Was już nie ma ale nadal gnijecie w moim ciele...

Was już nie ma ale nadal gnijecie w moim ciele. Wszystko gnije i mnie przeżera.

Obrazy blizn na ciele.

Obrazy blizn na mojej psychice.

Was już nie ma...

Stoję w kuchni, a Wy leżycie w stanie rozkładu na ziemi.

Dlaczego? Dlaczego w kuchni mam dwa telewizory? Ciekawi mnie to bardziej niż noże, które gdzieś zniknęły.

Gdzieś? Nie... są zapakowane w moim ciele.

Was już nie ma, ale nadal gnijecie obok mnie.

Codziennie tańczę z waszymi truchłami. Chcę, aby moje kroki układały się w coś romantycznego i lekkiego, ale przeszkadzacie mi w tym.

Jedynie Was mogę chwycić.

Kiedyś chciałem posprzątać kuchnię i udałem się do terapeutki. Wszystko wytłumaczyła mi doskonale!

Wiecie kim był Jezus?

To taki koleś, który został ukrzyżowany.

Terapeutka mówiła:

-SŁUCHAJ!

Słuchałem

Jezus zmarł za grzechy, za grzechy ludzi. Za tych bogatych skurwysynów, za ludzi sukcesu.

Oni byli szczęśliwi. Nie mieli trupów w kuchni.

Ja mam trupy w kuchni...

-SŁUCHAJ! JESTEŚ WYBRANY!

Jestem wybrany. Wybrany... ale do czego?

Chcę tylko ładu.

Chcę tylko tańczyć.

Chcę tylko spokoju.

-SŁUCHAJ! JESTEŚ WYBRANY! DAJ MI DOKOŃCZYĆ!

 

Dziwnym jest, że jadąc autem słyszę z wyłączonego radia Ace of Spades.

Lemmy! Danse Macabre!

-...

 

Jezus był synem Boga, naszego stwórcy.

Ale oni są ponoć jednością.

Są jedną osobą w trzech postaciach.

-TAK! SŁUCHAJ!

Słuchałem.

-WIDZĘ W TOBIE JEZUSA!

 

Moja sąsiadka miała córkę chorą na mukowiscydozę, która zmarła.

Nikt jej nie pomógł, z całej tej trójki.

Ani Jezus.

Ani Bóg.

Ani Duch.

Niepotrzebne dygresję dodają smaku, tak jak pieprz dosypany do rosołu.

 

-WIESZ W CZYM RZECZ?

 

Nie. Wiem, że nic nie wiem. Niewiedza boli w tych czasach, ale przecież i tak chuja wiemy.

 

-JESTEŚ JAK ON. MASZ MISJĘ. CIERPISZ. MUSISZ TO ZROBIĆ!

 

Historia filozofii była dziwna. Enigmatyczne pierdolenie o istnieniu i postaci zła...

Co muszę?

Jedynie posprzątać.

 

-ONI BYLI JEDNOŚCIĄ, A JEZUS ZOSTAŁ UKRZYŻOWANY, MIMO TEGO, ŻE WIEDZIAŁ, CO SIĘ Z NIM STANIE. NIE UCIEKŁ.

 

Was już nie ma ale nadal gnijecie w moim ciele.

Enigmatyczne pierdolenie o istnieniu i postaci zła...

 

-MASZ TO WE KRWI! JESTEŚ WYJĄTKOWY, BO ODCZUWASZ GRZECHY...

 

Trupy w mojej kuchni są pracowite, rozkładają się, ale jeśli chodzi o taniec to już nie!

 

-JEZUS POPEŁNIŁ SAMOBÓJSTWO! SKORO TO BYŁA JEDNA OSOBA W TRZECH WYDANIACH TO ZABIŁA SIEBIE SAMĄ. TERAZ ROZUMIESZ?

 

Jezus zmarł za grzechy, za grzechy ludzi. Za tych bogatych skurwysynów, za ludzi sukcesu.

 

-JESTEŚ WYJĄTKOWY... JUŻ WIESZ CO MASZ ZROBIĆ?

 

Czyżbym cierpiał za grzechy innych?

Możliwe, bo jestem smutny.

Jezus był wesoły ale tylko do 33 roku życia...

 

-IDŹ MESJASZU!

 

Dziękuję Pani terapeutko za miotłę. Idę sprzątać trupy wraz z Lemmy”m.

 

 

Was już nie ma ale nadal gnijecie w moim ciele...

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • O-Ren Ishii 22.01.2016
    Bardzo mi się podoba, pewnie dlatego, że to mój klimat. Myślę, że napisane też jest w porządku, ładne metafory i typowy mętlik dla osób zepsutych psychicznie.
  • Platina 22.01.2016
    Ale dziwne, ale lubie dziwne rzeczy, więc to na plus, ale nie rozumiem co mają trupy w kuchni do Jezusa.
  • Celtic1705 22.01.2016
    Co mają trupy w kuchni do Jezusa? Tego i ja nie rozumiem, ale tekst mi się podobał, więc gwiazdkę chętnie zostawię. *
  • Psychol 22.01.2016
    Trupy to wszystkie traumy po ludziach, których napotkał główny bohater. Przez nich nie może funkcjonować normalnie w życiu.
    Noże ukryte w ciele to samookaleczenie, a Jezus w opowiadaniu to argument za tym, że powinien ze sobą skończyć.
    Samobójcy najpierw szukają argumentów utwierdzających ich w tym, że dobrze zrobią zabijając się. W tym przypadku to Chrystus.
  • O-Ren Ishii 22.01.2016
    Tak myślałam! Zostawiłam 5 :)
  • Rasia 24.01.2016
    "Wiecie kim był Jezus?" - przecinek po "wiecie"
    Po myślnikach zaczynających dialogi spacje
    "że jadąc autem słyszę" - przecinek po "autem"
    "Was już nie ma ale nadal gnijecie" - po "ma" x3 w tekście bodajże.
    "Jezus był wesoły ale tylko do 33 roku życia..." - przecinek przed "ale" i liczby piszemy słownie (przynajmniej w wypadku wieku)
    "Dziękuję Pani terapeutko za miotłę" - "pani terapeutko" traktujemy jako wtrącenie
    Zostawiam 4,5 ze względu na błędy, czyli w dalszym ciągu 5. Tekst bardzo dobrze oddaje psychopatyczny charakter bohatera. Niektóre zdanie są takie proste, ale jakże dotkliwe. No i najbardziej urzekło mnie to, że wśród tego chaosu nie ma jedynie bezsensownych strzępków zdań, a właśnie widać w nich pewne rozgarnięcie. To sztuka uczynić przy podobnym tekście coś takiego, a Tobie się udało. Gratuluję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania