W pokoju hotelowym
Ćwiczę siłę charakteru
Bo śpię dzisiaj sam w hotelu
Tu lodówka jest niewielka
Wewnątrz śmieje się butelka
Odkręciłem powąchałem
Silny mój charakter miałem
2 godziny w nią patrzyłem
Dumny z siebie że nie piłem
Tak charakter swój ćwiczyłem
Że ją w końcu obaliłem
Potem drugą trzecią piątą
A wstać miałem przed dziewiąta
No i wstałem lecz właściwie
Wcale się sobie nie dziwię
Wódka przecież się skończyła
A za rogiem meta była.
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania