Okej, to było dosyć psychodeliczne ;)). Początek czytało mi się trochę ciężko, ale z każdym zdaniem coraz bardziej płynęłam przez tekst. Spodobał mi się pomysł, poczułam emocje Alicji i nutę strachu :) Jedyne do czego mogłabym się doczepić to wszędobylski wielokropek. Występuje tak często, że odnosi się wrażenie, iż cały tekst jest tym nafaszerowany (do przesady).
Nie wiem w jakim kierunku będziesz to ciągnąć, bo jak widzę to fantastyka, i ciekawa jestem, czy pozostaniesz przy tej mrocznej odsłonie, czy też może zmienisz tor :). Ja osobiście poczytałabym z chęcią, coś w takim klimacie, więc z pewnością zajrzę do kolejnej części.
Anonim02.09.2015
"Jakbyś był Aniołem stróżem" - nie rozumiem tej wielkiej litery? No chyba, że "stróż" też byłby pisany wielką.
"Ostatnią rzeczą, która bym zrobiła to bym im pomogła." - powtórzenie, a w następnym zdaniu jest znowu zostawiłBYM.
"A niektórzy nawet nie znają słowa - przepraszam..." - nie wiem czy ten myślnik jest na miejscu, daje niepotrzebną pauzę.Ja bym to słowo ubrał w cudzysłowie.
"Jednak podniosła się natychmiast słysząc otwierane drzwi łazienki." - przecinek.
"- Zrobisz cokolwiek ci każę, inaczej wiesz co zrobię." - powtórzenie, + jeszcze w tych rejonach zbyt często pojawiał się wielokropek.
"Ciekawa podeszła bliżej wyciągając rękę." - przecinek.
Tekst mało dynamiczny, to jego główny minus. Cały świat wydał mi się statyczny, oczyma wyobraźni widziałem tylko bohaterkę - siedzącą i marudzącą myślami. Druga część historii znacznie lepsza, a postać Kapelusznika mnie zainteresowała. Z biegiem akcji widać, że jednak bliżej mu demona niż do anioła. Podsumowując, całkiem udany debiut. Wystawiam 4 i witam w naszych skromnych progach. :)
Anonim02.09.2015
Ronja
Dziękuję za pierwszy komentarz a jeszcze bardziej za zwrócenie mi uwagi. Wielokropek - moja obsesja. Nikt jeszcze nie napisał/powiedział, ze mu przeszkadza jednak postaram się to zmienić. Co do kierunku to sama jeszcze nie wiem, będzie co będzie i zobaczymy, nie lubię planować zbyt dużo do przodu.
Jared
Dziękuję, za chęci nawet skopiowania mi zdań w których są błędy, jak tylko moja odpowiedź zostanie opublikowana biorę się za poprawianie. Napisałam "Anioła" z dużej litery ponieważ w domyśle miałam Kapelusznika, dlatego taka niezręczna rozbieżność. Co to akcji, chcę spróbować coś troszkę statycznego. Ostatnio dostałam radę by "trochę zwolnić", dlatego chcę spróbować czegoś w wolniejszym tempie.
Ja też witam was :D Choć dopiero zaczynam ogarniać stronę i czytać ciekawe notki na forum :)
Anonim03.09.2015
"Dlaczego kazałeś mi uratować tą dziewczynkę, a potem chłopca... i kolejnych ludzi? " ~ tę dziewczynkę
"Jednak, moja nadzieja, że kiedyś cię zobaczę, coraz bardziej staje się szara, aż kiedyś zniknie na zawsze." ~ Po "jednak" nie powinno być przecinka, mam wątpliwości co do jednego wyrażenia, ale nie jestem, co do niego pewna, więc pozwól, że go nie wytknę.
"Nie rozumiem cie, a chciałabym." ~ cię
Nie podoba mi się coś w stylu zmiany narracji - najpierw opisujesz to, co bohaterka myśli, a nagle przeskakujesz w narrację trzecioosobową. Nieco wybija mnie o z rytmu czytania, ale nie wiem, czy można nazwać to błędem. Po prostu trochę mi się to miesza, ale to osobiste odczucie, z którym nie musisz się zgadzać pod żadnym pozorem.
"Z powrotem pogrążyła się w rozmyślaniach o świecie - złym, niebezpiecznym... Wpatrując się w taflę wody, obserwowała, każde załamanie promieni. Każde najmniejsze iskrzące się światełko." ~ Zamiast wielokropka po "niebezpiecznym" postawiłabym również myślnik, traktując słowa w nim zawarte jako wtrącenie, a "wpatrując" napisałabym małą literą, a drugie zdanie połączyła z pierwszym, by przyspieszyć tempo czytania, ale to również tylko osobiste odczucie. Nie znam się na błędach na tyle dobrze, by powiedzieć, że Twój zapis jest niepoprawny.
Masz błędny zapis dialogów, a konkretnie - wyrażenia typu "szepnęła", "powiedział", warknęłam", "syknęłam" itd. czyli opis bezpośrednio związany z wypowiedzią zapisujemy małą literą, bo jest to nawiązanie do słów bohatera, natomiast jeśli opis nie jest związany ze słowami bohatera, piszemy wielką. Podam kilka, wymyślonych na szybko, przykładów:
" - Hej - powiedział. - Co tam u ciebie słuchać? - dodał, widząc moją skwaszoną minę.
- Nieważne! - warknęłam. Z jakiegoś powodu jego pytanie mnie zirytowało.
- Spoko. - Odłożył na stół kubek z herbatą. - Nie chcesz, to nie mów.
Nie wiem, czy dobrze wytłumaczyłam :c Mogę jedynie polecić Ci poradniki na forum :D
"Wolno zeszła z fotela i podeszła o drzwi." ~ do drzwi
"Pooglądamy? Szepnęła cicho." ~ Skoro szepnęła to wtedy zdanie powinno być od nowego akapitu:
"- Pooglądamy? - szepnęła cicho."
Chyba że szepnęła w myślach,wtedy powinno być:
"Pooglądamy?, szepnęła cicho." lub "Pooglądamy? - szepnęła cicho."
"Facet wsadził sobie papierosa do ust i usiadł wygodnie na fotelu, z którym niedawno siedziała." ~ Wydaje mi się, że "sobie" jest niepotrzebne, ale nie jestem do końca pewna. Końcówka powinna chyba brzmieć: "na którym niedawno siedziała".
"Jakim cudem tak przepiękny dom, jak w posiadaniu takiego nic nie wartego śmiecia?" ~ To zdanie nie brzmi dobrze. Wydaje mi się, że powinno być coś w stylu: "Jakim cudem tez nic nie warty śmieć posiadał tak piękny dom?" czy coś w ten deseń.
"Boisz się mnie, boisz się tego co mogę ci zrobić, jeśli chodź piśniesz słówko gliną." ~ Przecinek przed "co", choć to wypowiedź bohatera, więc tego również nie uznaję za błąd.
"- Co chcesz mnie przeprosić, za swoje szczeniackie zachowanie?" ~ Wydaje mi się, że po "co" również powinien być przecinek, ale dialogi mają swoje prawa, więc nie wiem.
Wow! Ten klimat i nawiązania do "Alicji w Krainie czarów"... A ta końcówka... Dodaję Cię to ulubionych!
Czasem masz dziwne sformułowania zdań i przeszkadza mi ta narracja, ale historia porywa, podobała mi się. Faktycznie, druga część historii jest nieco lepsza, ciekawsza, o tematyce, którą lubię. Mnie również zaintrygowała postać Kapelusznika, zastanawiam się jaką rolę spełnia w historii. Z chęcią sięgnę po kolejne części ;)
Anonim03.09.2015
już zabieram się za poprawianie, nawet nie wiesz jak bardzo są pomocne takie opinie tym bardziej wiedząc ile czasu to zajmuje. Co do narracji przyznam się, że pisałam kursywą myśli jednak jak skopiowałam tutaj okazało się, że nie mogę jej użyć byłam trochę zmieszana, jednak zdecydowałam się zostawić. Nigdy nie wiedziałam, że tak trzeba pisać dialogi, więc dziękuję dziękuję dziękuję za tą radę! Na pewno się przyda!
Cieszę się, że ci się podobało :) Sama uwielbiam "Alicję z krainy czarów" choć opowieść raczej nie dla osób w moim wieku, nadal z chęcią ją czytam.
PS: Jak się dodaje do ulubionych?
Anonim03.09.2015
Tutaj? Nie da rady :c Mam listę ulubionych osób, które świetnie piszą, dlatego się śmieję, że dodałam Cię do moich ulubieńców ;)
Oj tam, jestem rok młodsza od Ciebie i sama oglądam bajki (napisałam nawet kiedyś parodię "Alicji w Krainie Czarów" ;D), więc nie przejmuj się! Czekam na więcej :3
Muszę przyznać, że masz dosyć oryginalny pomysł na opowiadanie. Na razie jestem nieco zdezorientowana w tym wszystkim, ale mam nadzieję, że w kolejnych rozdziałach nieco więcej się wyjaśni. O błędach nie będę pisać, bo widzę, że zrobili to inni. Zostawiam 4 :)
Czytałem już wczoraj wieczorem, a teraz zostawię ślad. Początek lekko toporny, ale zrekomoensowany resztą. Podołałaś. Klimat, psychodelia, lekkie dziwadctwo, ale czymże jest Alicja i jej kraina, jak nie barwnym dziwadctwem? Super! Ode mnie 5
Anonim04.09.2015
Dziekuje :) Alicja z krainy czarow zawsze wydawala mi sie czyms dziwnym, tajemniczym a jednoczesnie niezwykle fascynujacym - a jakze inaczej skoro na tak wiele pytan tylko wyobraznia mogla ci odpowiedziec
No proszę czyli nie tylko ja mam fetysz z wielokropkiem. Ode mnie 4 w przeciwieństwie do większości komentarzy mi się najbardziej podobał początek, strasznie psychodeliczny, przyciągał mnie swoją nie pewnością. Pod koniec jedynie bym popracował nad tempem opowiadania by bardziej przykuć widza.
Anonim13.09.2015
Nadmierne fetysze trzeba zwalczać w pisaniu. Wezmę wszystkie uwagi do serca i jak tylko będę miała więcej czasu spróbuję coś w tekstem zrobić od początku. Może nie pisać na nowo - jednak pozmieniać parę zdań, dodać coś nowego :) Sądzę, że wszystko da się zrobić nawet z najgorszym tekstem :)
Tak sobie postanowiłem zajrzeć na Twoje pierwsze opowiadanie z opowi i jest mega. Szczególnie klimat. Niesamowity. Także nie ma bata, będę czytał dalej. Ale:
"Istnieje we mnie iskierka nadziei, że wtedy świat był piękny, spokojny, cichy. Szkoda, że tak nie ma." "Nie ma"? Czego nie ma?
No i najważniejsze, bo aż nie wiem, co o tym myśleć:
Generalnie mieszasz narrację 3-osobową z 1-osobą do tego stopnia, że zacząłem się zastanawiać, czy to nie jest czasem celowe, bo raczej się tak nie robi. Początek jest z perspektywy, reszta inna z wplotami. Wydaje się to dziwne, Na przykład w tym zdaniu: "Zamarła, zaciskając palce na barierce. Kto to? Nie umiem rozpoznać głosu... Zamknęła oczy". Albo tu: "Dlaczego tutaj mnie trzymasz, chodź to nie nasze mieszkanie? Nie rozumiem cię.
Pokręciła głową wpatrując się w iskrzące drewno w kominku." Generalnie cały tekst tak wygląda. Z doświadczenia wiem, że strasznie trudno jest się przestawiać pomiędzy różnymi narracjami w różnych opkach, dlatego takie rzeczy umykają. Nie wiem. Powiedz, czy na przyszłość mam Ci to zaznaczać? Teraz muszę zjechać za to ocenę do czwóreczki tylko :(
Anonim14.10.2015
Numizmat ogólny zamysł miał kursywę, tutaj niestety nie mogę jej użyć, ponieważ to były myśli bohaterki. Jeszcze nie wymyśliłam sposobu aby to oddzielić, tutaj na opowi, dlatego też póki co to zostawiłam, jeśli jednak będzie miał problem z czytaniem, to mogę wysłać wersję elektroniczną np. na fejsie.
Cieszę się, że zajrzałeś i ci się podoba :) To pierwsze moje "poważne" opowiadanie i po prostu z ciekawości je tutaj wrzuciłam.
Efria wraca po przerwie na opowi i zaczyna nadrabiać zaległości :D
Efria, dobra po prostu teraz będę wiedział. Ale mieszanie narracji jednej bohaterki nawet z kursywą dalej mi nie leży. Spotyka się bardziej takie przejścia: Coś tam, coś tam, coś tam ale jest mi źle. Co ja teraz zrobię? - pomyślała z rozpaczą.
Anonim14.10.2015
Numizmat, rozumiem. Spróbuję coś z tym zrobić, a przynajmniej postaram się jakoś z tym poradzić, najpierw jednak muszę dokończyć czytanie opowiadań potem poprawianie tekstów, a na koniec zabiorę się za myśli. Myślałam na tym, aby brać je w cudzysłów, jednak nie wiem czy to będzie dobry pomysł...
Komentarze (19)
Nie wiem w jakim kierunku będziesz to ciągnąć, bo jak widzę to fantastyka, i ciekawa jestem, czy pozostaniesz przy tej mrocznej odsłonie, czy też może zmienisz tor :). Ja osobiście poczytałabym z chęcią, coś w takim klimacie, więc z pewnością zajrzę do kolejnej części.
"Ostatnią rzeczą, która bym zrobiła to bym im pomogła." - powtórzenie, a w następnym zdaniu jest znowu zostawiłBYM.
"A niektórzy nawet nie znają słowa - przepraszam..." - nie wiem czy ten myślnik jest na miejscu, daje niepotrzebną pauzę.Ja bym to słowo ubrał w cudzysłowie.
"Jednak podniosła się natychmiast słysząc otwierane drzwi łazienki." - przecinek.
"- Zrobisz cokolwiek ci każę, inaczej wiesz co zrobię." - powtórzenie, + jeszcze w tych rejonach zbyt często pojawiał się wielokropek.
"Ciekawa podeszła bliżej wyciągając rękę." - przecinek.
Tekst mało dynamiczny, to jego główny minus. Cały świat wydał mi się statyczny, oczyma wyobraźni widziałem tylko bohaterkę - siedzącą i marudzącą myślami. Druga część historii znacznie lepsza, a postać Kapelusznika mnie zainteresowała. Z biegiem akcji widać, że jednak bliżej mu demona niż do anioła. Podsumowując, całkiem udany debiut. Wystawiam 4 i witam w naszych skromnych progach. :)
Dziękuję za pierwszy komentarz a jeszcze bardziej za zwrócenie mi uwagi. Wielokropek - moja obsesja. Nikt jeszcze nie napisał/powiedział, ze mu przeszkadza jednak postaram się to zmienić. Co do kierunku to sama jeszcze nie wiem, będzie co będzie i zobaczymy, nie lubię planować zbyt dużo do przodu.
Jared
Dziękuję, za chęci nawet skopiowania mi zdań w których są błędy, jak tylko moja odpowiedź zostanie opublikowana biorę się za poprawianie. Napisałam "Anioła" z dużej litery ponieważ w domyśle miałam Kapelusznika, dlatego taka niezręczna rozbieżność. Co to akcji, chcę spróbować coś troszkę statycznego. Ostatnio dostałam radę by "trochę zwolnić", dlatego chcę spróbować czegoś w wolniejszym tempie.
Ja też witam was :D Choć dopiero zaczynam ogarniać stronę i czytać ciekawe notki na forum :)
"Jednak, moja nadzieja, że kiedyś cię zobaczę, coraz bardziej staje się szara, aż kiedyś zniknie na zawsze." ~ Po "jednak" nie powinno być przecinka, mam wątpliwości co do jednego wyrażenia, ale nie jestem, co do niego pewna, więc pozwól, że go nie wytknę.
"Nie rozumiem cie, a chciałabym." ~ cię
Nie podoba mi się coś w stylu zmiany narracji - najpierw opisujesz to, co bohaterka myśli, a nagle przeskakujesz w narrację trzecioosobową. Nieco wybija mnie o z rytmu czytania, ale nie wiem, czy można nazwać to błędem. Po prostu trochę mi się to miesza, ale to osobiste odczucie, z którym nie musisz się zgadzać pod żadnym pozorem.
"Z powrotem pogrążyła się w rozmyślaniach o świecie - złym, niebezpiecznym... Wpatrując się w taflę wody, obserwowała, każde załamanie promieni. Każde najmniejsze iskrzące się światełko." ~ Zamiast wielokropka po "niebezpiecznym" postawiłabym również myślnik, traktując słowa w nim zawarte jako wtrącenie, a "wpatrując" napisałabym małą literą, a drugie zdanie połączyła z pierwszym, by przyspieszyć tempo czytania, ale to również tylko osobiste odczucie. Nie znam się na błędach na tyle dobrze, by powiedzieć, że Twój zapis jest niepoprawny.
Masz błędny zapis dialogów, a konkretnie - wyrażenia typu "szepnęła", "powiedział", warknęłam", "syknęłam" itd. czyli opis bezpośrednio związany z wypowiedzią zapisujemy małą literą, bo jest to nawiązanie do słów bohatera, natomiast jeśli opis nie jest związany ze słowami bohatera, piszemy wielką. Podam kilka, wymyślonych na szybko, przykładów:
" - Hej - powiedział. - Co tam u ciebie słuchać? - dodał, widząc moją skwaszoną minę.
- Nieważne! - warknęłam. Z jakiegoś powodu jego pytanie mnie zirytowało.
- Spoko. - Odłożył na stół kubek z herbatą. - Nie chcesz, to nie mów.
Nie wiem, czy dobrze wytłumaczyłam :c Mogę jedynie polecić Ci poradniki na forum :D
"Wolno zeszła z fotela i podeszła o drzwi." ~ do drzwi
"Pooglądamy? Szepnęła cicho." ~ Skoro szepnęła to wtedy zdanie powinno być od nowego akapitu:
"- Pooglądamy? - szepnęła cicho."
Chyba że szepnęła w myślach,wtedy powinno być:
"Pooglądamy?, szepnęła cicho." lub "Pooglądamy? - szepnęła cicho."
"Facet wsadził sobie papierosa do ust i usiadł wygodnie na fotelu, z którym niedawno siedziała." ~ Wydaje mi się, że "sobie" jest niepotrzebne, ale nie jestem do końca pewna. Końcówka powinna chyba brzmieć: "na którym niedawno siedziała".
"Jakim cudem tak przepiękny dom, jak w posiadaniu takiego nic nie wartego śmiecia?" ~ To zdanie nie brzmi dobrze. Wydaje mi się, że powinno być coś w stylu: "Jakim cudem tez nic nie warty śmieć posiadał tak piękny dom?" czy coś w ten deseń.
"Boisz się mnie, boisz się tego co mogę ci zrobić, jeśli chodź piśniesz słówko gliną." ~ Przecinek przed "co", choć to wypowiedź bohatera, więc tego również nie uznaję za błąd.
"- Co chcesz mnie przeprosić, za swoje szczeniackie zachowanie?" ~ Wydaje mi się, że po "co" również powinien być przecinek, ale dialogi mają swoje prawa, więc nie wiem.
Wow! Ten klimat i nawiązania do "Alicji w Krainie czarów"... A ta końcówka... Dodaję Cię to ulubionych!
Czasem masz dziwne sformułowania zdań i przeszkadza mi ta narracja, ale historia porywa, podobała mi się. Faktycznie, druga część historii jest nieco lepsza, ciekawsza, o tematyce, którą lubię. Mnie również zaintrygowała postać Kapelusznika, zastanawiam się jaką rolę spełnia w historii. Z chęcią sięgnę po kolejne części ;)
Cieszę się, że ci się podobało :) Sama uwielbiam "Alicję z krainy czarów" choć opowieść raczej nie dla osób w moim wieku, nadal z chęcią ją czytam.
PS: Jak się dodaje do ulubionych?
Oj tam, jestem rok młodsza od Ciebie i sama oglądam bajki (napisałam nawet kiedyś parodię "Alicji w Krainie Czarów" ;D), więc nie przejmuj się! Czekam na więcej :3
"Istnieje we mnie iskierka nadziei, że wtedy świat był piękny, spokojny, cichy. Szkoda, że tak nie ma." "Nie ma"? Czego nie ma?
No i najważniejsze, bo aż nie wiem, co o tym myśleć:
Generalnie mieszasz narrację 3-osobową z 1-osobą do tego stopnia, że zacząłem się zastanawiać, czy to nie jest czasem celowe, bo raczej się tak nie robi. Początek jest z perspektywy, reszta inna z wplotami. Wydaje się to dziwne, Na przykład w tym zdaniu: "Zamarła, zaciskając palce na barierce. Kto to? Nie umiem rozpoznać głosu... Zamknęła oczy". Albo tu: "Dlaczego tutaj mnie trzymasz, chodź to nie nasze mieszkanie? Nie rozumiem cię.
Pokręciła głową wpatrując się w iskrzące drewno w kominku." Generalnie cały tekst tak wygląda. Z doświadczenia wiem, że strasznie trudno jest się przestawiać pomiędzy różnymi narracjami w różnych opkach, dlatego takie rzeczy umykają. Nie wiem. Powiedz, czy na przyszłość mam Ci to zaznaczać? Teraz muszę zjechać za to ocenę do czwóreczki tylko :(
Cieszę się, że zajrzałeś i ci się podoba :) To pierwsze moje "poważne" opowiadanie i po prostu z ciekawości je tutaj wrzuciłam.
Efria wraca po przerwie na opowi i zaczyna nadrabiać zaległości :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania