Upojna noc.
On taki nieśmiały, delikatny, rozsądny i poukładany.
Nie zrobił nic, czego nie chciałam,
miał pod kontrolą każdy swój ruch.
Przeciwieństwa się przyciągają?
to najprawdziwsza prawda!
Tamtejszej nocy tak leżąc przy nim;
chciałam by mnie dotknął,
żeby tak odważniej podszedł do tej sprawy
i wreszcie zadziałało.
Jego dotyk mnie podniecał,
me ciało pragnęło więcej
i czułam jak serce biło coraz szybciej,
i chciałam czegoś jeszcze;
tworzyć z nim jedność
tak niepokonaną,
pokazać mu siebie całą,
taką czystą, naturalną.
...
Ona mnie tak onieśmiela, zawsze taka bezpośrednia,
nie mogłem się jej oprzeć,
chciałem by była tylko moja,
miałem co do niej poważne zamiary,
a gdy tak obok leżała; miałem na całym ciele ciary
i w głowie tysiąc myśli,
wyobraźnia szalała.
Dotykałem jej włosów - były takie miękkie i świeże,
ale czułem, że ona żąda więcej,
wiedziałem, że zgodzi się na wszystko,
przeszedłem więc do rzeczy,
jej zapach mnie rozpędzał,
nie mogło mnie nic powstrzymać,
czułem, że ona tego chciała.
Ta noc taka upojna
mogła wiecznie trwać.
Nie zniszczyło to ich, po tym incydencie nadal chcieli razem być, chociaż bardzo się już znali, ciągle coś nowego w sobie odkrywali...a ona w nim i on w niej; zakochany do szaleństwa.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania