Wiadomość #1

Przedstawienie głównej bohaterki

 

Cześć! Jestem Marlena, mam szesnaście lat i aktualnie mieszkam w Londynie.

Jestem szczupłą brunetką z włosami do pasa. Kocham śpiewać, a czasami pisze własne teksty.

Rodzice mnie chwalą mówiąc;

" Ona tak piękna i bardzo mądra"

" To właśnie ona przejmie kiedyś po nas firmę "

Nie lubię, gdy tak o mnie mówią.

Niby jestem ideałem chodzącym na nogach, ale tak na prawdę mówiąc, nim NIE jestem.

Rodzice nie tolerują palenia picia, choć jak jest jakieś święto to czasami wypije, ale nie o nich mowa. Nie lubią, gdy ktoś pali i piję, ja pale, a rodzice nic nie wiedzą. Chodzę na dyskoteki, a rodzice nic o tym nie wiedzą. Moi rodzice są bogaci, rzadko zostaję ich w domu. Miałam paru chłopaków, ale szkoda gadać...

 

Pv. Marlena

 

Sobota, właśnie wstałam z łóżka i skierowałam wzrok na zegar. Była dziewiąta rano. Słyszałam jak rodzice się kłócą (?)

Słyszałam pojedyncze słowa.

 

- Ale ja tu ... - Praktycznie mówiła to mama, ale nie słyszałam dalszej wypowiedzi.

 

- Tam będę miał ... - I znowu, tym razem to tata, ale jakie TAM?

Ehh zignorowałam ich i po prostu skierowałam się do szafki.

Wyjęłam szarą bokserkę i poszarpane jeansy. Wybrałam się do toalety, by zrobić codzienne czynności, czyli;

- Umycie twarzy.

- Lekki makijaż, nie lubię mocnego makijażu, wręcz go nienawidziłam.

Po zakończeniu, wybrałam się do kuchni.

 

- No dobrze wyjedź... - Nie dokończyła zdania, bo zauważyła, że przekroczyłam próg kuchni. - Skarbie mamy ci coś do powiedzenia. - Zaczęła mówić do mnie rodzicielka.

 

-Tak? - Zapytałam z nutką Ironi.

 

- Ehh... - Zaczął tata. - Bo przeprowadzamy się do New York'u. - W tej chwili się załamałam, przypadkowo upuściłam owoc i wybiegłam z kuchni.

Płakałam. Musiałam by zostawić wszystko, bo im się zachciało?!

Jednym ruchem wyjęłam telefon i zadzwoniłam do Sam.

 

- Co się stało? - Zapytała przyjaciółka, na pewno słyszała mój szloch. Zaczęłam jej opowiadać.

 

- Ohh... - Najwyraźniej była przejęta. - Emm... Może pójdziemy do naszego ulubionego baru to upi? - Zaproponowała.

 

- Tak! - Krzyknęłam do telefonu - O dziewiętnastej!

 

- Ok to pa - powiedziała i się rozłączyła.

Po chwili zaczęłam płakać w poduszkę.

 

- Czemu ? - wymruczałam pod nosem.

 

********

 

Hej to moja pierwsza książka. Tu jest krótki Prolog. Heh proszę o oceny i jakieś zagraniczne imiona ;) Nie wiem jakie imiona nadać innym bohaterom. To Bay!

PS. Wiem, że dałam do tego zakładkę horror, ponieważ nie ma zakładki typu tajemnica.

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • YokoNeko-chan 15.01.2017
    Bosz... Już nigdy nie będę pisała w nocy... Sorry za te błędy ;*
  • Ashley 15.01.2017
    Bardzo ciekawe, na pewno będę czytać Twoje następne rozdziały :) zostawiam 5
  • Zozole 15.01.2017
    Nie jestem tym tekstem zachwycona. Nie jestem ciekawa co będzie dalej po tym prologu. Nie zachwyciłaś mnie i tyle. Po za tym błędy o matko o.o
    Przedstawienie głównej bohaterki:
    Cześć! Jestem Marlena... - Może lepiej bez ' Cześć!' . I po co ci ' Przedstawienie głównej bohaterki'
    ''Kocham śpiewać, a czasami pisze własne teksty '' - No chyba jak pisze je sama to wiadomo że własne...
    ''Wybrałam się do toalety, by zrobić codzienne czynności, czyli;
    - Umycie twarzy.
    - Lekki makijaż, nie lubię mocnego makijażu, wręcz go nienawidziłam '' - Ahaaaa. No tak... Po huk ci te myslniki. Szybciej, prościej, krócej ale lepiej - Wybrałam się do toalety, umyłam twarz i zrobiłam lekki makijaż - Po co Ci że nie lubi makijażu XD
    ''Po zakończeniu, wybrałam się do kuchni.
    - No dobrze wyjedź... - Nie dokończyła zdania, bo zauważyła, że przekroczyłam próg kuchni (...)
    - Ehh... - Zaczął tata. - Bo przeprowadzamy się do New York'u. - W tej chwili się załamałam, przypadkowo upuściłam owoc i wybiegłam z kuchni - No normalnie koniec świata! Rozumiem, że przeprowadzki mogą być trudne ale żeby się załamać XD A i skąd ona wzięła owoc. Przecież jest weszła do kuchni, usłyszała informacje, upuscila owoc?!? i wybiegła. Kurczę ja nie wiem jak to się stało...
    ''Może pójdziemy do naszego ulubionego baru to upi? - Zaproponowała.
    - Tak! - Krzyknęłam do telefonu - O dziewiętnastej!
    - Ok to pa - powiedziała i się rozłączyła.
    Po chwili zaczęłam płakać w poduszkę '' - Chwila.. Jest załamana, a idzie na dyskotekę i ''TAK'' wskazujące że jest zadowolona. A potem znów jest załamana - Zmiany nastroju natychmiastowe..
    ''Hej to moja pierwsza książka '' - Nie kochana to narazie nie książka ;)

    Wypisałam tylko niektóre, bo jestem na telefonie. Jak dla mnie tekst jest napisany słabo. Nie zachwyca, nie wciąga. Zajrzę do Ciebie niedługo i zobaczę jak Ci idzie ;) Pozdrawiam i na zachętę dam 4 ;D
  • Emi Ayo 15.01.2017
    Ciekawe.. :) i widzę ze jesteś otaku :3
  • Pan Buczybór 15.01.2017
    Jak rozumiem "Ironia" to nazwa własna jakiejś przyprawy, czyż nie?
  • detektyw prawdy 15.01.2017
    popraw tekst bo az glupio wyglada ten horror. Wstaw, ze kategorii nie ma
  • detektyw prawdy 15.01.2017
    ogolnie to jest cholernie dobrze, tylko te sweetbledy popraw.
    Dawno zadna seria mnie tak nie zaciekawila. 5
  • TeodorMaj 15.01.2017
    No to "Bay"! Ideale chodzący na nogach xD 1 ;)
  • Pasja 15.01.2017
    Z twoim nickiem lepiej do Japonii przeprowadzkę zaproponować. Ciekawa zapowiedź i co dalej?:-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania