Ukłon
wierzę w kojące słowa
rzekę przepływającą nieopodal
grymas na twarzy śmierci
krew wypływającą z ran
to nie jest życie
to zwykła rzeczywistość
ktoś mówił o snach
inny prawił morały
świat pędzi bez zmian
niczym iluzja światowej choroby
to nie jest prawda
to zwykła natura
pędząc po meandrach umysłu
wznosząc okrzyk zapomnienia
kłaniam się na zawołanie
uśmiecham na ostatni widok
prawda jest wyobraźnią
wybór koi smutki
gdzieś leży odpowiedź
na dnie moich wspomnień
Komentarze (7)
Ukłony dla Autora
Nie wszystkie kwiaty są łąką → Tak mi się skojarzyło z Twoim tekstem. Znowu coś w nim jest. Pozdrawiam - 5
Pierwsza zwrotka urzeka.
Ciekawą tezę stawiasz, że rzeczywistość nie jest tożsama z życiem. Czym zatem jest rzeczywistość? Należy wnioskować, że ma ona wiele wspólnego z prawdą. No bo prawda to to co jest. Rzeczywistość też jest. A to, co peel wskazuje że jest, to wyobraźnia. Wyobraźnię ta jawi mi się po prostu jako nasze wnętrze, nasze wyobrażenia o świecie. To znaczy, istnieje tylko to, co sami sobie wyobrażamy. Istnieje dla każdego z osobna. Natomiast sam zbiór takich wyobrażeń, czy marzeń jest już ludzką naturą, a nie żadną prawdą, bo prawda nie opiera się na statystykach. Tak widzę Twój wiersz. Nie wiem, czy nie odjechałam z interpretacją :)
No ale wciąż nie rozumiem tytułu. Proszę o pomoc, nie jestem szczególnie dobra w interpretacjach :D
Treściowo jest bogato, do formy też nic nie mam. Tym razem najbardziej przypadły mi do gustu dwie ostatnie zwrotki. Brakuje mi tylko pewnej zwięzłości w myśleniu, wiersz rozlewa się trochę, nie ma jednego koryta, przez co nie trafia tak do odbiorcy (w moim odczuciu). Wiem, że to trudne, bo sama mam z tym problem, ale myślę, że z czasem samo się to wypracuje. Ot, taka zwięzłość myśli, nic więcej.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania