uśmiech losu :)
- Bum, bum, bum, bum, bum ....
Tak było słychać w sali szpitalnej nr.6 - ratowano w sumie człowieka. Chcieli mu pomóc, aby zrobić dobry uczynek. Było im szkoda 69-latka, ponieważ był samotny, nie miał nikogo bliskiego, gdyż zginęli w wypadku samochodowym, gdy miał 36 lat.
....
Po 15 minutach mężczyzna został uratowany! Cały szpital zrobił małe przyjęcie dla staruszka, żeby wiedział iż dobrze ludzie
żyją wokół niego. Nawet nie wiecie, drodzy czytający, jak się cieszył. Dzięki tym ludziom, wychodząc ze szpitala uśmiechał się
do każdego, Chciał znowu aktywnie żyć oraz nie chciał się zamartwiać śmiercią bliskich, ale też nie chciał o nich zapominać.Żyją w jego sercu.
Pewnego dnia spotkał na ulicy bezdomne dziecko w wieku 14 lat. Był to chłopiec porzucony przez rodziców. Staruszek wziął go do swego domu, nakarmił itp. Zaoferował mu swoją pomoc.
Minęło kilka lat chłopiec stał się prawdziwym mężczyzną. Został doktorem. Był bardzo wdzięczny przyszytemu ojcu za jego troskę przez tyle czasu. Niestety pewnego dnia staruszek dostał wylewu i trafił do szpitala w którym, pracował jego "przybrany" syn.
W tym czasie żaden doktor nie wiedział jak uratować mężczyznę. Gdy jego syn dowiedział się, że to on szybko pobiegł mu na pomoc. Dali obaj rade!!! Staruszek już miał 82 lat i cud, że przeżył! Zrekompensował mu się tym samym za wszystkie wspólne lata.
Zatem powinniśmy podawać sobie pomocną dłoń! ♥
Komentarze (16)
Również zostawiam 4, to dobry początek. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania