Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

,,Ta druga ja"zakończenie

Noc jest taka spokojna ,a każdy jej się boi.Mnie nie przeraża.Lubię spacery oświetlonymi alejkami.Nie wiem dlaczego ,ale nie boję się gdy spotka mnie coś złego.W sumie nie przeszkadzało by mi, gdyby ktoś mnie zgwałcił.To byłoby ekscytujące, marzę o tym.Specjalnie też ubieram się prowokująco.Jednak jakoś nie chce mi się to przydarzyć.Gdybym spotkała jakąś zjawę, również bym się nie bała.Lubię horrory.Noc jest piękna ,ale nudna.Widzę otwarty jakiś pub.Wchodzę, zamawiam drinka.W rogu lokalu siedzi jakiś facet.No muszę przyznać, że całkiem przystojny.No i ma długie włosy.Może ta noc jednak nie będzie taka nudna? Zaczynam się wpatrywać w niego intensywnie.Już chcę się do niego dosiąść, kiedy drzwi lokalu się otwierają i widzę A i mojego ojca.Nic nie gadają, widzę po ich minach.Po chwili coś do mnie zaczyna docierać.Co ja robię w pubie, i to w środku nocy?W dodatku jak ja jestem ubrana?Co znowu chciałam narobić? Mówię im, że ja nie chcę już żyć.Nie potrafię już żyć z tą drugą ja.To mnie wykańcza, zwyczajnie wykańcza.Z resztą, jaki to ma sens?Ta druga ja już tak przejęła nade mną kontrolę, że niczego mądrego nie osiągnę.Rodziny też raczej nie założę, bo tylko ją zmarnuje.Tak bardzo chciałam mieć dzieci, fajnego męża, psa i kota.W stronę tego faceta już nawet nie patrzę.Tak mi wstyd.Tata mówi, że tym razem już musimy załatwić szpital, to już za daleko zaszło i napewno jest dla mnie ratunek.Że nie pozwoli mi się poddać tak jak kiedyś mojej matce.Tylko co jeśli go zawiodę?Wychodzimy z pubu a oni oboje prowadzą mnie jak bezwładną kukłę do samochodu taty.Raczej wloką.

 

Myślałam, że w tym szpitalu będzie gorzej.Ale lekarze całkiem mili, cierpliwi.Odpowiadają na każde pytanie, doradzają.Pielęgniarki też fajne.Dziewczyny z mojej sali serdeczne.Dwie mają ten sam problem co ja.Jakoś tak mi raźniej.Czułam się z moją chorobą bardzo samotna.Czy raz na zawsze uda się pozbyć tej drugiej ja? Ponoć nie do końca.Ale da się ją wprowadzić w śpiączkę .Ktoś wchodzi do sali.To A i ten facet z pubu.Jestem zawstydzona.Okazał się znajomym A z uczelni.Wpadłam mu wtedy w oko i zapytał o mnie A.Ona nie owijała w bawełnę,za co jestem jej wdzięczna.Nazywa się Leszek i za chwilę zostanie psychiatrą.Czyż nie mogłam trafić lepiej? Może jest jeszcze dla mnie nadzieja?

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Bettina 5 miesięcy temu
    Ze świńskiej nogi, ale piej galareta, lub golonka po prostu - tuczy, zasolona jest niedobra, obecnie sprzedają stare kiszone mięso i takie idzie na wędliny, przetrzymali zakiszone i inflacja profituje. Są miejsca, gdzie drożej lub po podobnej cenie można kupić świeże, ale zwykle drożej
  • Bettina 5 miesięcy temu
    To nie jest Tautogram 😞
  • stereo_dream-dolby-C 5 miesięcy temu
    "Veni, vidi, vici"
  • Bettina 5 miesięcy temu
    stereo_dream-dolby-C .
    To twoja wróżka z zẹbuszka?
  • stereo_dream-dolby-C 5 miesięcy temu
    Bettina, Nie, mnie dyskryminuje stomatologia, nigdy nie pójdę do nich już w glanach i, demobilu..., ale teraz i tak nie pójdę, bo muszę prywatnie, publicznie na pewno i tak mnie zdyskryminują. Wróżka Zębuszka, to później, hurtem, jeśli zostanę ofiarą dyskryminacji, lub spisku stomatologów.
  • stereo_dream-dolby-C 5 miesięcy temu
    Bettina, I nici, ale to było przy mleczakach.
  • Bettina 5 miesięcy temu
    Alter ego ich und es ende
  • Lotos 5 miesięcy temu
    Pomysł dobry, ale zapis kuleje.Trzeba popracować nad stylem, opowieść zaciekawiła mnie, zobaczymy co będzie dalej.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania