Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Tam gdzie wszystko się zaczęło
4.07.2017
Na karku prawie trzy dychy, a ja dalej tam gdzie się zaczęło
Pierwszy wdech, 'osiem dziewięć, szpital na Zegadłowicza
Tyle lat uczyłem się, jak odróżnić dobre od złego
Chciałem i zrobiłem po swojemu, jak zwykle chuj mi wyszedł z tego
W życiu trzy mieszkania progi, z czego jeden wymuszony
Ale nie zacznę tematu, nie chcę chodzić dziś wkurwiony
Jeszcze jako dzieciak kochałem zimową środulską górkę
Chodziłem tam z babcią rzucać się śnieżkami
Dziś nienawidzę zimy, dojebali półtora roku sanki
Jeśli wiesz o co mi chodzi, losu nie warto drażnić
Pamiętasz te czasy, tam gdzie wszystko się zaczęło?
Ławka na Sielcu, smak alkoholu w ustach i gruby joint w ręku
Dzisiaj legalne życie, zostanę na moim miejscu
Wszystko jest dobre, ale stare śmieci najlepsze
Sosnowiec, ulica Sielecka tu jest moje miejsce
Nie wyprę się pochodzenia, bo jestem z niego dumny
Miejsce wychowania zabiorę ze sobą do trumny
Na tym osiedlu ksywa od czasów dzieciaka
Ci co tu mieszkają "Włóczykija" z Sieleckiej porównają do drania
Jak zawsze, wiedzą najmniej, ale mówią najwięcej
Nie słuchaj bzdór, patrz tylko na swoje ręce
Dziś ta sama co kiedyś zgraja lata po Sosnowcu
Jak za dawnych lat, tam gdzie wszystko się zaczęło
A tych co zdradzili rozpierdoliłbym torpedą
Jeśli nie ufasz zdradzieckim, to jest to twoją zaletą
Jak to ostatnio ktoś przetoczył, frajera Bóg ukarze piorunami
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania