Poprzednie części: to nie jest z cyklu
to nie jest z cyklu
jestem Jonaszem surfuję w sieci
na płetwie grzbietowej wielkiej ryby w galarecie
nie mam ręki do glazury jedynie obrzutka szpryc
pierwsza rapówka z kielni
uzupełnienie tynku pod życie mamy
przykryte makatką ze szkicowanym dla wnuczek
obrazkiem rajskiego ptaka
trzymającego się szponami owocującej gałęzi winorośli
ja tylko dodzieram imię z tego zapatrzenia
Następne części: to jest wojna nie fejk
Komentarze (11)
Opisana przez Ciebie - jest szczególna. Fantastyczna. Rajski ptak trzymający się szponami gałęzi winorośli. Jaki bogaty zewnętrznie musi być taki ptak - rajski. No i jego szpony - mocne.
A gałąź winorośli? Ona jest cienka. W rzeczywistości nie utrzyma ciężkiego, ogromnego ptaka. Ale na makatce - utrzyma.
Winogrona - kuleczki w kiściach. listki jak połówki gwiazd. Pewnie pozakręcane odrostki gałązek, te części pnączy, co chwytają się ściany domu, czy specjalnej kratownicy... Jak to graficznie "na bogato" można przedstawić, szkicując.
To wszystko co najpiękniejszego można później wyhaftować. Wnukom.
I zapatrzenie. Był taki przesąd, że podczas ciąży można się zapatrzeć i urodzić dziecko "z zapatrzenia". Np. czarnoskóre, chociaż rodzice byli biali.
Twoja matka zapatrzona była w piękno, które sobie wyobrażała, którego pragnęła. I teraz trzeba - będąc synem - sprostać marzeniu, temu, co wydaje się niemożliwe. Ale - jest.
Wyszytemu nitką rajskiemu ptakowi na owocującej winorośli przeciwstawiasz takie rzeczy jak kielnia. Wydaje się, że jest to wiersz, który powstał przy okazji remontu starej kuchni.
"Uzupełnienie tynku pod życie mamy/ przykryte makatką" - jej wspomnienie, remontowanie pamięci. Plus refleksja nad sobą.
Bardzo mi się podoba.
Jestem dumny, że za swoją pierwszą pensję /przed wypłatą dostałem bilet do wojska/ kupiłem jej odkurzacz.
gorące są ściany kuchni
w głowie płonie makatka
myj się zimną wodą będziesz zawsze młodą
rwie się niebieska nitka
wszystko już pomarańczowe
pomarańczowe pełzają supełki
jak ja ugotuję każdemu smakuje
gorące są ściany kuchni
płonie kredens i szafka
miednica mydelnica
pollena biały jeleń
pędzelek do golenia
w brązowych i białych papierkach
kłębuszki szpagatu
chudy jak drzazga
suchy jak zapałka
węgla mała szufla
o haftowaniu i wyszywaniu ikonek
na początku były makatki
potem zapach ciała i włosów
do podebrania w ciemności
trudno ustalić kto na kogo polował
i które ujęcie oczu było czystsze
przy układaniu się w fugach
z nową glazurą na licencji Lascaux
w tym imporcie doznań i wiedzy
to rodzice a nie Picasso
pokazali jak rozdzielać mięso
zwierząt palcami zgrabiałych dłoni
i pozyskiwać dusze
w zaprószonej na mogile wieczności
makatki trzymają ciepło
gorące są ściany kuchni
myj się zimną wodą
będziesz zawsze młodą
chociaż rwie się niebieska nitka
wszystko już pomarańczowe
pomarańczowe pełgają supełki
jak ja ugotuję
każdemu smakuje
płonie kredens i szafka
miednica mydelnica
pędzelek do golenia
w pianie biały jeleń
chudy jak drzazga
na rozpałkę
węgla mała szufla
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania