Ciągle liczę, że tak jest.
Może się wygłupia, może ma jakieś schorzenie autystyczne (Ps. Tomek, nie obraź się, to nie pocisk, tylko przemyślenia). W sensie takie jak np. w filmie Rain Man, gdzie D. Hoffman nie umiał funkcjować, a zajebiscie liczył i bohater grany przez T. Cruise zabrał go do kasyna, by liczył karty.
Puentując: Może robi sobie faktycznie bekę, a może ta dualność w zachowaniu ma jakieś odniesienia w tekach archiwum terapii zajęciowej ;)
betti, ale wyżej już napisałem, umiejętności w jednej dziedzinie nie oznaczają uniwersalizmu we wszystkich aspektach życia. Wiem co mówię... nie pytaj skąd ;)
Żarty uwielbiam. Różne.
Tylko, że Tomaszek żartuje wciąż o tym samym.
Po opowiedzeniu dziesiąty raz tego samego żartu przychodzi do głowy myśl, czy z Tomaszkiem wszystko ok.
Komentarze (39)
Jeden, by je zgromadzić i wszystkie skrępować
Może się wygłupia, może ma jakieś schorzenie autystyczne (Ps. Tomek, nie obraź się, to nie pocisk, tylko przemyślenia). W sensie takie jak np. w filmie Rain Man, gdzie D. Hoffman nie umiał funkcjować, a zajebiscie liczył i bohater grany przez T. Cruise zabrał go do kasyna, by liczył karty.
Puentując: Może robi sobie faktycznie bekę, a może ta dualność w zachowaniu ma jakieś odniesienia w tekach archiwum terapii zajęciowej ;)
Tomek udaje kogoś innego, może nie, że całkiem fałszuje swój charakter, ale podkręca i wyostrza.
Tylko, że Tomaszek żartuje wciąż o tym samym.
Po opowiedzeniu dziesiąty raz tego samego żartu przychodzi do głowy myśl, czy z Tomaszkiem wszystko ok.
Może odkryją w Japonii nieznany nikomu ród samurajskich kanibali i zostaną pożarci...
Liczę na explosion.
pięć rozbawiło mnie to
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania