Zdrady, które zostaną w trumnie, więc nikt się nie dowie, te symboliczne płatki róż, oraz w parze idzie także żona... Gdzie będzie przytulnie, a jakże nie inaczej. 5 :=)
Cały czas się zastanawiam, po co mu te żyletki i jedyne, co wymyśliłem, to to, że tych ton i flakonów facet po prostu nie zniesie...No, i tak dalej. Coś mi tam brakuje po tych żyletkach, trochę za duże zawieszenie. Zdanie - klamra bardzo celne :) W skali kapiścianej 1☺
Domniemywam, że oboje chodzą na boki, on wspomnienia do trumny, ona maskuje zapach obcego perfumami a wyrzuty sumienia troską o męża - żyletkami. Ale kto to wie ?
W małżeństwie, powinno być partnerstwo i zaufanie. Tutaj nie chodzi o fizyczną zdradę, to metafora, do wzajemnych relacji tak, jak te flakony...
Nie powinno się wzajemnie tłamsić, ograniczać.
Pozdrawiam.elka.
betti, raczej trzeba szukać sensu słów, bo piszę czasem tak, że ktoś myśli: to nie ma sensu, jest o niczym... Albo nie rozumie żartu, ironii, metafory.
Fakt, trzeba się wczytać, ale to jest na plus. Z różnych obrazków, złożyć wszystko w jeden, to czasami trudne. Nie zawsze trafia się w myśl autora. Ale im więcej interpretacji, tym dla wiersza lepiej, prawda?
Komentarze (14)
a w przestronności tej przytulnie. Czyli małżeństwo korespondencyjne - niemal bezkonfliktowe. Dziękuję. 5
Nie powinno się wzajemnie tłamsić, ograniczać.
Pozdrawiam.elka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania