jestem tylko kredą
biegłam
najszybciej jak umiałam
byle dalej od siebie
noc nie liczyła już gwiazd
nikt nie wyglądał spadających
dla odpoczynku
czyjś wiersz rzucony jak ochłap
brzytwa
i rany których nie widać na skórze
zakładam makijaż
w lustrze uśmiecha się obca twarz
mówi że łatwo przejść na drugą stronę
jeśli nie spaliło się wszystkich mostów
znowu ciemno
gdzieś wyją psy
gryzą wspomnienia
na przystanku ktoś zgubił swoje miejsce w autobusie
w zaciśniętych dłoniach
bilet w jedną stronę
Komentarze (128)
Ot tak mi się naraiło.
Dobry wiersz. Początkowo dysonansem zagrała mi zmiana czasu. Ale bez problemu da się ją obronić.
O niebo lepszy od poprzedniego.
W jednym miejscu przerobiłbym wers na przerzutnię i przemyślał puentę.
Przeciął też ten pierwszy tasiemiec.
Pozdrawiam.
Chociaż nie zawsze można wrócić na drugą stronę, nawet jeżeli mosty są piękne, nietknięte.
Czasem też warto nie nałożyć makijażu. Na jedną chwilę rozebrać się z samotności, zaczerpnąć tchu.
Dziękuję pkropko.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Te najbardziej:
"i rany których nie widać na skórze "
"na przystanku ktoś zgubił swoje miejsce w autobusie"
Pozdrawiam→5
Pozdrawiam.
albo raczej istota człekopodobna, stojąca na niższym szczeblu drabiny ewolucyjnej.
Dodaję oczywiście moją jedynkę, satysfakcja mała, ale zawsze coś wyrażam.
Powrót betti do łask, ponowna akceptacja, za ile kolejny wybuch? - to cykliczne zjawisko jest może określone nawet albo ustalane doraźnie. betti - cacy.
Jak ja nie chciałem tu być, to po prostu nie byłem, a tu biedak płacze, że wysyła prośby o kasowanie i nic.
Drugi Wałęsa - nie chcem, ale muszem.
Tu podymić, bo nie widziałem ani jednego, konstruktywnego komentarza gościa.
Sam nie napisze dobrze, to chociaż dobrym dokopie.
Ta wypowiedź ustaliła natomiast poziom debilizmu i szlodnictwa dla portalu takich typów - oszołomów.
W jednym miejscu z takim chwastem ludzkim, który korzysta, ż przywileju braku moderacji, to mi się przebywać nie chce, nawet wirtualnie.
Blisko trzydzieści próśb o skasowanie mojego tu konta wysłałem i chuj to dało.
Tako będę was nękał, bo tylko tego jesteście warci.
Ale to w końcu wojownik, który nie wie jak wyjść.
A najlepiej zwyczajnie drzwiami.
To twój żywioł, a nie literatura.
A skoro publicznie przyznajesz jakimi kryteriami się kierujesz przy przyznawaniu punktów, to sam sobie strzel wirtualnie w łeb.
Ja jestem na różnych portalach, ale takie nagromadzenie oszołomów jest tyko na dwóch.
Właśnie tam, gdzie moderacji nie ma, to ciągną tu końskie muchy - wojowniczki.
Chciałam uciec od powtórzenia.
Jeśli dobrze Ci leży jak było, to się tego pazurami trzymaj.
Tjeri - nad tytułem pomyślę, resztę zostawię, jakoś bardziej mi leży.
Nie mam zastrzeżeń co do jej wpasowania w klimat i przekaz wiersza.
Po prostu za słabo mi brzmi.
Brak dynamicznego podkreślenia np.
W zaciśniętych dłoniach piecze (parzy, drażni, szeleści złośliwie itp)
bilet w jedną stronę
Brakuje mi po prostu czasownika.
Niemniej to moje zdanie i Tjereszkowa zaraz mnie napadnie za nadmiar słów, ale ona oszczędna w tym, jak mniszka w rozdawaniu wdzięków.
Nie, tytuły są do bani. Rozumiem teraz tych, którzy piszą bez...
Pięknie dziękuję.
Dzięki, Tjeri, gdyby tu była opcja ''kawki'', to z przyjemnością bym zaparzyła...
A jaki merytoryczny... łoj :)))
Nie masz prawda kraść cudzych wierszy zacznij wreszcie pisać własne
TRZYMAJ SIE OD NICH ZDALEKA!!!!!!!!!
najszybciej jak umiałam
byle dalej od siebie
i ogłosiłam wszem i wobec
swoje kolejne odejście
Ach.
Och.
(tu postać na scenie całym cielskiem pada na deski teatru. lalek)
Z poziomu Mar jak nic.
I widzę, że dołącza do tej grupy recenzenckiej jakiś gostek poniżej.
Smutno się robi.
I głupio, że tu nikt i nigdy powyżej własnej pały (bądź czego innego) nie podskoczy.
Jaki parter do rozmowy - taka poezja ha, ha.
Niemniej jest tu trochę wartościowych osób, to jestem.
A ponieważ jesteś tu tyle lat, to dlaczego widzę tylko trollowanie i zadymiarstwo, a wiekopomnych dzieł nie widzę?
Ja przynajmniej swoje wstawiam.
Ty robisz tylko oborę, bo nawet konstruktywnych recenzji nie widzę.
Kończę, bo szkoda mojej klawiatury.Trudno zresztą gadać z poziomem minus dziesięć, depresja żuławska.
Sam się gnoisz.
Dobra, będzie hejtu z durniem.
dobra, koniec gadki z kretynem hi, hi
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania