Standardowo błędy na początek:
1. "a drzwi, o dziwo, bardzo łatwo ustępuję" - ustępują*
2. "Schodzę po skrzypiących kościołach i znajduję się w zachodniej nawie" - chyba chodziło stopnie* Przepraszam, ale to zdanie strasznie mnie ubawiło. Takie błędy są wspaniałe, należą do rodzaju moich ulubionych :D
3. "Brak tutaj okien. Jedynym źródłem światła jest malutkie okienko" - powtórzenie z oknami... choć ciężko znaleźć jakiś zamiennik
4. " ale nic nie zwraca na mnie uwagi i patrzy jakby przeze mnie" - chyba chodziło o to, że nikt nie zwraca uwagi? Druga część zdania dziwna, jakby nikt patrzył przez nią. Troszkę niezgrabne wyszło.
Więcej pomyłek chyba nie ma. Nie są one jednak rażące. Jestem z siebie dumna, od początku skojarzył mi się klimat z "Budowlą z Zapałek" :D Tym razem super rozpoczęcie, bardzo podobały mi się opisy i klimat mnie urzekł. Zostawiam 5 :)
Nie ma za co przepraszać, one niczego nie zepsuły, a nawet mnie rozweseliły ;D Smacznego :)
Anonim09.10.2015
"za którą pociągam, a drzwi, o dziwo, bardzo łatwo ustępuję" - ustępują
Mnie także zauroczył tajemniczy zakątek na poddaszu, w którym znajdywał się duch. Cudownie go opisałaś, oddając nastrój całkowitej niezwykłości tego miejsca, jego spokoju, harmonii, a nawet "samotności", miejsca, które jest opuszczone i zapomniane, dlatego sądzę, że tytuł jest jak najbardziej w porządku :) W szczególnie zapadły mi w pamięć tańczące kolory na drewnie :)
Stworzyłaś obok postaci taki melancholijny nastrój, który otoczył cały tekst w dodatku taką nutką oniryzmu
Chciałabym w sumie napisać coś jeszcze "o niej", stworzyć taką jakby serię/nie serię, bo naprawdę podoba mi się ten klimat.
Anonim09.10.2015
Panderlul, jak najbardziej popieram pomysł stworzenia dalszej części :) będę śledzić twoją twórczość w oczekiwaniu czegoś w tym klimacie z niecierpliwością.
Komentarze (7)
1. "a drzwi, o dziwo, bardzo łatwo ustępuję" - ustępują*
2. "Schodzę po skrzypiących kościołach i znajduję się w zachodniej nawie" - chyba chodziło stopnie* Przepraszam, ale to zdanie strasznie mnie ubawiło. Takie błędy są wspaniałe, należą do rodzaju moich ulubionych :D
3. "Brak tutaj okien. Jedynym źródłem światła jest malutkie okienko" - powtórzenie z oknami... choć ciężko znaleźć jakiś zamiennik
4. " ale nic nie zwraca na mnie uwagi i patrzy jakby przeze mnie" - chyba chodziło o to, że nikt nie zwraca uwagi? Druga część zdania dziwna, jakby nikt patrzył przez nią. Troszkę niezgrabne wyszło.
Więcej pomyłek chyba nie ma. Nie są one jednak rażące. Jestem z siebie dumna, od początku skojarzył mi się klimat z "Budowlą z Zapałek" :D Tym razem super rozpoczęcie, bardzo podobały mi się opisy i klimat mnie urzekł. Zostawiam 5 :)
Mnie także zauroczył tajemniczy zakątek na poddaszu, w którym znajdywał się duch. Cudownie go opisałaś, oddając nastrój całkowitej niezwykłości tego miejsca, jego spokoju, harmonii, a nawet "samotności", miejsca, które jest opuszczone i zapomniane, dlatego sądzę, że tytuł jest jak najbardziej w porządku :) W szczególnie zapadły mi w pamięć tańczące kolory na drewnie :)
Stworzyłaś obok postaci taki melancholijny nastrój, który otoczył cały tekst w dodatku taką nutką oniryzmu
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania