Tratwa

Odpłynę tratwą w siną przestrzeń,

Gdzie mgła panoszy się jak Słońce wczesne.

 

Nie zapomnę wspomnieć jutra,

gdy pojawi się nadzieja złudna.

 

Niepojęta jak ludzkie prawa,

oh, biada wszystkim, biada!

 

Ziemia działa w swoim czasie,

Nie poznasz jego upływu, nie-da-się.

 

Wszędzie ocean i upał straszny,

Nie bójmy się, wszyscy się pokażmy.

 

Nie ma czasu do stracenia,

Wkurwiła się Matka Ziemia.

 

A ja płynę na swej tratwie,

Do krainy gdzie czas zatrzymał się.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Florian Konrad 02.04.2020
    jedno słowo zaburza sielnkowość, ale to pewine wiesz :D
  • Piotrek P. 1988 02.04.2020
    Ciekawy i inspirujący wierszyk, 5, pozdrawiam :-)
  • Amica 02.04.2020
    Cóż, aż się uśmiechnęłam :D
    5, pozdrawiam!
  • Anubis 18.04.2020
    Leciutkie, fajniutkie :D
    I oczywiście zaskakujące!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania