Wewnętrzny horror (drabble)
Usłyszałem krzyk. Dałbym głowę, że w tej chwili siekają owego człowieka na kawałeczki, albo wyrywają mu paznokcie. Cholera wie. W tym miejscu dzieje się wszystko.
Ja mogę tylko siedzieć. I czekać. Gdyby dało się robić to szybciej, nie byłbym zmuszony przeżywać tych psychicznych męczarni. Złowieszczy wrzask na zawsze utkwi w moim umyśle.
Zimny pot, ciągły strach. To teraz moja codzienność.
- Nie! Nie wytrzymam! - zaczynam wrzeszczeć - Dlaczego ona tak cierpi? Co jej jest? Błagam, odpowiedzcie! - walę w drzwi, ale nikt nie odpowiada.
Nagle zauważam mężczyznę w białym kitlu. Serce podskakuje mi do gardła.
- Gratulacje. Został pan ojcem.
Komentarze (9)
Tylko jedna uwaga. ,, ów człowieka'' - tu bardziej pasowałoby słowo jakiegoś, żeby użyć przypadku słowa ,,ów'' trzeba najpierw o nim wspomnieć. Czyli o owym człowieku. I co już pisałam niejednokrotnie, zaimek ów odmienia się przez przypadki, czyli tu powinno być owego człowieka, ale pomysł miałaś ciekawy i należy się piąteczka :)
Dzięki za 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania