Wystarczy: wychowanie - zdanie - sprostowanie - lizanie.
Plus kulejąca znacznie rytmika.
Bo co innego usłyszeć z muzyką - może i by zagrało, ale tu mam tylko tekst.
Anonim09.08.2019
Tak się składa, że według mnie trzech najlepszych autorów tekstów Ty oceniłbyś jako nędznych, więc zgadnij, co sądzę o Twoim zdaniu???
Antoni Grycuk - najważniejsze by oceniać teksty, nie autorów.
Anonim09.08.2019
Tjer
nie. Po prostu jeśli ktoś nie umie dostrzec zamierzonej prostoty i wszystko próbuje mierzyć swoją (wymuszoną) miarą, to dla mnie przestaje to być krytyką, a prywatną walką.
Antoni Grycuk Człowieku, a dlaczego ty miałbyś mnie ziębić, czy grzać, abym jakąś walkę z tobą toczył?
Kolejny z fobiami i spiskową teorią.
Anonim09.08.2019
puszczyk
nie tylko ja. Ale duża część, szczególnie ci, którzy Cię irytują, a denerwuje nas tylko to, z czym sami, w jakikolwiek sposób, mamy problem, to pewne!.
Antoni Grycuk - a ja myślę, że na krytykę trzeba też dobrze reagować. Nie musisz się zgadzać - a wręcz niewskazane, ale niedobrze jak z góry zakładasz złe intencje. Czasem opinia jest tylko opinią o tekście.
Anonim09.08.2019
Chyba nie zdarzyło mi się zareagować tutaj NIEODPOWIEDNIO na krytykę oprócz trzech osób. A może czegoś nie pamiętam, co jest możliwe.
Antoni Grycuk To powiedz, że masz uczulenie na komentatora, bo jego uwagi akurat były słuszne na jego wiedzę, a nie chrzań, gdzie masz mój wpis.
Nie błysnąłeś ani tekstem, ani komentarzem.
Komentarze (29)
Słów moich proszę nie brać głęboko
Tylko rymuję, a tekścik spoko
...
A co tu kwitować inaczej?
Dzięki.
Plus kulejąca znacznie rytmika.
Bo co innego usłyszeć z muzyką - może i by zagrało, ale tu mam tylko tekst.
W każdym razie przed tobą kariera w disco - polo.
Następny do omijania, bo zachwytu nie było. :)
nie. Po prostu jeśli ktoś nie umie dostrzec zamierzonej prostoty i wszystko próbuje mierzyć swoją (wymuszoną) miarą, to dla mnie przestaje to być krytyką, a prywatną walką.
Kolejny z fobiami i spiskową teorią.
nie tylko ja. Ale duża część, szczególnie ci, którzy Cię irytują, a denerwuje nas tylko to, z czym sami, w jakikolwiek sposób, mamy problem, to pewne!.
Nie błysnąłeś ani tekstem, ani komentarzem.
Autor przyjął inną drogę i ustosunkował się do komentującego.
Tyle wystarczy.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania