...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (64)

  • Canulas 18.02.2018
    Pierwsze dwadzieścia zdań, kurwa, jak o mnie.

    " Karaluszy bracia pukali się w czoło. " - fajne przerysowanie. Pukali w czoło. Chyba w odwłok ;)

    "jednak trzy napotkane z rzędu nie zechciały dla Ugha głowy stracić." - rozumiem, że celowo, ale wujmę na zaś. Ughowi utrącić, nie dla niego stracić. Rozumiem, że to tak z przymrużeniem kalaluszego ślepka.

    "Morał dla olbrzymów jest taki, żeby dwa razy się zastanowił jedne olbrzym z drugim olbrzymem" - jeden

    Aż mi się moje historie z muchami przypomniały i Twoje pół-złośliwe komentarze ;)
    Dobre, takie w stylu mis Szu albo Alijar.

    Ostatnio Duszagrudnia bajki nakurwiała.
    Biedne kalaruszki. Już ich nie będę zabijał.

    Ps. Gregor by łzę uronił.
  • Ritha 18.02.2018
    O, gniot dostał 5 xd
  • Ritha 18.02.2018
    O, jednak nie anonimowo, wstrzeliłam się.
  • Canulas 18.02.2018
    Ritha, CMYK to nie jest, ale wstydu nie ma. Nie pierdziel.
  • Ritha 18.02.2018
    Dzięks Can, to jest gniot miesiąca, ale grazie. Tu syćko z przymrużeniem oka. Nie moglam odpuścić, nie podam się nawet jak dostane erotyko-bajko-haiku. Amen :)
  • Ritha 18.02.2018
    Gniot dostal 3 x 5 xD

    Bazguścia Wy!
  • Canulas 18.02.2018
    Asz mnie zara wkurwisz, to Ci na mejla wyślę swoje TW 4. Tyś widziała gniota.

    A co do TW 5, to Ty masz już z grzywki.
    A ja?
    Wiesz, jak staniesz tyłem do lustra, to tam będą plecy, a niżej jest dupa. I ja właśnie, w tej dupie, jestem.
    Nie marudź.
  • Ritha 18.02.2018
    Ślij, ślij, do kawy rano chętnie przeczytam. imię nazwisko (pierwsze, bez polskich znaków) @gmail.com

    Nie marudzę Can, śmieje :) Pierwszy akapit upociłam, po czym stwierdziłam, że pierdziele i resztę sruu, w 20 min. Moszna? Moszna.
  • Canulas 18.02.2018
    Ritha, no i dobrze. Masz z bani. Możesz se teraz wziąć dwa ciastka z kredensu i se zjeść.
    Aprobuję
  • Ritha 18.02.2018
    Nie mam nic słodkiego. Nie chce mi się wyłazić za drzwi. Bez kija nie podchodź. Krolestwo za ptasie mleczko. Jutro zjem dwa.
  • Canulas 18.02.2018
    Ritha, eh były czasy, że opierdzielałem całe ptasie pleczko w dwie i pół polsatowskie remlamy. I nie, że jeden prostokącik, ino pudło.
    Aplikowałem po cztery. Eh... Jedno z piękniej zainwestowanych 8zł (bo to te tanie z Lidla)
  • Ritha 18.02.2018
    Opierdzielam je w 4 min :>
  • marok 18.02.2018
    Ta 3 jest ode mnie, bo musiałem aż 3 razy przeczytać i to nie dlatego że nie zrozumiałem :)
  • Ritha 18.02.2018
    Hehehe, spoko. Wybacz, że nie o kotach baja ;)
  • marok 18.02.2018
    Ritha wybaczam. Mam dobry dzień :)
  • Canulas 18.02.2018
    Ritha, brakowało mi jakiegoś zwrotu. Albo masakry, albo przejaskrawionegho smutku. No, ale to ja...
  • Ritha 18.02.2018
    Can bajeczki to nie horroły! Osa zdechła, musi wystarczyć :D
  • Canulas 18.02.2018
    Ritha, płacz, smutek. To dkla dzieci przecie
  • marok 18.02.2018
    Biedna osa o by nie ta z Plebanii
  • Ritha 18.02.2018
    Osa anonimowa.
    Can, osa cierpiala, uwierz na slowo.
  • Canulas 18.02.2018
    Ritha, powinna płakać i bezgłosnie nakurwiać tym parzydełkiem czy ki chuj. Powinna mieć śmutne oćka i musisz bzzz bzzz, jak boli, bzzz, bzzz. A Żą clod karaluszą powiniene krzyczeń - Nieeee... Nie idź w stronę nektarkuuuu. Nieeee
  • Ritha 18.02.2018
    Can miala śmitne oćka xd I bolslo bzzz bzzz xd
    Trza Ci bajke wcisnac w przyszlosci, koniecznie ;)
  • Canulas 18.02.2018
    Ritha, eh, szlag
  • Felicjanna 18.02.2018
    No po prostu bajka. Piękna, trochę ironiczna, trochę smutna.
    No bardzo na tak. Gratulacje i pozdrówka
  • Ritha 18.02.2018
    Dziękuję:D To je bajkogniot i tyla
  • Pan Buczybór 18.02.2018
    Heh, fajne bardzo. Brakuje trochę słów, ale jako czytelnik mówię - podoba mi się. To jest dobre. Pozdro
  • Ritha 18.02.2018
    Dzięki Bucz :) Pozdro
  • Szudracz 18.02.2018
    Dobra bajka mi się podoba tym bardziej, że o robalach. :)
  • Ritha 18.02.2018
    Karaluszki są spoczi ;)
  • Karawan 18.02.2018
    No po dobrej zmianie kumuś sie polska słuzba zdrowia niepodobuje? Oj, oj, bo Wielki Brat się wqrwi...;))5!
  • Ritha 18.02.2018
    Mie sie nigdy nie podobywala. Unikam jak moge, tfu.
    Pozdrawiam:)
    Ps. Losujesz na następne?
  • Canulas 19.02.2018
    Ritha, tytuł rewelacja. Był taki?
  • Ritha 19.02.2018
    No :D Od samiuśkiego początku, ładnie czytasz... :p
  • Canulas 19.02.2018
    Ritha, no chuj. Wydało się. Ale tytuł, to mistrzostwo. Kurwa, drugie pińć gwiazdek bym dał.
    Zaeesbisty
  • Ritha 19.02.2018
    Can to jest tytuł ostrzegawczy xd
  • Pasja 19.02.2018
    Okazuje się, że każdy potrzebuje odrobinę czułości. Nawet takie małe karaluszki. Moja babcia zawsze mówiła... skoro Pan Bóg stworzył robaczki, to trzeba im pozwolić żyć. Bajka ciekawa, ma przesłanie i co najważniejsze morał.
    Pozdrawiam
  • Ritha 19.02.2018
    "każdy potrzebuje odrobinę czułości. Nawet takie małe karaluszki" - dokładnie to kciałam rzec :)
    Dziękuję :)
  • Agnieszka Gu 19.02.2018
    Witam,
    No proszę, przekaz ładny, prosty, sympatyczny :) Pozrawiam
  • Ritha 19.02.2018
    Taa, taki ma byc ;)
    Pozdrawiam również:)
  • fanthomas 19.02.2018
    Nie jestem specjalistą od bajek (Margerita powinna się wypowiedzieć) ale mi się podobało.
  • Ritha 19.02.2018
    To dobrze :)
  • Ritha 19.02.2018
    Bajkogniot o karaluchach ma 10 piątek. Jak bedzie mial 20, to napisze bajkogniot o innych innych robaczkach. Lud rządny gniotów. Dalej, dobijcie do 20!
  • Ritha 19.02.2018
    żądny*
  • Canulas 19.02.2018
    10 alter kont. W sumie warto
  • Ritha 19.02.2018
    10 haseł do zapamiętania dla Ciebie, taa, warto.
  • Canulas 19.02.2018
    Ritha, Jezuuu, racja, to nie chce.
    10 razy to bym nawet tego samego nie zapamiętał.
  • Ritha 19.02.2018
    Nooo, jeszcze byś sie potem za stery Canulasa nie mógł dostać z pomieszania haseł i co wtedy?
    Cieszę się, że moje argumenty do Ciebie trafiają xD
  • Canulas 19.02.2018
    No racja, za stery Canulas bym się na pewno nie dostał. Przypomniało mi to już chwile próby zalogowania się na steama. Oj, nerwowo było.
    Fakt. Ni ma co.
  • Bożena Joanna 19.02.2018
    Bardzo ładnie napisana bajka, o nielubianych stworkach i szpitalach. Urokliwie pokazany karaluszek jako mała biedna istotka, godna współczucia. Czy pod tymi postaciami nie kryją się czasem ludzkie charaktery jak w tradycyjnej bajce. Pozdrowienia!
  • Ritha 19.02.2018
    Dziękuję za wizytę, miło mi, karaluszek macha odwłokiem;)
  • KarolaKorman 19.02.2018
    No bo jak się nie zakochać w osie o chuuudej talii :) Pomyślałam czytając, że cholera użądliła go boleśnie i napuchło mu to i owo, ale że w szpitalu, to pomocą znalazł, a tu taki finał. Morał fajny :) Ja też dam 5 :)
  • Ritha 19.02.2018
    Dzięki Karolcia, no jak się w osie nie zakochac? No ba!
    Dziękuję:)
  • fanthomas 19.02.2018
    jeszcze 9
  • Canulas 19.02.2018
    Racja, fantomas.
  • Ritha 19.02.2018
    Kuźwa...
  • Elorence 19.02.2018
    Jaki gniot? Ritha, oszalałaś?
    Świetna bajka! Uśmiałam się. Na dodatek, miała morał! Tylko wiesz, jakoś mnie nie przekonuje i dalej będę patrzyła na te robaki.

    Ooo, przypomniało mi się coś. Mój chłopak miał kiedyś pająka - wredna menda, która zawsze mnie straszyła. No i kupił jej karaczany, ale takie większe, bo Madagaskarskie. Problem w tym, że pająk (ona) zarzuciła fochem i karaczany założyły sobie rodzinę w terrarium. A potem spieprzyły z niego...
    To były straszne dwa tygodnie! Znajdowałam je wszędzie. Bleee...
    I co z tego, że chciały założyć rodzinkę i żyć w spokoju...
    Pająk umarł kilka dni po ich ucieczce, więc może z tęsknoty.

    A wracając do Twojej bajki:
    "Ten więc, koniec końców, ożenił się z pierwszą lepszą napotkaną karaluszycą i do końca swych karaluszych dni prowadził życie nudne i pozbawione polotu." - nawet nie masz pojęcia, jakie to jest prawdziwe wśród Olbrzymów :)

    Pozdro! :D
  • Elorence 19.02.2018
    ... dalej będę patrzyła na te robaki ze wstrętem.
  • Canulas 19.02.2018
    Komęt z iście radosną historyją we tle ;)
  • Elorence 19.02.2018
    Can, bardzo radosna. Ptaszniki to przecież takie kochane zwierzątka :D
  • Ritha 20.02.2018
    To je bardzo prawdziwe wśród Olbrzymów, ofkors, ale wśród karaluchów może też? Któż to wie... ;)
    Dziękuję Elorence, choć twardo będę obstawać przy tym, ze to je bajkogniot jak sama nazwa wskazuje, o i tyle, i dobrze, że spadło z głównej, bo 12 piątek, a ja w przypływie głupawki, żem tu przyrzeczenia poczyniła, a nie chce mi sie już morałów wymyślać, bo uniwersalny morał, że syćko jest do dupy, nie może być stosowany ciągle. No. Długie zdanie xd

    Karaczany... Pozdrów swojego chłopaka Elorence. Powinien Cię na rękach nosić, przekaz, że ciotka Ritha tak pedziała.

    Pozdrawiam <3
  • Okropny 21.02.2018
    P.S., owady nie czują bólu.

    Ale czująąoooOoooOOOO MIIIŁOOOOŚĆ

    Nie pasowali do siebie, karaczan i osa. Też tak sądzę.
  • Ritha 21.02.2018
    Nie? No byc moze, choc milosc nie wybiera, czy cus
  • Okropny 21.02.2018
    Ritha zdecydowanie nie wybiera, kurwa jedna

    Ta miłość
  • Ritha 21.02.2018
    "Szklane słowo".
    Rozpierdala wiecej, niz pozytku niesie, niestety.

    Na karaluszym przykladzie widac elegancko :p

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania