TRZECIA MIŁOŚĆ

TRZECIA MIŁOŚĆ

 

Dwie jabłonie w moim sadzie, stoją dumnie obok siebie

Pierwsza słodkie ma owoce o przecudnym smaku malin

Z niej zerwałem pierwsze jabłko gdy byłem w potrzebie

Lecz skosztować go nie mogłem, inni skórkę mu obrali.

 

Na tej drugiej mnóstwo jabłek, na mnie ciągle czeka

Po kolei je kosztuję wszystkie w smaku są wspaniałe

Sięgam ręką po największe, wypatrzyłem je z daleka

Gdy zrywałem owoc z drzewa, było przy nim jabłko małe.

 

Więc ostrożnie to zrobiłem, jabłko małe przytrzymałem

By nie spadło z drzewa, musi ono jeszcze dojrzeć deczko

Gdy dojrzało byłem w sadzie, jabłko smaczne skosztowałem

Gryz za gryzem brałem w usta, piękne jabłko jak słoneczko.

 

Nagle w ustach smak się zmienił, jest inaczej, myślę sobie

Zbyt zachłannie gryzłem jabłko, teraz będzie wielka draka

Mam z tym jabłkiem duży problem i niczego z tym nie zrobię

Bo w najlepszym jabłku w sadzie, natrafiłem na robaka.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Kanulas 23.06.2019
    Przyjdzie betti i rozgromi ,,pisarza". Ja nie będę się pakować w przysłowiowe bagno :-) Pozdrawiam serdecznie.
  • betti 23.06.2019
    Jabłko, robaczek... cholera jeszcze się okaże, że to o chrześcijaństwie...
  • Brynowiak 23.06.2019
    Spokojnie?..to tylko miłość pierwsza, druga i trzecia.
  • Bogumił 23.06.2019
    A ja myślałe że te jabłonie to pan Bóg w trzech osobach. Jabłonki kanibalki.
  • Marian 23.06.2019
    Mile napisane i miło się czytało.
    Na szczęście nie o polityce, ani religii. Brawo.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania