Tęsknota
Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym Ci powiedzieć, że Cię kocham. Ale tak, nie wiesz. Nie wiesz, bo w tym momencie w ogóle o mnie nie myślisz. Kiedy ostatni raz pojawiłam się w Twojej głowie? Kiedy ostatni raz za mną zatęskniłaś?
Nie tęsknisz. Nie kochasz. Niewiele dla Ciebie znaczę, choć Ty dla mnie jesteś całym światem. Nie odczuwasz smutku z powodu mojej nieobecności, chociaż ja zalewam się łzami, gdy pomyślę, że jesteś gdzieś daleko.
Nie znam Cię zbyt dobrze, ale domyślam się, że pewnie siedzisz teraz na kolanach swojego męża, całujesz go i czujesz się najszczęśliwszą kobietą na świecie. A ja siedzę samotnie w swoim pokoju i słucham muzyki, wyobrażając sobie, że głaszczesz mnie po włosach i patrzysz mi w oczy. To jednocześnie piękna i bolesna chwila. Choć przez moment Cię widzę i czuję, że jesteś obok, ale gdzieś w środku czuję straszny ból, bo wiem, że coś takiego nigdy się nie zdarzy.
Tak samo jest, gdy leżę w swoim łóżku i wyobrażam sobie, że jesteś obok. Najpierw jestem szczęśliwa, a potem płaczę. A Ty pewnie przytulasz swojego męża i jesteś bardzo zadowolona.
I nawet nie mogę Ci powiedzieć, że Cię kocham.
Bo po co miałabym Ci to mówić, skoro po tym, co powiesz, ból i tęsknota mnie zabiją?
Komentarze (3)
Czy jest warta naszej uwagi osoba, która ledwo domyśla się naszego istnienia?
Marzenia? Piękna rzecz, ułatwia zaśnięcie. Lecz po przebudzeniu...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania