"– Hej, w porządku! To twoje pierwsze dni pracy, w tych godzinach jest najgorzej. Zdarza się najlepszym. Podejdź tu, to dam ci parę wskazówek, jak lepiej się z tym zmierzyć. – Odetchnęła z ulgą i jak głupia owca zrobiła to, o co prosiłem." ~ Tutaj dałabym opis od nowej linijki, bo sugeruje on, że wypowiedź należy do dziewczyny, a przecież tak nie jest.
"– Może… pierogi z serem? Najlepiej na wynos. – Wołam do reszty pracowników, ale facet nie poprzestaje tylko na zamówieniu. Wciąż stoi i mi się przygląda. – Wie pani, ja też tu kiedyś pracowałem" ~ To samo.
Dziewczyna nie wie, na co się pisze ;-;
Teraz się tak zastanawiam... To już naprawdę koniec? Może zrobisz z tego coś dłuższego? Bo chcę to wszystko skomentować jako całość, ale na razie wolę znać Twoje zdanie na temat rozwinięcia tego zamysłu na więcej części XD Kiedy odpowiesz, obiecuję, że wszystko skomentuję należycie :3
Komentarze (16)
"– Może… pierogi z serem? Najlepiej na wynos. – Wołam do reszty pracowników, ale facet nie poprzestaje tylko na zamówieniu. Wciąż stoi i mi się przygląda. – Wie pani, ja też tu kiedyś pracowałem" ~ To samo.
Dziewczyna nie wie, na co się pisze ;-;
Teraz się tak zastanawiam... To już naprawdę koniec? Może zrobisz z tego coś dłuższego? Bo chcę to wszystko skomentować jako całość, ale na razie wolę znać Twoje zdanie na temat rozwinięcia tego zamysłu na więcej części XD Kiedy odpowiesz, obiecuję, że wszystko skomentuję należycie :3
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania