-

 

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (29)

  • Aisak 14.02.2019
    Óó lala, te grube ludzie, to tak mają. Sami psychole xD
  • Margerita 14.02.2019
    dzięki za przeczytanie
  • Witamy kolejną część tekstu! :)
  • madoka 14.02.2019
    Zakończenie strasznie obleśne. Tekst niestety bardzo typowy i nie zaskakuje. Myślałam, że on po prostu na nich usiądzie, bo to byłoby ciekawsze.
  • Margerita 14.02.2019
    dzięki
  • Canulas 15.02.2019
    "Następnie kobiety nadgarstki skuł ciężkimi żelaznymi kajdankami i za pomocą łańcuchowej liny i podciągnął ją metr nad ziemię." - jak to podciągnął ją piłą?

    Piszesz: przestał chodzić do pracy. Czyli trwało to wiele dni. I ona tyle wisiała?
    Cały czas?

    "W pewnym momencie z całej siły radośnie ją plasną w tyłek przy tym rubasznie się śmiejąc." - to będzie kiedyś kultowe, jak detektyw znajdujący Basię Moron.

    poderżną (ł)
    Kropka po spacji.

    Strasznie niechlujne.

    Kolega zgłosił z pracy, kiedy on już nie pracował.
    Nie wiem. Pomiędzy 2, a dwa +.
    Masz trzy i tańcuj
  • Margerita 15.02.2019
    Dzięki
  • Agnieszka Gu 15.02.2019
    Jestem i tu,
    Swoim zwyczajem, galopowałaś szybko i szybko też to ucięłaś, mocna kreska w swoim stylu.
    Pozdrawiam
  • Margerita 15.02.2019
    dzięki
  • krajew34 15.02.2019
    Pierwsze co się rzuca, to- za pomocą łańcuchowej liny, za pomocą czego? Albo łańcuch, albo lina.
    Mężczyzna kobietę obmacywał, po całym ciele, a ona nie mogła nic zrobić, bo wisiała powieszona za nadgarstki na grubych kajdanach pod sufitem. - To bym podzielił na dwa zdania. - Mężczyzna kobietę obmacywał, po całym ciele, a ona nie mogła nic zrobić. Kajdany skutecznie uniemożliwiały, jakikolwiek ruch, wrzynając się w nadgarstki. - Może ktoś potrafi lepiej, ale na pewno rozbiłbym to zdanie na dwa. I słowo "bo", nie używałbym go na twój miejscu, brzmi to paskudnie.
    kiedy mu się znudziła to poderżną jej - A to? Co poderżnął je? Brakuje słowa.
    ale kolega z pracy zgłosił całą sprawę na policję.- Skąd niby wiedział, skoro chłop nie chodził do roboty, już to widzę, jak statystyczny pracownik interesuje się innym. Mogłaś to rozwinąć, że nie wiem, dogadywali się ze sobą, mieli wspólne hobby, no nie wiem, coś co jakoś logicznie wyjaśniało by zainteresowanie drugim człowiekiem. Bez tego zdanie jest postawione na siłę, wprowadzając bardziej zamęt, niż ciąg myśli.
    No i koniec, te dwa ostatnie nieszczęsne zdania...
    Podsumując znowu zabiłaś dobry tekst, mający szansę na coś większego. Rozbudować główną postać, nadać kobiecie cech ludzkich, a nie pozostawiając ją jako bezimienną ofiarę, brakuje też dużo przecinków, które nawet taki gamoń przecinkowy, jak ja widzę. Zaserwowałaś nam danie bez smaku, wprawdzie najemy się nim, ale nic poza tym. Skup się bardziej na rozbudowaniu swoich tekstów, a będzie o wiele lepiej. Dam ci trójkę, Pozdrawiam.
  • Margerita 15.02.2019
    dzięki
  • Mia123a 15.02.2019
    Wow, to było takie... No niewiem nie obraź się ale to było dość niesmaczne. Szczerze to brak tu jakiejś głębi czegoś więcej. Mam wrażenie że całość jest napisana dość niechlujnie. Nie wiem czy taki miałaś zamiar. Ukłony dla pani która przewisiala spory czas tak poprostu. Bez jedzenia, toalety i wogóle. Zakończenie no cóż mnie nie porywa . To tyle laci 3 bo nie chce ci psuć średniej ;)
  • Margerita 15.02.2019
    dzięki za przeczytanie
  • pkropka 15.02.2019
    Radosne plaśnięcie mi się podoba :)
    Pomysł jest - ale wszystko dzieje się zbyt szybko.
  • Margerita 15.02.2019
    dzięki
  • Niesmaczne - maybe tak miało mieć.
    Generaly uważam, że nie znając polskiego można mimo to dobrze przeczytać opowiadanie, tutaj rozczarownie wysokie.
    Dziwny szok, że ludzie dają wysokie oceny za coś takiego.
    Ja bym dał tą najniższą ocenę za totalny brak interpunkcji i na szybko napisane tylko parę słów. staranniej widać jakby dziecko pisało, niestety nie wiem ile masz lat więc nie mogę powiedzieć.
    Dodatkowo widać że jest to robione w jakimś konkursie? co to jest?
  • Margerita 17.02.2019
    odczep się ode mnie nie musisz czytać jak się nie podoba baj
  • Mia123a 16.02.2019
    Ale z ciebie oszust. Wszyscy tutaj dobrze wiemy że tylko udajesz jakiegoś tam typka z zagranicy. I niby teraz umiesz I czytać po polsku i pisać pff. a te pojedyncze wstawki angielskiego to już totalna przesada.
  • Mia123a 16.02.2019
    A zresztą udawaj sobie kogo tam chcesz, tutaj skupiamy się na pisaniu. A skoro już z ciebie taki znawca, to może pochwal się nam swoimi umiejętnościami. Wtedy może ktoś weźmie cię na poważnie
  • Mia123a Ja wypraszam sobie oczywiście że jestem z polski, dystansu trochę gościu, pozdrawiam Jerzy:)
  • Mia123a 17.02.2019
    Gościu? Acha spoko
  • Mia123a 16.02.2019
    Jak chcesz żeby ludzie brali cię na serio proponuję zmienić nick, no chyba że chcesz być brany za troola. Skup się na jednym języku. Super że znasz angielski ale tutaj chyba większość preferuje polski. I może napisz coś więcej niż tylko komentarze na forum. No niewiem spojsz ba nazwę. Opowi to może coś opowiedz . Nieważne. Rób jak chcesz.
  • Zaciekawiony 17.02.2019
    Ten kawałek jest tak krótki, że właściwie mogłaś tego nie dzielić na dwa.
  • Margerita 17.02.2019
    dzięki za przeczytanie
  • 00.00 18.02.2019
    Zbyt pobieżnie, jakby kartki przewracały się bez mojego udziału, w książce z obrazkami.
    Może warto się pokusić o wejście w daną sytuację głębiej.
  • Margerita 18.02.2019
    dzięki
  • Ritha 21.02.2019
    „Kidy jeszcze pracował i go nie było w domu”- Kiedy*

    Porywacz poszedł do pracy i wtedy porwana chciała nawiać. Więc przestał chodzić do pracy. Spoko, ma to sens :D


    „W pewnym momencie z całej siły radośnie ją plasną w tyłek” – plasnął*

    Ale kurde radosne plaśnięcie wplecione tak, że nawet się nie zorientowałam. Brawo.
    Z minusów – brakuje trzech tuzinów przecinków.

    „Dziewczyny głowę wsadził do słoika z formaliną, który postawił w kuchni na szafce, a resztę zjadł” – Ty to jesteś bezwzględna

    „Na koniec, kiedy mu się znudziła to poderżną jej, a ciało rozczłonkował” – poderżnął jej… co? gardło chyba

    A tak poważnie – opowiadanie napisane po łebkach. Za mało się przykładasz, za bardzo na ilość, za mało w tym pomyślunku, bardziej taki szkic wydarzeń jedynie.

    Pozdrawiam :)
  • Margerita 21.02.2019
    dzięki
  • Dzień dobry!
    Przypominamy o obdarowywaniu zestawami – jutro o godz. 20.00.
    Pozdrawiamy :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania