Uciec od siebie
Pierwszy raz widziałam coś tak ohydnego, a smród zdawał się pełzać po rękach, wdzierał do gardła jak krzyk, że już dość, że więcej nie można... potem było milczenie.
Ciche, niby bezbolesne, jednak rozrywało.
Patrzyłam jak pakuje walizki, wkładał do nich kilka lat wspólnego życia. Kiedy zapytał, czy może wyjąć z ram nasze uśmiechy, wyszłam. Niech zabiera co chce, niech zdrapuje z podłogi swoje ślady, zapach wyszoruje domestosem. Kurwa, jak to jest, kochasz kogoś bardziej niż siebie, a potem w żadnym pokoju nie możesz znaleźć miejsca. Ściany napierają, powietrze dusi ciężkie od krzywdy, ta prośba w oczach i na ustach, żebym zrozumiała, i wybaczyła.
Jak spokojnie palą się te świece, ogień wcale nie parzy. Jest dobrze. Za każdym razem, kiedy do knota przytulam zapałkę, trzaska radośnie i wesoło podskakuje płomyczek. Taki malutki, a cieszy.
Znowu dzwoni telefon. Ktoś bez pytania chce wejść do mojego świata, zapalić światło, odsłonić kotary. Ktoś myśli, że jestem, że wystarczy stanąć po drugiej stronie drzwi, wsłuchać się w oddech, zapatrzeć w judasza. Nie mogę zamykać oczu, ścielą się tam trupy, leżą jeden obok drugiego, każdy wykrzywia twarz w ironicznym uśmiechu. Myślałaś idiotko, że skoro jesteś taka happy, to już na zawsze?
Przytulam kota sąsiadki, od rana kręci się pod nogami, zagubiony w ogrodzie, jak moje myśli. Zagląda w oczy. Nie, nie patrz tam mały, nie dotykaj pękniętych luster, wystarczy, że ja mam koszmary.
Przyjeżdża codziennie, nerwowo wypala papierosa za papierosem, patrzę jak tatuaże tańczą na słońcu. Uwielbiam dotykać... Nie, wróć!
Zapalam świece, tak ładnie błyszczą w oczach kota. Leniwy, ale pięknie mruczy.
Zamykam drzwi.
Będę tęsknić... za kotem.
Komentarze (112)
"ze wystarczy" - że
"taka haapy" - happy?
"Zagląda w czy" - oczy?
Ciekawy tekst. Trochę kojarzy mi się z piosenką "Kto tam u ciebie jest" Ewy Błaszczyk, ale te kawałki bez refrenu.
Oczywiście za fajny i jak zwykle merytoryczny koment :) (też)
"Janko, nie kompromituj się, dziś udajesz psychiatrę, a pewnie jesteś hydraulikiem, któremu wydaje się, że wszystkie rozumy zeżarł." Po pierwsze. Nie psychiatrę, tylko psychologa. Po drugie, hydraulikiem z pewnością jesteś sam, skoro przecieka ci rura. a Po trzecie.. Poznałam na opowi wielu ludzi i choć Yanko wielu nie lubi, powinieneś go obdarzyć większym szacunkiem niż masz do samego siebie. Yanko ma swoje poglądy, dla niektórych może głupie, ale czy kiedykolwiek ktoś z was z trzeźwym umysłem przeczytał pięć razy, co on pisze? Jak on pisze, a przede wszystkim, co przekazuje? Jedynie mądre osoby wiedzą co mam do przekazania w tym komentarzu. Pozdrawiam i żegnam.
Nie, szacunku - nie, nie trzeba - po co. Ja czasem tak piszę, że jasność zacieram, to nie ma co katować moich treści:) Ale dziękuję za takie tam - miłe... :)
Szczyt głupoty i chamstwa.
" ja zawsze o tekście " chyba komentarzach, których nie potrafisz zrozumieć.
"Ty z jakimiś gorzkimi żalami " wyłapałam parę nielogicznych błędów, tak jak ty to lubisz robić, jednakże zrobiłam to z większa klasa niż ty...
" nie wiadomo o kim. " to dopiero inteligencja... pisklęcia
"GŁUPICH NIE SIEJĄ, SAMI ROSNĄ " lepiej być głupcem niż osoba udając, że coś w życiu osiągała, ponieważ głupiec, do tego się nie przyzna, jedynie ci co chcą coś osiągnąć, chcą na siebie zwrócić uwagę... jak widać na ich niekorzyść. Śpij spokojnie, twoje drogi do sławy zostały już dawno zamknięte.
Wypadło to, jak Filip z konopi, pieprzy trzy po trzy... skąd się takie kreatury na portalach literackich pojawiają? Kto temu powiedział, że pisać umie?
Ot, krzywdę ktoś zrobił.
A co mnie obchodzą chorzy ludzie na portalach? Może kiedyś was wyłapią i zamkną gdzie trzeba.
"betti 3 godz. temu
Spierdalaj debilu!"
Kiedy braknie argumentów.
Do mnie też autorka tak pięknie pisała xD
A teraz Pani Kasiu to, Pani Kasiu tamto, ale nuuuda :/
:]
jak śmiesz ludzi wyzywać od debili za kogo ty się uważasz?
bo co mam prawo powiedzieć co o tobie myślę a jesteś wredną i złośliwą chipokrytką co lubi cudze teksty
Ja to przynajmniej ma z kim to robić bo ciebie to nawet koń z kulawą nogą by nie chciał ci zrobić dobrze, ale jeśli nie zrozumiałaś to Ci to wytłumaczę swoim ciętym językiem w tym momencie zamknęłaś sobie właśnie drogę do pisarskiej kariery. Bo żadne wydawnictwo nie będzie chciało wydać osoby co lekceważy ludzi.
Mar to wydawnictwa ''wydają'' osoby? Myślałam, że tylko to, co publikują... głupia jednak jestem.
Widzisz, to nauka jazdy.
Jednek mimo wszystko przyciągnął mnie twój kom "spierdalaj drbilu" i taki niesmak pozostał.
Za tekst 4.
Pozdr
Osobiście uważam że lepiej coś przemilczeć niż lecieć wylgaryzmami na portalu gdzie nie ma opcji "usuń " bo większość ludzi pierwsze co robi to patrzy w kom
Tylko tyle mam do powiedzenia.
Rozumiem i gdy ja się denerwuje na niezrozumiałość ze strony świata zamykam się w sobie i krzyczę.
Lepiej odstawić telefon na kilka chwil wziąć oddech i zapytać siebie "czy warto?" I wrócić że spokojna głową.
Polecam
Ponadto, proszę pana, są bardziej wyrafinowane i mniej wulgarne sposoby, by dopiec jakiemukolwiek autorowi.
Miłego dnia.
Dzięki za miłego dnia - może będzie taki właśnie, a to byłoby fajnie:)
nie dlatego, że obracam się w tym środowisku, tylko tak się złożyło.
Nie rozumiałem, dlaczego są tak sceptyczni odn. wchodzenia na portale pisarskie - literackie.
A teraz myślę, że już wiem - oni już pewnie kiedyś na takich byli.
Czym innym jest portal o sztuce w ogóle, czym innym ukierunkowany na np. pisactwo.
Na pewno warto na takie zaglądać, bo są sprawy wartościowe, ale uczestniczyć, to już względnie.
Niemniej trzeba przez to przejść, by się przekonać i potem jak ktoś wspomni, o... to przemilczeć, że się było, ale najpierw warto być, by wiedzieć, by potem milczeć.
Portale literackie to kluby niedowartościowanych pisarczyków. Którzy potrafią solidnie przyłożyć nowicjuszom.
Można na palcach jednej ręki policzyć pisarzy/poetów, którzy są zwyczajnie życzliwi i pomocni.
Na palcach jednej ręki...
Konkurencja rośnie, jak na drożdżach, więc trochę rozumiem, co czują.
Odchodzi stare, przychodzi nowe.
Często inne i mniej zrozumiałe dla starego pokolenia, ale na pewno nie gorsze.
Tylko zawzięte i uparte jednostki mają szansę przetrwać w tym środowisku.
Inni wolą mieć święty spokój niż przeżywać wirtualne wojenki.
Życie jest wystarczająco trudne.
Pozdrawiam :)
Pozdra.:)
Niech nadchodzą Nowi, niech zrobią Rewolucję, niech poukładają starym na półkach.
Czas najwyższy...
Zamiast drugi raż świat, to miałam na myśli życie...
miłej soboty dla pani
"jak Kuba bobu, tak bób Kubie" chciałoby się rzec.
Teraz żal mi autorki, ale chyba sobie zasłużyła. I tak ma pani autorka szczęście, że nie pojawili się wszyscy ci, dla których była pani wyjątkowo uprzejma i merytoryczna.
Taka karma Szanowna Pani.
Uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest blokada niechcianych gości.
Miłego dnia.
Na pewno wyróżniający na tle innych, jemu podobnych miniatur.
Puszczyk miło, że wpadłeś, co prawda humoru nie mam, ale kawkę zawsze mogę postawić.
Pozdrawiam.
Jak zwykle, czytelnik o zupie, a pani o d...
Nie odniosłam się do tekstu, tylko do sytuacji pod nim. Aczkolwiek postawiłabym znak równości pomiędzy.
Proszę zacząć się odchudzać, może humorek poprawi się pani...Szanownej.
Przykro mi, nie jestem amatorką - słodyczy. To raczej Rithka i Canu, więc niech tam zanosi Pani swoje ''cenne i trafne'' uwagi.
Proszę zrozumieć, że kobiety reagują emecjonalnie. Najpierw serce, później, jeszcze później, hen, hen później mózg xD
Jeśli życzy Pani sobie moje zdanie, to mogę napisać, tylko czy Pani zareaguje sercem, czy mózgiem na moją opinię?
...
To nie koncert życzeń Droga Pani, to jest tylko publikacja...
Nie mam skołatanych nerw. Dla mnie to wciąż zabawa zarówno w pisanie, jak i w komentowanie.
Po obu stronach zacietrzewieni amatorzy...
Miłego dnia.
Dziękuję, że zadała Pani sobie ten trud.
Pozdrawiam.
Nie napisałam nic o tekście.
Proszę nie zniżać się do praktykowanych sztuczek, nie ma takiej potrzeby.
Dla mnie powyższy tekst jest miksem stylu kilku autorów z opowi. Trochę bym pozmieniała ti i ówdzie.
Najbardziej podoba mi się końcówka.
Wiem, że uwielbia Pani ze mną rozmawiać xDDD, ale muszę już iść.
To paaaa :]
xD
Pozdrawiam.
"Kiedy zapytał, czy może wyjąć z ram nasze uśmiechy, wyszłam. Niech zabiera co chce, niech zdrapuje z podłogi swoje ślady, zapach wyszoruje domestosem" - ogromnie mi się podoba ten fragment, ból, gorycz, złość, wszystko tak niedosłownie, sugestywnie nazwane.
Dałam 5. Pozdrawiam!
Pozdrawiam.
hi, hi
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania