W pokoju hotelowym

Ćwiczę siłę charakteru

Bo śpię dzisiaj sam w hotelu

Tu lodówka jest niewielka

Wewnątrz śmieje się butelka

Odkręciłem powąchałem

Silny mój charakter miałem

2 godziny w nią patrzyłem

Dumny z siebie że nie piłem

Tak charakter swój ćwiczyłem

Że ją w końcu obaliłem

Potem drugą trzecią piątą

A wstać miałem przed dziewiąta

No i wstałem lecz właściwie

Wcale się sobie nie dziwię

Wódka przecież się skończyła

A za rogiem meta była.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Giełda 7 miesięcy temu
    Rymów rodem z Częstochowy co nie miara, proszę ja ciebie, nie rymuje się czasowników...daję 3* na zachętę
  • Perpetrator 7 miesięcy temu
    Popatrz kurczę u mnie się rymuje... dzięki za ocenę 🙂
  • Giełda 7 miesięcy temu
    Perpetrator, nie chodzi o to, że się nie rymuje, bo się rymuje, ale jakim kosztem. Rymy na czasownikach po prostu brzmią i wyglądają tragicznie, a tyczy się to każdego rodzaju twórzczości rymowanej.
  • Perpetrator 7 miesięcy temu
    Giełda a mówisz, że rozumiesz ludzi...ja sobie piszę rymowanki nie uprawiam twórczości, poza tym nie wiem co to czasownik 🤔
  • Giełda 7 miesięcy temu
    Perpetrator to chyba podstawówka nie była kończona
  • Perpetrator 7 miesięcy temu
    Giełda chorowałem jak części mowy przerabialiśmy

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania