tęsknionki

umieszczone w miednicy

rozpuszczone stany świadomości

 

nieczułe źrenice

jak odruch z warunkiem

 

z obserwacji snu

zapachniało starością

 

prowadzony wywiad

konkluzją jest lęk

 

na bazie wszystkiego

bez eksperymentów

 

myśli tylko szerokie

wybijają z kontekstu

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Hej :)
    Czytałem wszystkie Twoje wiersze, które do tej pory wstawiłaś, jako, że nie potrafiłem się w nie wgryźć na tyle aby do mnie dotarły i nie miałem niczego mądrego do powiedzenia nie zabierałem głosu. Teraz zabiorę, choć może niezbyt lotnie.
    Ten wiersz zmusza do zastanowienia się nad egzystencją. Uważam go za bardzo trafiony.
  • zygula 07.07.2018
    ogromne dziękuję
  • Justyska 08.07.2018
    Jakby przemyślenia związane ze staroscia. Cos jakby rozrachunek, lęk próba skupienia się ale myśli wciąż gdzieś się rozbiegaja. Tak jakoś pokracznie to napisałam, ale podoba mi sie bardzo. Chyba najbardziej z Twoich.
    Pozdrawiam.
  • zygula 08.07.2018
    dziękuję, uśmiech
  • Iwona 08.07.2018
    ''umieszczone w miednicy
    rozpuszczone stany świadomości'' - w miednicy? dziwnie to brzmi, cudacznie jakoś.
  • zygula 08.07.2018
    cudaczki
  • puszczyk 08.07.2018
    Fajniście, kiedy ludzi coś zmusza do myślenia.
    Wprawdzie nie piszą, o czym myślą w związku z lekturą (taka pojemna egzystencja), ale zawsze...:)))
    Miednicy to chyba raczej chodzi o anatomię.
    I tutaj dwa pierwsze dwuwersy ładnie mi się komponują, choć całość może być tylko zapisem ułomnej starości i wtedy miednica, jest po prostu metalową miednicą.
    Wolałbym, żeby nie, bo robi się intymno-seksualnie na początku.
    Nie kupuję budowy dwuwersowej, ale pewnie dlatego, że jej nie lubię.
    I nie ma wyrazistej penty, a ta jest dla mnie niezrozumiała.
  • zygula 08.07.2018
    dziękiście
  • rubio 08.07.2018
    Ja bym nie powiedział, że to jest o starości; raczej o przedwczesnym doświadczaniu pewnych jej, hmm, cech. Jak już.
    Świetny ostatni dwuwers, na przykład. Taki prosty, taki "właśnie".
    Ale, nie dałoby się tego jakoś inaczej zatytułować? Mniej "infantylnowato"? taka mała prośba. Ale 5 i bez jej spełnienia.
    pozdrawiam
  • zygula 08.07.2018
    da się, dobry pomysł
  • TseCylia 12.07.2018
    Tu jest ciekawie. Lubię. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania