...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 18

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (58)

  • Cofftee 10.08.2019
    Zaznaczam! :-)
  • pkropka 10.08.2019
    Czekam :)
  • Kapelusznik 10.08.2019
    Hahahahahahahaha!
    Dobre, dobre!
    Idiotyczne - ale genialne
    5
    Uwag nie mam
  • pkropka 10.08.2019
    O! Super, że udało mi się na śmiesznie. Mam z tym duży problem.
    Dzięki :D
  • Kapelusznik 10.08.2019
    pkropka
    Udało się stworzyć genialny klimat - to spotęgowało humorystykę sytuacyjną
    Pozdrawiam
  • pkropka 10.08.2019
    Dobrze wiedzieć, zapamiętam na przyszłość.
    Dzięki raz jeszcze!
  • jagodolas 10.08.2019
    Bardzo na tak. Fajny obrazek, wszystko zobaczyłem, jakbym tam był :)
  • pkropka 10.08.2019
    Cieszę się. Dzięki :)
  • JamCi 10.08.2019
    O kurcze jakie fajne morda mi się cieszy od ucha do ucha. A tos mi dogodzila tym tekstem ;-)
  • pkropka 10.08.2019
    To super! O to chodziło :)
  • jolka_ka 10.08.2019
    Zgadzam się, że genialne. Idealne na słaby humor!
  • pkropka 10.08.2019
    Dzięki :D
    Potrzebowałam odetchnąć od ciężkich tematów.
  • Berkas 10.08.2019
    Bardzo miło się czytało. ;)
  • pkropka 10.08.2019
    Bardzo mi miło w takim razie :D
  • Witamy nowy tekst! :)
  • pkropka 10.08.2019
    Witam :)
  • ania_marzycielka 10.08.2019
    Ale fajne! Przyjemnie się czytało, aż mi humor się poprawił :D Pozdrawiam.
  • pkropka 10.08.2019
    Cieszę się niezmiernie, że poprawiłam Ci humor :)
  • Dekaos Dondi 10.08.2019
    Pkropko→Bardzo fajne. Lubię taki humor. Znowu jak kawałek filmu:))
    Najgorzej zrobić wyrwę w tradycji. Ani jedni, ani drudzy nie zadowoleni. Kapitan okazał się rozważny i rozsądny:))
    Pozdrawiam:)↔5
  • pkropka 10.08.2019
    Dzięki DD za wizytę :D
    Racja, tradycję ciężko zmienić. Nawet, gdyby miało to przynieść korzyści.
    Pozdrawiam też :)
  • betti 10.08.2019
    Sekretarka - do pozazdroszczenia, pirat też niczym najlepszy biznesmen... Bardzo mi się podoba.
  • pkropka 10.08.2019
    Cieszy mnie to bardzo.
    Dzięki za wizytę :)
  • kalaallisut 10.08.2019
    "pirat był syty i dziewica cała." - Kropeczka :)) !!! dziękuję za uśmiech.
  • pkropka 11.08.2019
    Nie ma sprawy :D
  • Aisak 11.08.2019
    Pośmiałam się.
  • pkropka 11.08.2019
    Cieszy mnie to bardzo :)
  • Anonim 11.08.2019
    Bardzo, ale to bardzo, bardzo zajefajne!
    Pośmiałem się. Klimat trochę jak u Sensola, ale czuć Twoje pióro.
    Tekst zupełnie inny niż Twoje pozostałe. To dobrze, że nie ograniczasz się do jednego stylu.
    Interpunkcji nie przytaczałem, bo było tego zbyt dużo. Ogólnie zbyt często stosujesz przecinki, ale zdarza się, że ich brakuje.
    Jeden błąd zwrócił moja uwagę:

    Przeciągnął się, kręgosłup trzasnął kilkukrotnie. Ziewnął przeciągle, przetarł zaspane oczy i spojrzał w kierunku nabrzeża.
    Przeciągnął/przeciągle

    Świetne.
    Pozdrawiam.
  • pkropka 11.08.2019
    Czasem próbuję coś na śmiesznie, ale zazwyczaj nie wychodzi. Dopiero się uczę żartować :p
    I niezmiernie się cieszę, że tym razem mi się udało :D

    Interpunkcja mnie w końcu dobije. Tym razem wrzuciłam w program. Dwa przecinki kazało mi dodać, dwa wykasować, wyjaśniło czemu i byłam szczęśliwa. A tu proszę... No nic, będę walczyć!.

    Pozdrawiam też <3
  • Anonim 11.08.2019
    PKRopko,

    na ogół nie dajemy przecinka przed imiesłowami przymiotnikowymi, czyli: widział go (,) zamarzniętego na śniegu - niepotrzebny. Ale jednak go dostrzegł, zamarzniętego na śniegu. Tak w skrócie moim zdaniem.

    Zawsze dajemy przecinki przy imiesłowach przysłówkowych. Szła, patrząc. Widząc, co się dzieje, przyspieszyła.

    Przykład:
    Nabrawszy pewności siebie, zachęcony milczeniem kapitana, elegancik ciągnął dalej:
    Drugi przecinek niepotrzebny. Bo tu brzmi, jakby słowa "zachęcony milczeniem kapitana" nie dotyczyły elegancika, ale kogoś innego.

    Jakbyś miała pytania, to pisz, chętnie pomogę, jeśli będę potrafił.

    Pozdrówka.
  • pkropka 11.08.2019
    Dziękuję, dobra duszo.
    Chyba po prostu wielkimi krokami zbliża się czas, kiedy będę musiała przypomnieć sobie lekcje polskiego z podstawówki. Pamiętam, że to było, ale jakoś mnie nie interesowało :(

    Pozdrawiam raz jeszcze :)
  • Cofftee 11.08.2019
    Cześć!

    Hehe, przypomina mi to o moim zestawie, z którego właśnie wręcz przeciwnie bardzo nie chciałam zrobić pitara :-) Ale Ty oczywiście to co innego!

    "Czerwona papuga, o skrzydłach zielonych jak liście palm zerkała mądrym okiem w jego ucho. " - tak, to takie papuzie... Świetnie to oddałaś.

    "Uczucie ulgi rozeszło się po kościach nie gorzej niż nalewka babuni." - wczułaś się w klimat :-))

    "Światło dnia uwypukliło ogólnie panującą biedę." - nie do końca rozumiem tutaj to oddzielenie taką przestrzenią tego akapitu. Czy to przez pomyłkę, czy tak miało być, jako podkreślenie informacji w nim zawartych?

    "Córuchna krasna" - nie no, ten fragment to nawet mnie rozśmieszył, a to niełatwe!

    " — To spalcie sami. — Ocknął się z zamyślenia.

    — Nie możem, szanowny panie kapitanie. Se" - świetnie, że o tym pomyślałaś, bo ja także. Czemu sami tego nie zrobią, a tu wyjaśnienie od razu.

    Bawiłam się dobrze, no cóż, bardzo udany tekst, kropko :-) W ogóle lubię Twoją twórczość, jest bardzo prawdziwa moim zdaniem, nawet, jeśli piszesz o piratach. Miłe zaskoczenie, bo ogólnie nie przepadam za tymi klimatami a tu sprawiłaś, że historia była ciekawa nawet dla takiego szczura lądowego jak ja :-)
    Pozdrawiam,
    Kawa.
  • pkropka 11.08.2019
    Cześć Kawusiu :)

    Ja za to bardzo nie chciałam pisać o sekretarce w ołówkowej spódnicy, ani tym bardziej drugi raz z rzędu o gwałcie.

    Faktycznie może trochę niezręcznie wrzuciłam opis wioski i wioskowych. Taki był zamysł na zasadzie zatrzymania, zestresował się tłumem to zerknął naokoło, a pobudzony adrenaliną mózg zaczął rejestrować wszystko. Można było zgrabniej, ale będzie już tak ;)

    Cieszę się niezmiernie, że udało mi się uczłowieczyć piratów :D
    Dziękuję serdecznie za wizytę i miłe słowa. W sumie od was się uczę jaki mam styl, co o dziwo bardzo pomaga, bo świadomie się w niego zagłębiam. Wcześniej sądziłam, że żadnego nie mam.

    Pozdrawiam też :)
  • Justyska 11.08.2019
    Superowe to było. I chyba z podwojnym dnem, tak przynajmniej to widzę :) zreszta kazdy wie, ze kompromis to sztuka ;))
    Gratki i pozdrowienia:)
  • pkropka 11.08.2019
    Cieszę się bardzo :D
    Co do dna... Każdy kufel ma dwa dna. Jeden chroni piwo przed wysłaniem, a drugi służy do stawiania kufla na ławie ;)
    Pozdrawiam też <3
  • Witamy nowy tekst! :)
  • pkropka 11.08.2019
    Witam :)
  • pkropka 11.08.2019
    Nawet X2 ;D
  • pkropka hahaha, sory, Trening się pomylił :D
  • pkropka 12.08.2019
    Spoczko ;)
  • krajew34 12.08.2019
    Spodziewałem się błękitu i słońca Karaibów, a tu dziwaczna wioska i niewyżyci piraci. Dość inne podejście do tematu piratów, ale nadal interesujące.
  • pkropka 12.08.2019
    Dzięki krajew za wizytę.
    Błękitu brak, ale mam nadzieję, że chociaż uśmiech był :)
  • 00.00 13.08.2019
    Bocianie gniazdo. :) Chyba, że to łajba rodem z wariatkowa. :)
    Lekkie, zabawne, z ciekawymi opisami.
  • pkropka 13.08.2019
    No patrz, nie wiem jak ja to zrobiłam, że taki błąd się wkradł :o
    Ale spodobał mi się, aż zostawię. Nawet pasuje Twoje wytłumaczenie ;)
    Dzięki za wizytę.
  • Witaj pkropko,
    Aleś opowiadanie strzeliła - uśmiałam się zdrowo :)))
    Porządek musi być - bez gwałtów i podpaleń ani rusz - świetne :)

    "Tylko Stern został na statku, tęsknie wpatrując się w bezkres oceanu. Wsłuchany w szum oceanu obserwował falujący horyzont, który w końcu ukołysał go do snu." - to drobiazg, który mi zgrzytnął podczas czytania - 2 razy "ocean" zbyt blisko.
    Pozdrowionka :)
  • pkropka 17.08.2019
    Witaj Aga :)
    Bardzo się cieszę, że Cię rozbawiłam :D
    Uuuu, ocean do poprawy. Dobrze wyłapałaś.
    Pozdrawiam też <3
  • Canulas 17.08.2019
    "Żołądek wreszcie się rozsupłał, zniknęło wrażenie ciężaru uwieszonego na szyi." można pogrzebać, bo dwa razy "wreszcie" blisko siebie.

    "Tylko Stern został na statku, tęsknie wpatrując się w bezkres oceanu. Wsłuchany w szum oceanu" i tu tych oceanów dużo.

    A tak to świetny pomysł i doskonała realizacja. Bardzo obrazowe opisy i świetne dialogi. Ciężko się do czegoś przyczepić. Sztywne pińć
  • pkropka 17.08.2019
    Nie widzę tego wreszcie. Szukałam, ale nie widzę :o
    Ocean poprawiłam. Bez rumu nie wypada, żeby się tak dwoił.

    Dzięki wielkie. Cieszę się bardzo że wyszło :D
  • Canulas 17.08.2019
    pkropka, ech, ło baben. Źlem zetknął.
    Przepraszam z pokorą.
  • pkropka 17.08.2019
    A proszę cię bardzo. Nic się nie stało.
  • Karawan 17.08.2019
    Czepialski;

    Dobili do brzegu pod osłoną nocy. ... Nad wszystkim krążyła papuga... - musi to była miczurinowska krzyżówka papugo-sowy, bo dzienne ptaki w nocy nie latają!! :)

    Panujący gwar uderzył go dopiero, jak zobaczył zebraną gawiedź, budząc lepiej niż mocna kawa. - mocno zakręcone może; "Zobaczył... a gwar uderzył w niego, budząc lepiej...?

    dalej spał w koncie przytulony do nogi stołu - w koncie to mamy "winien" lub "ma" i to jest konto, a kąt to jest zbieg dwu ścian i spał w kącie :)

    Proszę jednak zważyć, że tekst Autora, a sugestie jedynie Czepialskiego. Za pointę i resztę Dziękuję :)
  • pkropka 17.08.2019
    To jest super-papuga z rentgenem w oczach ;) a tak poważnie... Pewnie masz rację. Ale już zostanie.
    Nad gwarem pomyśle, coś w tym jest.
    Och ten kąt. Ostatnio komuś zwracałam uwagę a teraz sama tak napisałam :o wstyd. Poprawię.

    Dziękuję czepialskiemu za wizytę. Jak zawsze przydatna :D
  • jesień2018 17.08.2019
    Przewrotne, zabawne i z klimatem!
    Super, Kropeczko :)
  • pkropka 17.08.2019
    Dzięki Jesień :)
  • Ritha 17.08.2019
    Puenta boska :D Całość też boska, fajnie, lekko, z humorem. Łap gwiazdy :)
  • pkropka 17.08.2019
    Dzięki :D
  • pkropka, oto Twój zestaw:
    Postać: Milczący anioł
    Zdarzenie: Nieczytelne pismo

    Gatunek (do wyboru): Komedia/Groteska/Makabreska lub (pod kątem Antologii) Horror i pochodne
    Czas na pisanie: 1 września (niedziela) godz. 19.00

    Powodzenia :)
  • stefanklakson 31.08.2019
    Podobało mi się opowiadanie, Kropeczko! Tak w ogóle to trzeba mieć powera trochę w sobie do pisania dłuższych tekstów, gdzie to wszystko musi być przemyślane.

    Jestem ciekawy czy znasz Aleksandra Grina, np. "Droga do nikąd". Jeśli nie znasz to na pewno polubisz.
  • pkropka 31.08.2019
    Witaj Klaksoniku.
    Tak, dłuższe teksty wciąż mnie przerażają. Ale może pewnego dnia...
    Nie znam. Ale skoro twierdzisz, że polubię, to z chęcią się z nim poznam :)
    Dzięki za wizytę <3

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania