... Autor: pkropka Czytano 373 razy Data dodania: 15.05.2019
Średnia ocena: 4.8 Głosów: 11
Zaloguj się, aby ocenić53
Komentarze (25)
Anonim15.05.2019
Wiesz co? Okazało się, że wcześniej czytałem Twoje jedno opowiadanie - Studnia - ale nie wiedziałem, że to Twoje. Też byłem zachwycony. Tym razem już nie jestem hurra-optymistą. Może dlatego, że kryminał wymusza styl i tu nie można było sobie pozwolić na to, co zwykle, bo wyszłaby groteska lub coś podobnego.
Tym razem uważam, że jest to dobrze napisane i tyle.
Tego, czego mi tu brakuje to osadzenia w danej chwili, co spowodowałoby, że zacząłbym się zastanawiać, kim jest główny bohater. Bo niby powiedziałaś coś o niej, ale to takie dla mnie "zwyczajne". Pamiętam kryminał w tv, który zrobił na mnie wrażenie - to jeden film bodajże z Eastwoodem, gdy wczuwał się w ofiarę - tytułu nie pamiętam. Wtedy zastanawiałem się, co w sobie ma bohater. I to samo miałem, czytając Twój poprzedni tekst.
Faktycznie byłeś pod studnią, ale nie mogłam tam odpisać ;) Ale dziękuję i za tamten komentarz.
Całkowicie rozumiem zarzut i przyznaję, że masz rację. Skupiłam się na jej marudzeniu, a w sumie jak ktoś taki jest, to średnio chce się go lepiej poznawać... Przynajmniej ja nie chciałam.
Dziękuję za informację zwrotną, dała mi do myślenia.
Anonim15.05.2019
pkropka
nie traktuj moich słów jak wyroczni, ale tak sobie właśnie pomyślałem, że gdybyś dała jakiś kontrapunkt do jej marudzenia, to zaciekawiłoby mnie.
A może co innego mnie wciągało w Twoje poprzednie teksty?...
Jeeej, no niesamowicie Ci to wyszło, Kropko! Najprawdziwszy kryminał, z pełnokrwistymi postaciami, zagadką, jej rozwiązaniem, logicznym przebiegiem, podpuchą i to wszystko zmieszczone w tak niedługiej formie! Jak ty to zrobiłaś?! Jestem pod wrażeniem :) Naprawdę się wciągnęłam. Tsu świetna :-D tego jej chłopaka też rozumiem. Kawał dobrej roboty!
— Zgarnij młodego z korytarza, zaraz was ogonię. - znalazłem literówkę. czyta się fajnie. masz klarowny styl. intryga ciekawa. co najbardziej bije w oczy, to "ciapowatość" obojga detektywów. nie przyszło im do głowy sprawdzić kontaktów w telefonie ofiary? nie zajrzeli do rezerwuaru, dali uciec przestępcy, mimo ,ze zaplanowali zasadzkę wcześniej? ale to nie przeszkadza w czytaniu. może nawet dodaje uroku. i chyba o jeden raz za dużo pojawiło się słowo "ponętne" zdravia :)
Ano znalazłeś, dziękuję :)
Może i zbyt ponętna, ale jakiego kryminału nie czytałam, to wszystkie panie detektyw są olśniewające, seksowne i zabójcze. Pod tym kątem jeszcze popatrzę, może coś podmienię.
Ano trochę ciapki z nich, ale cieszę się, że nie przeszkadzało.
Pozdrawiam też :)
Kryminał w pigułce zrobiłaś, wszystko skondesowalas, od plamki, do stażysty, do przyjaciółki, kilka klocków przemyślanych i poukładanych, chociaż z telefonem trochę naciągane...taka para Ala zabawa w detektywa:))
Ato „Ludzie przestali rozmawiać, w zamian zgadują, co drugi ma na myśli. Zapominają, że nakładają filtr własnego nastroju i kompleksów." - dobrze ujęte, delikatny ładny opis dla myśli paranoicznych, które wszyscy miewamy nieraz :)
— Co telefon? Myślisz, że morderca do nas zadzwoni, jak zamieścimy ogłoszenie matrymonialne? — brilliant :-))
Ogólnie nie jestem fanką kryminałów, to muszę zaznaczyć. Ten mi się jednak spodobał. Akcja była wartka, rzeczywiście podejrzewałam razem z detektywami nie tą osobę, co trzeba, a wplatanie w akcję przyjaciółki też było dobrym zagraniem. Rzeczywiście przecinki są na tip top, tak, że mogę się od Ciebie dużo nauczyć :-) Myślę, że wszystko się klei, jest git! Chętnie przeczytam od Ciebie coś jeszcze. Ach, no i biedny Otyl. Bardzo mi go szkoda jakoś, że ta Tsu taka pieniaczka.
A, właśnie. Imiona. Strasznie zawsze doceniam, jak w tekście są nowe, ciekawe imiona, u Ciebie wyszło to bardzo fajnie.
Pozdrawiam,
Kawusia
Witaj Kawusiu :)
Zawsze jest i miło, jeżeli ktoś ie jest fanem gatunku, a i tak przeczyta. Dziękuję.
No Otyl biedny. Ale taką sobie wybrał ;)
Pozdrawiam <3
„Zdarzenie: Gigantyczne tsunami
Tsu Nami weszła z niezadowoloną miną do pokoju” :D (spryt przede wszystkim)
„— Zwierzęta nie robią takiego bałaganu, kiedy ofiara się nie broni — usłyszał odpowiedź. Widać Tsu oceniła już stan zwłok.
— Czasem się zastanawiam, co trzeba zrobić drugiemu człowiekowi, żeby zostać tak potraktowanym. Skoro go znała, to musiał mieć powód.
— Albo mu się wydawało, że ma. Ludzie przestali rozmawiać, w zamian zgadują, co drugi ma na myśli. Zapominają, że nakładają filtr własnego nastroju i kompleksów. — Tsu wyprostowała się i założyła lśniące czarne włosy za ucho. — Zabieramy się stąd?” – świetny fragment, 150 % kryminału (nawet z analizą psychologiczną <3)
„Poobiednie spotkanie było całkowicie bezowocne. Przyjaciółkę ofiary bardziej zainteresował fakt, że wydarzyło się coś ciekawego” – hehe, no tak :D
Lubię tą Tsu! :D
„odkręcanie pokrywy rezerwuaru” – bardzo git pomysł
„Poczuła, jak uderza o maskę, po czym zapadła ciemność.
Obudził ja ból całego ciała. Poczuła ciepłą” – 2 x „poczuła”
Bardzo fajny kryminał i to w jednej części (wow), szkoda tylko, że wrzucony z poślizgiem, ale brawa za walkę do końca.
Pozdrówki :)
Witaj Ritho.
Cieszę się, że lubisz Tsu. ;)
Miło, że wpadłaś, dziękuję za info zwrotne. Przydaje się zawsze.
Poślizg, poślizgiem, ale ważne, że jest.
Pozdrawiam :D
Hej,
Kurcze, fajne, lekko spisane, wbrew tematyce. Nie wymuszone, naturalne dialogi. Nieprzesadnie żywiołowe opisy. Jest tu pomysł i niezłe wykonanie. Podobało mi się.
Pozdrawiam
Witaj Pkropko!
Kryminał, jej w końcu! Bardzo lubię. Wciągnęłam się w tą sprawę, a końcówka - świetna. Ładnie utkana historia. Jestem pod wrażeniem! A Tsu Nami no cóż, mogłaby być moją kumpelą byśmy sobie razem marudziły. Otyl super, reszta też. W ogóle to bardzo fajnie kreujesz bohaterów. Naprawdę mi sie podobało!
Pozdrawiam :)
Witaj Mia!
Cieszę się, że zajrzałaś. Tsu Nami jest bazowana na prawdziwej postaci, więc jak chcesz, to możemy sobie razem narzekać ;)
Dziękuję i pozdrawiam <3
"Młody szybko zabrał się za poprawianie błędu, podczas gdy partner zaszedł Nami od tyłu i szepnął do ucha — Tsu, cały pokój jest zachlapany krwią, w tym sufit. Ta jedna plamka nic nie zmienia." - jeśli anonsujesz wypowiedź, lepiej dać dwukropek.
"Erotyczny obrazek psuło rozszarpane gardło i krew, która obryzgała wszystko naokoło." - a zobacz z zapisem: dookoła
"— Zwierzęta nie robią takiego bałaganu, kiedy ofiara się nie broni — usłyszał odpowiedź." - typ ma prawo do takiej oceny, choć ja się z tym akurat nie zgadzam. Ale oczywiście to dialog, nie prawda objawiona, więc ma prawo.
"— Tsu, przyszły wyniki — powiedział cicho. — Muszę ci coś powiedzieć, zanim je otworzysz — dodał szybko" - powiedział /powiedzieć. Moze: rzekł, wyznał, szepnął albo zaczął?
Ok, tyle kwękania. Podobało mi się, że postacie miały definiujące je cechy, imiona oraz dam scenariusz/fabuła.
Nie ma żadnych twostów na chama, ale jest plan i jego realizacja.
To też plus.
Pozdrox
Uwagi jak zwykle celne, dziękuję za wsparcie.
Wierzę na słowo ze zwierzętami, nie jestem w tym względzie ekspertem. Ale zostawiam, bo jak mówisz ma prawo do takiej opinii.
Komentarze (25)
Tym razem uważam, że jest to dobrze napisane i tyle.
Tego, czego mi tu brakuje to osadzenia w danej chwili, co spowodowałoby, że zacząłbym się zastanawiać, kim jest główny bohater. Bo niby powiedziałaś coś o niej, ale to takie dla mnie "zwyczajne". Pamiętam kryminał w tv, który zrobił na mnie wrażenie - to jeden film bodajże z Eastwoodem, gdy wczuwał się w ofiarę - tytułu nie pamiętam. Wtedy zastanawiałem się, co w sobie ma bohater. I to samo miałem, czytając Twój poprzedni tekst.
Także tekst na plus, ale bez fajerwerków.
Pozdrawiam.
Całkowicie rozumiem zarzut i przyznaję, że masz rację. Skupiłam się na jej marudzeniu, a w sumie jak ktoś taki jest, to średnio chce się go lepiej poznawać... Przynajmniej ja nie chciałam.
Dziękuję za informację zwrotną, dała mi do myślenia.
nie traktuj moich słów jak wyroczni, ale tak sobie właśnie pomyślałem, że gdybyś dała jakiś kontrapunkt do jej marudzenia, to zaciekawiłoby mnie.
A może co innego mnie wciągało w Twoje poprzednie teksty?...
Ale kto wie, tego już się nie dowiemy ;)
Może i zbyt ponętna, ale jakiego kryminału nie czytałam, to wszystkie panie detektyw są olśniewające, seksowne i zabójcze. Pod tym kątem jeszcze popatrzę, może coś podmienię.
Ano trochę ciapki z nich, ale cieszę się, że nie przeszkadzało.
Pozdrawiam też :)
Ato „Ludzie przestali rozmawiać, w zamian zgadują, co drugi ma na myśli. Zapominają, że nakładają filtr własnego nastroju i kompleksów." - dobrze ujęte, delikatny ładny opis dla myśli paranoicznych, które wszyscy miewamy nieraz :)
Jakoś koncentraty najłatwiej mi się pisze.
Dziękuję za wyłapanie ogonka - poprawiony.
Ogólnie nie jestem fanką kryminałów, to muszę zaznaczyć. Ten mi się jednak spodobał. Akcja była wartka, rzeczywiście podejrzewałam razem z detektywami nie tą osobę, co trzeba, a wplatanie w akcję przyjaciółki też było dobrym zagraniem. Rzeczywiście przecinki są na tip top, tak, że mogę się od Ciebie dużo nauczyć :-) Myślę, że wszystko się klei, jest git! Chętnie przeczytam od Ciebie coś jeszcze. Ach, no i biedny Otyl. Bardzo mi go szkoda jakoś, że ta Tsu taka pieniaczka.
A, właśnie. Imiona. Strasznie zawsze doceniam, jak w tekście są nowe, ciekawe imiona, u Ciebie wyszło to bardzo fajnie.
Pozdrawiam,
Kawusia
Zawsze jest i miło, jeżeli ktoś ie jest fanem gatunku, a i tak przeczyta. Dziękuję.
No Otyl biedny. Ale taką sobie wybrał ;)
Pozdrawiam <3
Tsu Nami weszła z niezadowoloną miną do pokoju” :D (spryt przede wszystkim)
„— Zwierzęta nie robią takiego bałaganu, kiedy ofiara się nie broni — usłyszał odpowiedź. Widać Tsu oceniła już stan zwłok.
— Czasem się zastanawiam, co trzeba zrobić drugiemu człowiekowi, żeby zostać tak potraktowanym. Skoro go znała, to musiał mieć powód.
— Albo mu się wydawało, że ma. Ludzie przestali rozmawiać, w zamian zgadują, co drugi ma na myśli. Zapominają, że nakładają filtr własnego nastroju i kompleksów. — Tsu wyprostowała się i założyła lśniące czarne włosy za ucho. — Zabieramy się stąd?” – świetny fragment, 150 % kryminału (nawet z analizą psychologiczną <3)
„Poobiednie spotkanie było całkowicie bezowocne. Przyjaciółkę ofiary bardziej zainteresował fakt, że wydarzyło się coś ciekawego” – hehe, no tak :D
Lubię tą Tsu! :D
„odkręcanie pokrywy rezerwuaru” – bardzo git pomysł
„Poczuła, jak uderza o maskę, po czym zapadła ciemność.
Obudził ja ból całego ciała. Poczuła ciepłą” – 2 x „poczuła”
Bardzo fajny kryminał i to w jednej części (wow), szkoda tylko, że wrzucony z poślizgiem, ale brawa za walkę do końca.
Pozdrówki :)
Cieszę się, że lubisz Tsu. ;)
Miło, że wpadłaś, dziękuję za info zwrotne. Przydaje się zawsze.
Poślizg, poślizgiem, ale ważne, że jest.
Pozdrawiam :D
Kurcze, fajne, lekko spisane, wbrew tematyce. Nie wymuszone, naturalne dialogi. Nieprzesadnie żywiołowe opisy. Jest tu pomysł i niezłe wykonanie. Podobało mi się.
Pozdrawiam
Kryminał, jej w końcu! Bardzo lubię. Wciągnęłam się w tą sprawę, a końcówka - świetna. Ładnie utkana historia. Jestem pod wrażeniem! A Tsu Nami no cóż, mogłaby być moją kumpelą byśmy sobie razem marudziły. Otyl super, reszta też. W ogóle to bardzo fajnie kreujesz bohaterów. Naprawdę mi sie podobało!
Pozdrawiam :)
Cieszę się, że zajrzałaś. Tsu Nami jest bazowana na prawdziwej postaci, więc jak chcesz, to możemy sobie razem narzekać ;)
Dziękuję i pozdrawiam <3
"Erotyczny obrazek psuło rozszarpane gardło i krew, która obryzgała wszystko naokoło." - a zobacz z zapisem: dookoła
"— Zwierzęta nie robią takiego bałaganu, kiedy ofiara się nie broni — usłyszał odpowiedź." - typ ma prawo do takiej oceny, choć ja się z tym akurat nie zgadzam. Ale oczywiście to dialog, nie prawda objawiona, więc ma prawo.
"— Tsu, przyszły wyniki — powiedział cicho. — Muszę ci coś powiedzieć, zanim je otworzysz — dodał szybko" - powiedział /powiedzieć. Moze: rzekł, wyznał, szepnął albo zaczął?
Ok, tyle kwękania. Podobało mi się, że postacie miały definiujące je cechy, imiona oraz dam scenariusz/fabuła.
Nie ma żadnych twostów na chama, ale jest plan i jego realizacja.
To też plus.
Pozdrox
Uwagi jak zwykle celne, dziękuję za wsparcie.
Wierzę na słowo ze zwierzętami, nie jestem w tym względzie ekspertem. Ale zostawiam, bo jak mówisz ma prawo do takiej opinii.
Dzięki raz jeszcze i też pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania