Wena
Niech przychodzi i siada obok.
Niech przychodzi i niech kusi.
Niech zawsze mnie zachęci,
ale nigdy mnie nie zmusi.
Niech świeci bladym światłem
i prosi o rozpalenie,
a później mnie prowadzi
jasnym, ciepłym płomieniem.
Melodyjnym głosem niech szepcze
do ucha zawsze i wszędzie.
Niech inspiracji złotą kroplą
na co dzień dla mnie będzie.
Niech zabiera mnie w daleką podróż,
odwagi mi dodając.
Niech nauczy mnie, że dorosnę
tylko sama świat poznając.
Niech zawsze mi przypomina,
by stawać za pasją murem,
bo wyobraźnia jest mym atramentem,
a serce moim piórem!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania