Pełnia potraktowana na dwa sposoby: jako faza księżyca i jako ocena kształtu snu:
nie ma snów nocą w pełni
- pełnia nie pozwala zasnąć, więc nie ma snów
- sny są niepełne, bo, jak piszesz - na deskach ich teatru "brak początku i końca". A może to nie sny?
Ja się odnajduję w tym wierszu. Zdarzają mi się podobne chwile. Tylko fikusa nie mam. Księżycowe światło rzuca cień krzaku bzu na moją ścianę. Lubię patrzeć, jak cienie gałązek, listków, drgają w jasnej plamie. Wtedy też zamyślam się czasem na inny, niż te kształty, temat. A czasem... tylko sobie patrzę.
W wierszu wprowadziłabym malutką zmianę w zapisie. Spójrz na to:
nie ma snów nocą W PEŁNI
bliskie postacie suną W SZEREGU nieme.
Można uniknąć powtórzenia tej samej formy:
nie ma snów nocą w pełni
bliskie postacie suną szeregiem nieme.
'W szeregu" - "szeregiem". można iść parami, to i sunąć - szeregiem. Tak myślę. Ale, oczywiście, nie musisz nic zmieniać.
Zwykle w czasie pełni nie śpię, patrzę na srebrny glob i wiele myśli kołata się w głowie. Widoku księżyca nie da się uniknąć, uzależnia. Nie wiedziałam, że Ty możesz mieć podobne odczucia w noce, gdzie króluje widok białej kuli.
Dziękuję za słuszną uwagę odnośnie szeregu. Nie dostrzegłam sama powtórki frazy. Poprawię.
Cieszy mnie Twoja analiza.
Serdecznie pozdrawiam!
Bożeno Joanno↔Nostalgicznie, a jednocześnie utkany obraz. Księżyc faktycznie może zafascynować. Tak blisko dla promienia światła, a jednocześnie tak daleko. Tak bywa z tęsknotą. Jest bliska, a jednocześnie daleka, gdyż nie można dosięgnąć, by wrócić, co minęło↔Pozdrawiam?:)
Komentarze (8)
nie ma snów nocą w pełni
- pełnia nie pozwala zasnąć, więc nie ma snów
- sny są niepełne, bo, jak piszesz - na deskach ich teatru "brak początku i końca". A może to nie sny?
Ja się odnajduję w tym wierszu. Zdarzają mi się podobne chwile. Tylko fikusa nie mam. Księżycowe światło rzuca cień krzaku bzu na moją ścianę. Lubię patrzeć, jak cienie gałązek, listków, drgają w jasnej plamie. Wtedy też zamyślam się czasem na inny, niż te kształty, temat. A czasem... tylko sobie patrzę.
W wierszu wprowadziłabym malutką zmianę w zapisie. Spójrz na to:
nie ma snów nocą W PEŁNI
bliskie postacie suną W SZEREGU nieme.
Można uniknąć powtórzenia tej samej formy:
nie ma snów nocą w pełni
bliskie postacie suną szeregiem nieme.
'W szeregu" - "szeregiem". można iść parami, to i sunąć - szeregiem. Tak myślę. Ale, oczywiście, nie musisz nic zmieniać.
Dziękuję za słuszną uwagę odnośnie szeregu. Nie dostrzegłam sama powtórki frazy. Poprawię.
Cieszy mnie Twoja analiza.
Serdecznie pozdrawiam!
Pozdrawiam ?
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam!
Bardzo dziękuję i pozdrawiam!
5, pozdrawiam ?
Dziękuję bardzo, że zaglądasz do mnie,
Serdecznie pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania