś innego. Zapowiadało się fajnie. Tekst w sumie o niczym. No dobra, o pożyczkach, ale to i tak nie zmienia faktu, że mnie się nie podobało. Nie oceniam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania