-

 

Średnia ocena: 4.1  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Freya 25.02.2019
    No tego... naprawdę dziki zachód ;)
  • Margerita 25.02.2019
    dzięki za komentarz
  • Witamy nowy tekst! :)
  • fanthomas 25.02.2019
    Są prostytutki i konie. To musi być dziki zachód.
  • fanthomas 25.02.2019
    Czekam na powrót szeryfa fanthomasa
  • Margerita 25.02.2019
    wróci wróci
  • Okropny 26.02.2019
    Wpadłem na moment, zobaczyć, czy jest progres...
    Uff, nie ma. Można wracać do życia.
    Z tej okazji zostawiam pięć gwiazdek. Żółciutkich, równiutkich. W sam raz.

    P.S. Będzie jeszcze ogrodnik Canulardo?
  • Margerita 26.02.2019
    Dzięki za przeczytanie, jak nie ma progresu?
  • Canulas 26.02.2019
    Czytałem w zgodzie z Twoimi interpunkcyjnymi wytycznymi i... Pani, opko frunie.
    Nie znam historii (chwała Tobie Jezu) poprzedniej, ale tu się zapowiada na totalny rozpierdol.

    "— Kim jest ta dziewczyna, co siedzi w koncie?" - już to zapowiadało obfite kiście uciechy, ale akcent z Mią, marną prostytutką, mnie rozwalił.
    Biorąc pod uwagę, że ostatnio deficyt u mnie na uśmiech, daję solidne i szczere 1+




    Nie no, żartuję, dam 4-

    Walor humorystyczny, nawet spłodzony rykoszetem, trzeba doceniać.
  • Margerita 26.02.2019
    dzięki za wizytę
  • jesień2018 26.02.2019
    Margerita, no więc tak. Przeczytałam szybciutko, to plus. Trochę trudno połapać się w interpunkcji, i trochę za szybko się kończy jednak to opowiadanie. Nie widzę też sztormu na morzu (?). Prostytutka, której kiepsko idzie praca, mnie zaintrygowała, chętnie dowiem się o niej więcej!
  • Basileus 26.02.2019
    Mar podzieliła to na części, więc pewnie o sztormie będzie w następnej. Analogicznie jak było z kominiarzem i plaśnięciem w poprzedniej edycji.
  • Margerita 26.02.2019
    Dziękuję
  • jesień2018 26.02.2019
    Margerita ok, to czekam na sztorm :)
  • madoka 26.02.2019
    A ja liczyłam na jakieś gorące kawałki. :p
  • madoka 26.02.2019
    Stąd prostytutka. Mia to bardzo ladne imię. Trochę za szybko się dzieje akcja.
  • Margerita 26.02.2019
    dzięki za przeczytanie
  • Mia123a 26.02.2019
    Buenos dias seniorita. No niech ja zerknę. Dostrzegam w tym tekście imponująca zbieżność imion. Wiem że tutaj na opowi często wplatujęcie swoje imiona /nicki do opowiadań ale ja jakość za tym jakość nie przepadam. Aczkolwiek szanuje to, uważam że wszystko jest tylko wariacją autora i owszem obyte już imiona dodają (w tym przypadku) humorystycznego akcentu. Ale serio kiepska prostytutka! Przyznaję że mnie to trochę rozśmieszyło. Nie ważne. Idźmy dalej.
    Nie wiem o co chodzi z tą Rithą na dzikim zachodzie aczkolwiek może pobawię się w małego odkrywcę i pogrzebie w dawnych opkach. O ile jeszcze coś takiego tutaj jest.
    Oczywiście są konie, prostytutki i kapelusze więc klimat dzikiego zachodu jest.
    Podoba mi się twoje opowiadanie bo nie jest to kolejny sztywny, skupiający się na walkach kowbojskich Western.
    Ogólnie spoko tekst aczkolwiek nie jest to nic wybitnego. Uważam że wszystko dzieje się trochę za szybko, być może o to ci chodziło. Nie wiem to twój tekst. Od większości dostałaś 4 więc ja nie będę zołzą i też dam ci 4.
    No to teraz czekamy na sztorm na morzu :)
  • Margerita 26.02.2019
    dzięki niestety nie ma już bo usunęłam, ale na lolu znajdziesz Rithę
  • Ritha 28.02.2019
    „Kobieta podeszła do barmana, który był Rithy przyjacielem, a jej wspólnikiem” – mam wspólnika barmana? Bardzo dobrze. Warto mieć chody w Saloonie.

    Lecę dalej! Ta historia żywo mnie interesuje.
  • Ritha 28.02.2019
    Aaa, nie! Moim Rithy przyjacielem, a Margerithy wspolnikiem. Tyż git, kumpel barman tyż może być od biedy.
  • Margerita 28.02.2019
    Ritha
    bardzo mnie to cieszy
  • Agnieszka Gu 10.03.2019
    Witaj Marg,
    akcja leci na łeb na szyję, jak to u ciebie...
    lecę dalej
  • Margerita 10.03.2019
    dziękuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania