Zaczyna się tak, że naprawdę dądziłem, iż bedę mógł postawić Ci pełnokrwistą piątkę. Potem... cóż. Potem już tradycyjny pierdolnik i wyrzucanie kurcząt z samolotu. SIlne trzy (ale uczciwe, bez ulgowych taryf) ;)
Oj Marg, Marg. Aleś się zmachałam przez to weszła, wyszła, jechali windą i jeszcze do tego taksówką i z biura i w biurze. Ojejku się dzieje! No i oczywiście jeszcze te pieszczoty. Wes może teraz jakiś horror albo cuś napisz. Niech się wkońcu jakas krew poleje. Łap 4 :)
Komentarze (21)
...
Zupełnie jak męski orgazm
XD
5
Pozdrawiam
Kapelusznik
Ciekawsza jestem kolejnych części, więc lęce dalej.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania