Tajemnica

Każdy człowiek ma jakąś swoją tajemnicę, o której nawet rodzice nie wiedzą lub ktoś z bliższych. Najczęściej każdy myśli, że wszystko wie i dana osoba nie ma problemu.

Wszystko jest w porządku do momentu kiedy nikt nic nie wiedział. Gorzej jest jak jakieś fakty wychodzą na jaw i jest za późno. Tak samo było i w tym przypadku. Każdy dzień jest taki sam, ale nie dla Marysi i jej rodziny. Bohaterka jest wzorową, lubianą uczennicą, która potrafi każdego rozbawić. W głębi serca czuje smutek i żal do bliskich. Nie pytają ją o nic. Zero zainteresowania jej osobą. Każdy myśli tylko o sobie i swoich problemach. Maria długo z tym się meczy. Nie wytrzymuje presji i wykorzystuje moment samotności w domu. Zażywa tabletki nasenne. Traci przytomność. Po pewnym czasie rodzice zauważają jej nieobecność. Matka wchodzi do pokoju i zauważa córkę leżącą na łóżku. Zaczęła się akcja ratownicza.

W szpitalu odratowali. Po ciężkich akcjach ratowniczych odzyskała nieprzytomność. Maria była bardzo nieszczęśliwa, że ją odratowali. Zaczęły się pytania: dlaczego, po co jak itp. Bohaterka cały czas milczała. Nie chciała o tym mówić i martwić innych. Powiedziała tylko jednej, zaufanej osobie, która nie mogła nic nikomu powiedzieć. Był to ksiądz. Dlaczego? Obejmuje go tajemnica spowiedzi. Była to nietypowa spowiedź, ponieważ Maria mówiła co czuje i dlaczego tak postąpiła. Czuła się samotna, odrzucona, niechciana, nieszczęśliwa i co najgorsze niepotrzebna nikomu, taktowana jak przedmiot lub rzecz z bazaru.

Po kilku dniach Maria wróciła do domu. Rodzina, bliscy i znajomi do dzisiaj nie wiedzą dlaczego tak postąpiła. Jedno jest widoczne, nie obarczają jej swoim problemem oraz dawają jej powód do życia.

Jedno można wywnioskować. Człowiek uśmiechnięty i dający radość nie mówi co go męczy w sercu. Osoba zaczyna wszystko układać w jedną całość kiedy jest sam. Trzeba jej pomóc, a nie spychać na boczny tor. Każdy jest człowiekiem i chce czuć obecność innych.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Rasia 25.02.2016
    "Każdy człowiek ma jakąś swoją tajemnicę, o której nawet rodzice nie wiedzą lub ktoś z bliższych. Najczęściej każdy" - każdy x2
    "Wszystko jest w porządku do momentu kiedy nikt nic nie wiedział" - przecinek po "momentu"
    "Gorzej jest jak jakieś fakty wychodzą " - po "jest"
    "Nie pytają ją o nic" - jej*
    "tym się meczy" - męczy*
    "dlaczego, po co jak itp." - przecinek po "co"
    "Maria mówiła co czuje" - przecinek po "mówiła"
    "taktowana jak przedmiot lub rzecz z bazaru." - traktowana*
    "do dzisiaj nie wiedzą dlaczego tak postąpiła" - po "wiedzą" przecinek
    "dawają jej powód do życia." - dają*
    "Człowiek uśmiechnięty i dający radość nie mówi co go męczy" - przecinek po "mówi"
    "Osoba zaczyna wszystko układać w jedną całość kiedy jest sam." - przecinek po "całość" i tutaj zdanie nie za bardzo ma sens. No chyba że miało być "kiedy jest sama"*
    No to tak... Fajnie, że zdecydowałaś się na zamieszczenie dłuższego tekstu. Wypadałoby jednak poprawić szyk niektórych zdań, bo po prostu brzmią nienaturalnie. Przeczytaj sobie zawsze tekst na głos i zastanów się, czy użyłabyś wyrazów w takiej właśnie kolejności. No i też nie używałabym aż tak wielu ogólników, na bazie których wynika, że wszyscy weseli i pozytywni ludzie po cichu chcą się zabić. Na razie zostawiam 3, ale trzymam kciuki za poprawę i będę zaglądać, z chęcią Ci pomogę :) Grunt to się nie zniechęcać i wyciągać naukę!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania