Dla mnie pasjonata historii to znakomity, do bólu tekst. Pokazałaś ból, smutek, bezradność. Ten krzyk rozpaczy porywa za serce. Obraz który widzę czytając ten tekst jest kompletny. Mam tylko dwie drobnostki. Napisałaś " za wszystko i po nic" a chyba lepiej "za wszystko i za nic" i drugi "I wpada cielsko za cielskiem" tu jakoś do reszty treści nie pasuje mi słowo "cielsko"może coś z wyższego pułapu takiego jak reszta tekstu czyli może tak "dusza za duszą", albo po prostu "hełm za hełmem". To oczywiście tylko tak do przemyślenia. Reasumując piszesz jak dla mnie znakomicie. Jeśli napisałaś to patrząc na obraz to chylę czoła przed talentem. Podoba mi się super, 5 + choć dałbym 9/10 gdyby była taka skala. Normalnie czytając koparka mi opadła!!!
Witaj, masz rację, z tym "za wszystko i za nic" - poprawię. Co do drugiej uwagi, miało być ciężko i dosadnie, ale być może przesadziłam. Przemyślę Twoje propozycje. Obrazy Beksińskiego są, według mnie, tak inspirujące i znakomite, że słowa same się nasuwają. Miło mi, że Ci się podobało, do talentu jednak mi daleko. Pozdrawiam!
jolka_ka Jak ci się wydaje że cielska pasują to nie usuwaj, ale cielsko to takie trochę prymitywne słowo a twój tekst "fruwa dużo wyżej" i dla tego tak napisałem.
"Przedzieram się przez pajęczynę, przez kurtynę z cieknących żywicą, " tu jakos bym to drugie "przez" w ywalila.daje pod rozwagę.
W poniższych fragmentach brak polskich znaków. Przejrzyj sobie
"zaplatają ramiona, wykrzywiaja usta. Układaja sie w piętra"
"Układaja sie w piętra."
"Depczą po sobie, ścielą sie jeden na drugim "
"Błyskaja łopaty"
"Jeden juz tylko"
A to bardzo mi sie podoba:
"Wtacza się czerwone słońce. Wyciąga ręce, zapuszcza korzenie i oswietla, i osłania ciała. Przyciskam twarz do sosny i zamieram."
Bardzo mi się podobał ten tekst. Dynamiczny i obrazowy.
W tak nasyconym delikatnością, ale zarazem niezwykle ostrym tekście, aż głupio cokolwiek wyjmować, jednak: "Ojcze Nasz...nim pada strzał." - wydaje mi się, że po wielokropku powinien być odstęp.
Tekst świetnie skomponowany. Tam, czytam wyżej, Ozarowi nie leży dobór słów. Otóż dla mnie zapis słów typu: cielsko" jest oczywiście celowym wykrzyknikim. Odarciem z godności i tworzącym kontrast dla wszechogarniającego smutku.
Dzis rano mam bardzo mało czasu i może przeczytam max dwa teksty.
Dobrze się stało, że akurat ten jest jednym z tych dwóch.
Pozdrawiam.
Tak,masz rację z tą spacją. Zastanawiałam się nad zmianą, ale koniec końców zostawiłam to określenie w takim stanie. Może faktycznie stylistycznie trochę prymitywne, jednak już nie będę w tym dłubać. Pozdrawiam również i chętnie przeczytam coś nowego u Ciebie!
jolka_ka, chwilowo się nie zanosi ja nowości u mnie, więc pozostaje archiwum. Naprawdę pod wrażeniem jestem.
A wielokropek zostaw, bo i tak się ładnie komponuje
"stoją ciała, łaczą ręce," - łączą
"Strzał i huk, pekają głowy," - pękają
"Piętrzą sie sterty członków." - się
"zapuszcza korzenie i oswietla," - oświetla
Ok. Inspiracja obrazem... Jak zapewne wiesz, Beksiński nie lubił sygnować swych obrazków - tytułami. Tak też jest w tym przypadku i tytuł ten został nadany obrazowi przez - odbiorców jego twórczości. Wszystkie jego obrazy są: mroczne, posępne, epatują wizją śmierci, zagłady. Jego życiorys ma związek z ll wojną światową i zapewne pozostawiła ona swoje piętno.
Twgl. warto zaznaczyć, że w Katyniu zginęli nie tylko "mundurowi" lecz całe spektrum społeczeństwa. Szczególnie podkreśla się iż była to warstwa inteligencka, gdyż chodziło o osłabienie potencjału społecznego podczas okupacji.
Ważne aby mieć świadomość, że tak naprawdę, to nie wiemy czym był ten obraz w wizji twórcy :) Pozdrawiam
Freya, to jest fikcja literacka, emocje opisane na podstawie obrazu. Nie opisywałam tu historii ze szczegółami, nie wgłębiałam się w temat, to tylko wycinek. Oczywiście, masz rację, że obrazy nie mają tytułów, jednak pozostawię tą informację. Dziękuję i pozdrawiam.
O Jessu. Nie wierzę.
Co za tupet masz, Winterly.
Nie wiem jak piszesz, ale wierz mi, że łatwiej zdobędziesz uznanie, publikując swoje, najgorsze nawet teksty, niż cudze, choćby były istnym chef d'oœuvre.
Enchanteuse, każdy popełnia błąd. Ale to się inaczej załatwia. Wchodzi się od kuchni, do pitololo i się rozmawia.
Każdy jest tylko człowiekiem.
Ale w ten sposób, to nie
Can miałam dla niej litość póki milczała. Ale teraz to już wygląda na premedytację. Ja rozumiem że Ty masz miękkie serduszko, i to dobrze, bo takich ludzi nam brakuje, ale tym razem to niepotrzebne.
Przeczytałam sobie powtórnie, z większą jasnościa umysłu. Dobre wrażenie pozostało. Bardzo poetycki, piękny tekst.
''kurtynę z cieknących żywicą'' - to niezwykle ładne
''A krzyk ich na darmo, zagłuszy to wiatr, przydepcze ziemia.'' - i to, taki gorzki brylancik
Lubię obrazy Beksińskiego, nie lubię tekstów historycznych, jednak ten jest przede wszystkim poetycki. Wyziera z niego ta interesująca ciemność obrazu - zupełnie zapominam o nawiązaniach historycznych, i nurzam się we własnym odbiorze.
Szczerze, też kiedyś nie lubiłam, ale kilka razy trafiłam na bardzo dobre, obrazowe teksty historyczne, które wabiły właśnie poetyckością. Nie męczyły nadmiarem zdarzeń i dat, i aż chciało się je chłonąć. Miło mi, że jesteś na tak, zwłaszcza, że bardzo podobał mi się Twój, chyba ostatni, tekst.
Komentarze (32)
Ale jutro sie szerzej wypowiem o tekscie, bo juz padam.
W poniższych fragmentach brak polskich znaków. Przejrzyj sobie
"zaplatają ramiona, wykrzywiaja usta. Układaja sie w piętra"
"Układaja sie w piętra."
"Depczą po sobie, ścielą sie jeden na drugim "
"Błyskaja łopaty"
"Jeden juz tylko"
A to bardzo mi sie podoba:
"Wtacza się czerwone słońce. Wyciąga ręce, zapuszcza korzenie i oswietla, i osłania ciała. Przyciskam twarz do sosny i zamieram."
Bardzo mi się podobał ten tekst. Dynamiczny i obrazowy.
Pozdrawiam serdecznie!
Tekst świetnie skomponowany. Tam, czytam wyżej, Ozarowi nie leży dobór słów. Otóż dla mnie zapis słów typu: cielsko" jest oczywiście celowym wykrzyknikim. Odarciem z godności i tworzącym kontrast dla wszechogarniającego smutku.
Dzis rano mam bardzo mało czasu i może przeczytam max dwa teksty.
Dobrze się stało, że akurat ten jest jednym z tych dwóch.
Pozdrawiam.
A wielokropek zostaw, bo i tak się ładnie komponuje
"Strzał i huk, pekają głowy," - pękają
"Piętrzą sie sterty członków." - się
"zapuszcza korzenie i oswietla," - oświetla
Ok. Inspiracja obrazem... Jak zapewne wiesz, Beksiński nie lubił sygnować swych obrazków - tytułami. Tak też jest w tym przypadku i tytuł ten został nadany obrazowi przez - odbiorców jego twórczości. Wszystkie jego obrazy są: mroczne, posępne, epatują wizją śmierci, zagłady. Jego życiorys ma związek z ll wojną światową i zapewne pozostawiła ona swoje piętno.
Twgl. warto zaznaczyć, że w Katyniu zginęli nie tylko "mundurowi" lecz całe spektrum społeczeństwa. Szczególnie podkreśla się iż była to warstwa inteligencka, gdyż chodziło o osłabienie potencjału społecznego podczas okupacji.
Ważne aby mieć świadomość, że tak naprawdę, to nie wiemy czym był ten obraz w wizji twórcy :) Pozdrawiam
WYNOŚ SIĘ STĄD.
Co za tupet masz, Winterly.
Nie wiem jak piszesz, ale wierz mi, że łatwiej zdobędziesz uznanie, publikując swoje, najgorsze nawet teksty, niż cudze, choćby były istnym chef d'oœuvre.
Warto było?
Każdy jest tylko człowiekiem.
Ale w ten sposób, to nie
Pozdr
''kurtynę z cieknących żywicą'' - to niezwykle ładne
''A krzyk ich na darmo, zagłuszy to wiatr, przydepcze ziemia.'' - i to, taki gorzki brylancik
Lubię obrazy Beksińskiego, nie lubię tekstów historycznych, jednak ten jest przede wszystkim poetycki. Wyziera z niego ta interesująca ciemność obrazu - zupełnie zapominam o nawiązaniach historycznych, i nurzam się we własnym odbiorze.
Bardzo na tak.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania