Widok z okna - drabble→Dekaos Dondi
Kolejny już raz siedzę przy oknie, obserwując drugą stronę ulicy. Zazdrości i żalu we mnie tyle, że aż mam łzy w oczach. Wiem, że to nie ładnie, ale nie mogę się powstrzymać. Dlaczego tamtą dziewczynkę tyle dzieci, a nawet dorosłych odwiedza, a mnie wcale. To prawda, nie jestem za bardzo lubianą, ale też dzieckiem. Jak ona się musi cieszyć z tych wszystkich odwiedzin. Ma z kim rozmawiać, do kogo się uśmiechać. Tak bardzo żałuję, że nie mogę być na jej miejscu. Przecież to takie niesprawiedliwe, takie podłe. Znowu siedzę przy oknie. Mam różne myśli w głowie. Właśnie wynoszą niewielką trumnę.
Komentarze (14)
Ne wiem dlaczego, ale obstawiam Nuncjusza
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania