Upadły Anioł

Anioł upadły, choć porzucił dom z woli własnej i chęci zmienienia życia na lepsze.

 

Tęskni wciąż za ukochanym niebem, choć też nienawidzi go jednocześnie.

 

Czuje że skrzywdziło go, zamknęło go w wąskich granicach i odebrało mu wolność, chęci do życia.

 

Choć nienawiść i odrazę czuje wciąż gdy wspomina nieba bramy, toteż miłość i żal ogarnia go na myśl, o tych pięknych chmurkach i ciepłym uścisku powietrza.

 

Gdy obrazy pięknego nieba przed oczami przetwarza to chciałby wrócić, lecz duma mu nie pozwala.

 

Po tym wszystkim co zrobiło mu niebo, ukochane? Jak miałby wrócić i zasklepić wciąż świeża ranę?

 

Może kiedyś los ich ze sobą połączy, może wróci i... zapomni.

 

Może niebo się samo o niego upomni.

 

Może przeprosi go i już więcej tak robić nie będzie?

 

Gdy Anioł z tęsknotą siedział na pustkowiu, omijały go okazje na podróż, szanse na przeżycie wszystkiego na nowo.

 

Ps. Wiem że kilka rzeczy jest do poprawki ale nie wiem kiedy to zrobię.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • wikindzy 2 tygodnie temu
    Upadły, kosmiczny, magiczny, bo lata, ale upadły, to mniej lata - anioł. Dobrze użyć anioła w tekście to wdzięczne, gorzej, gdy zaciekły katol pisze o aniołach - konflikt postrzegania, dobrze jeśli nie katol.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania