TW Balbina

Miejsce:

Budynek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie

|

Czas:

Grudzień 1981 roku, kilka dni po wprowadzeniu stanu wojennego

|

Postacie:

TW Balbina - pseudonim znanego nam wszystkim współpracownika Służby Bezpieczeństwa

Oficer SB - oficer prowadzący TW Balbina

|

:)

 

Oficer SB: Witam Pana, TW Balbina. Dziękuję, że zgodził się Pan przyjść na spotkanie. Jak się Pan czuje?

 

TW Balbina: Dzień dobry, Panie oficerze. Cieszę się, że mogę się z Panem zobaczyć. Czuję się dobrze, dziękuję. A Pan?

 

Oficer SB: Też dobrze, dziękuję. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem Pana postawy. Nie każdy by się zdecydował na takie spotkanie w takich czasach.

 

TW Balbina: Och, Panie oficerze, nie ma za co. Ja to robię z przekonania i z wdzięczności. Przecież to dzięki panu i Służbie Bezpieczeństwa mam takie dobre życie. Nie zapomnę nigdy, jak Pan mi pomógł, gdy miałem problemy z matką i z bratem. Jak Pan mi zapewnił spokój i bezpieczeństwo. Jak Pan mi dał pracę i mieszkanie. Jak Pan mi zawsze służył radą i pomocą.

 

Oficer SB: Nie ma za co, panie Balbina. To była moja praca i moja przyjemność. Pan jest dla mnie bardzo cennym i lojalnym współpracownikiem oraz informatorem. Pan zawsze dostarczał mi ważnych informacji i materiałów. Pan zawsze był gotowy do wykonania każdego zadania. Pan zawsze był wierny i oddany Służbie Bezpieczeństwa.

 

TW Balbina: Dziękuję, Panie oficerze. To dla mnie wielki zaszczyt i honor. Ja też jestem Panu bardzo wdzięczny i lojalny. Ja też zawsze będę dostarczał Panu ważnych informacji i materiałów o polskich opozycjonistach. Ja też zawsze będę gotowy do wykonania każdego zadania. Ja też zawsze będę wierny i oddany Służbie Bezpieczeństwa.

 

Oficer SB: Cieszę się, że tak mówi Pan, panie Balbina. To bardzo ważne, zwłaszcza w tych trudnych czasach. Jak Pan wie, wprowadziliśmy stan wojenny, by zapewnić porządek i stabilizację w kraju. By stawić czoła wrogom i zagrożeniom. By bronić naszej wspólnej socjalistycznej ojczyzny.

 

TW Balbina: Tak, Panie oficerze, wiem o tym. I popieram to. Uważam, że to była słuszna i konieczna decyzja. Uważam, że to jest dobro narodu i państwa. Uważam, że to jest nasz obowiązek i nasza misja.

 

Oficer SB: Bardzo się cieszę, że tak Pan myśli, panie Balbina. Nie wszyscy są tak rozsądni i patriotyczni jak Pan. Nie wszyscy rozumieją, że to jest dla ich dobra i bezpieczeństwa. Nie wszyscy wspierają naszą sprawę i naszą walkę.

 

TW Balbina: Tak, Panie oficerze, wiem o tym. I ubolewam nad tym. Nie rozumiem, jak można być tak głupim i niewdzięcznym. Jak można być tak zdradliwym i wrogo nastawionym. Jak można być tak niebezpiecznym i szkodliwym.

 

Oficer SB: Niestety, takich ludzi jest wielu, Panie Balbina. I to nie tylko wśród opozycji i oporu. Ale także wśród naszych własnych szeregów i struktur. Są to ludzie, którzy działają na szkodę Służby Bezpieczeństwa i państwa. Są to ludzie, którzy sprzeniewierzają się naszym ideałom i celom. Są to ludzie, którzy muszą być wykryci i wyeliminowani.

 

TW Balbina: Tak, Panie oficerze, zgadzam się z Panem. I chcę Panu w tym pomóc. Chcę Panu dostarczać informacje o takich ludziach - o moich przyjaciołach i rodzinie walczących z komunistycznych systemem. Chcę Panu pomagać w ich zwalczaniu i likwidowaniu. Chcę Panu służyć we wszelkim zakresie.

 

Oficer SB: To bardzo miło z pana strony, Panie Balbina. I bardzo tego potrzebujemy. Pan jest dla nas bardzo cenny i niezastąpiony. Pan jest dla nas prawdziwym przyjacielem i sojusznikiem. Pan jest dla nas prawdziwym bohaterem i wzorem.

 

TW Balbina: Nie ma za co, Panie oficerze. To dla mnie wielka radość i satysfakcja. Ja też uważam Pana za prawdziwego przyjaciela i sojusznika. Ja też uważam Pana za prawdziwego bohatera i wzór.

 

Oficer SB: Dziękuję, Panie Balbina. To bardzo miłe z Pana strony. I bardzo to doceniam. Chciałbym Panu coś podarować, jako wyraz mojej wdzięczności i szacunku. To jest mały upominek, ale mam nadzieję, że się Panu spodoba.

 

TW Balbina: Och, Panie oficerze, nie trzeba było. To bardzo miłe z Pana strony. Ale co to jest?

 

Oficer SB: To jest książka, Panie Balbina. To jest książka, która jest bardzo cenna i rzadka. To jest książka, która jest zakazana i nielegalna. To jest książka, która jest bardzo niebezpieczna i szkodliwa. To jest książka, która jest napisana przez jednego z naszych największych wrogów i zagrożeń. To jest książka, która jest napisana przez Stanisława Lema.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania