Trwanie

Stoję na drodze i krwawię

nocnymi kolorami miasta.

Moje nietrwanie

trwaniem jest duszone.

Patrzę w dal,

a tam

czarna plama i blask latarni

niby ogień, co trawi

szczęście łzą zadrapane.

Chłód,

a ja nie chce iść dalej.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Wrotycz 04.01.2019
    Podoba mi się sposób oddania depresji.
    Nietrwanie duszone trwaniem.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania