wtoczenie naszego planu- chyba chodziło o wdrożenie
Czytało sie płynnie, nie ma większych potknięć, wszystko logicznie spójne. Tyle ze zabrakło mi jakiegoś celu w tym wszystkim, haczyka na który mogłaby sie złapać moja ciekawość
Zacznę od małej litanii - wydaje mi się, że nazbierało się sporo błędów z niedopatrzenia, czyli takich, które zdarzają się najczęściej większości osób:
"coś w podobnego" - zbędne "w"
"parskające konie, pasące się na pastwiskach, głównie mojej przyjaciółki" - to zdanie jest tak skonstruowane, że nie bardzo wiadomo, czy to konie, czy pastwiska do rzeczonej przyjaciółki należą - domyślam się, że jednak konie, więc zmieniłabym szyk, by było to jasne i oczywiste: "parskające konie, należące głównie do mojej przyjaciółki, pasące się na pastwiskach"
"Macam do niej" - sądzę, że chodziło raczej o "macham" :)
"przygląda się swojej klaczy Papierówce, żującą trawę" - żującej
"mieszkam tak blisko i mogą ich odwiedzać" - mogę
"chyba, że" - tu bez przecinka, bo "chyba że" jest spójnikiem złożonym
"Zosia mi prawie że oddała" - "że' jest zbędne, bez niego zdanie zyskuje na płynności i brzmi mniej "potocznie"
"zwycięsko odebrał zdobyć" - zdobycz
"Ruchem głowy kazała wsiąść mi na Angel" - zmieniłabym szyk, dla lepszego brzmienia - "kazała mi wsiąść"
"zaśmiała się, nie pytają o nic więcej" - pytając
"spali się na panewce" - bez "się", jako że powiedzenie brzmi "spalić na panewce"
"To co ty na to? – pytam znowu" - pyta
"w tą sobotę" - tę
"Stałą się ona miejscem do wdrożenie naszego planu" - stała; wdrożenia
"kochały wypadu w teren" - wypady
"wciąż rozmyślała nad swoim planem, nie tracąc nadziei, że się nie uda" - raczej "nie tracąc nadziei, że się uda" - bo chyba chciała, żeby się udał, a nie żeby nie udał? :)
Jak już mówiłam, są to typowe błędy z nieuwagi, pewnie sama byś je wyłapała, czytając tekst jeszcze raz czy dwa, niemniej należy się starać ich unikać. Kolejną kwestią jest to, że namieszałaś trochę w narracji - na początku jest czas teraźniejszy, potem przez chwilę przeszły, potem znów teraźniejszy - niby nic wielkiego, ale zaburza całość, radziłabym się jednak zdecydować na jeden i trzymać się go cały czas. Niektóre przeskoki czasowe czy opisowe wydawały mi się też czasem nieco skrótowe lub chaotyczne, tu jest coś o planie, za chwilę o pasących się koniach, potem bohaterka nagle wraca do domu itp. Odniosłam też wrażenie, jakby w opowiadaniu nie było żadnego "głównego zamysłu" - po prostu opis czyjegoś życia i tyle, nie mamy tak naprawdę żadnego punktu zaczepienia, nic, co mogłoby sugerować, czego historia tak naprawdę dotyczy - w związku z tym moje zainteresowanie nią jest na ten moment znikome, bo życie jako takie nie jest szczególnie interesujące póki nie pojawią się w nim jakieś cele, pragnienia, przeszkody, ogółem - coś, co nadaje mu dynamikę.
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe tego całego narzekania, na ten moment mogę zostawić solidną 4 i życzyć powodzenia w dalszym pisaniu. :)
Wow, solidny komentarz! Tak jak wcześniej wspominałam pierwsze moje opowiadania są słabe, dopiero potem zyskują cel, są bardziej konkretne. Dzięki za wypisanie błędów, na pewno poprawię!
Alfonsyna, gdzie tam narzekanie! Tosz to tylko pomoc! Dziękuję :D
Komentarze (11)
Czytało sie płynnie, nie ma większych potknięć, wszystko logicznie spójne. Tyle ze zabrakło mi jakiegoś celu w tym wszystkim, haczyka na który mogłaby sie złapać moja ciekawość
Dzięki :)
Nie cierpię biegać :( całość fajna, zostawiam 5 :)
"coś w podobnego" - zbędne "w"
"parskające konie, pasące się na pastwiskach, głównie mojej przyjaciółki" - to zdanie jest tak skonstruowane, że nie bardzo wiadomo, czy to konie, czy pastwiska do rzeczonej przyjaciółki należą - domyślam się, że jednak konie, więc zmieniłabym szyk, by było to jasne i oczywiste: "parskające konie, należące głównie do mojej przyjaciółki, pasące się na pastwiskach"
"Macam do niej" - sądzę, że chodziło raczej o "macham" :)
"przygląda się swojej klaczy Papierówce, żującą trawę" - żującej
"mieszkam tak blisko i mogą ich odwiedzać" - mogę
"chyba, że" - tu bez przecinka, bo "chyba że" jest spójnikiem złożonym
"Zosia mi prawie że oddała" - "że' jest zbędne, bez niego zdanie zyskuje na płynności i brzmi mniej "potocznie"
"zwycięsko odebrał zdobyć" - zdobycz
"Ruchem głowy kazała wsiąść mi na Angel" - zmieniłabym szyk, dla lepszego brzmienia - "kazała mi wsiąść"
"zaśmiała się, nie pytają o nic więcej" - pytając
"spali się na panewce" - bez "się", jako że powiedzenie brzmi "spalić na panewce"
"To co ty na to? – pytam znowu" - pyta
"w tą sobotę" - tę
"Stałą się ona miejscem do wdrożenie naszego planu" - stała; wdrożenia
"kochały wypadu w teren" - wypady
"wciąż rozmyślała nad swoim planem, nie tracąc nadziei, że się nie uda" - raczej "nie tracąc nadziei, że się uda" - bo chyba chciała, żeby się udał, a nie żeby nie udał? :)
Jak już mówiłam, są to typowe błędy z nieuwagi, pewnie sama byś je wyłapała, czytając tekst jeszcze raz czy dwa, niemniej należy się starać ich unikać. Kolejną kwestią jest to, że namieszałaś trochę w narracji - na początku jest czas teraźniejszy, potem przez chwilę przeszły, potem znów teraźniejszy - niby nic wielkiego, ale zaburza całość, radziłabym się jednak zdecydować na jeden i trzymać się go cały czas. Niektóre przeskoki czasowe czy opisowe wydawały mi się też czasem nieco skrótowe lub chaotyczne, tu jest coś o planie, za chwilę o pasących się koniach, potem bohaterka nagle wraca do domu itp. Odniosłam też wrażenie, jakby w opowiadaniu nie było żadnego "głównego zamysłu" - po prostu opis czyjegoś życia i tyle, nie mamy tak naprawdę żadnego punktu zaczepienia, nic, co mogłoby sugerować, czego historia tak naprawdę dotyczy - w związku z tym moje zainteresowanie nią jest na ten moment znikome, bo życie jako takie nie jest szczególnie interesujące póki nie pojawią się w nim jakieś cele, pragnienia, przeszkody, ogółem - coś, co nadaje mu dynamikę.
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe tego całego narzekania, na ten moment mogę zostawić solidną 4 i życzyć powodzenia w dalszym pisaniu. :)
Alfonsyna, gdzie tam narzekanie! Tosz to tylko pomoc! Dziękuję :D
Zajrzę do kolejnej części, by zobaczyć czy plan wypalił i biwak się odbył, 4 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania