wiem

W Ciemnościach Mego Serca Mozolnie Się Poruszam,

Z Głębiny Mojej Duszy Swój Żal Cichutko Wykruszam,

I Brakuje Mi Czasami Słów By Cokolwiek Powiedzieć,

Zamykam Drzwi Dla Tego Świata By Nic Nie Wiedzieć.

Nie Szukam Łez Które Są Schowane Pod Powiekami,

Nie Szukam Smutku Który Ciągnie Się Za Mną Latami,

Nie Szukam Trosk Bo One Się Same Ciągle Pojawiają,

Nie Szukam Udręk Które Nigdy Ode Mnie Nie Znikają.

Szukam Wspaniałego Zapachu Z Kwiatów Pustynnych,

Szukam Beztroskich Chwil Z Pięknych Lat Dziecinnych,

Szukam Wiatru Z Którym Kiedyś Stawałem W Konkury,

Szukam Tych Chwil Radosnych By Móc Sięgnąć Chmury.

Pragnę Jeszcze Kiedyś Miłości Spojrzeć Prosto W Oczy,

Pragnę By Ten Mój Świat Przez Chwilkę Stał Się Uroczy,

Pragnę Wziąć Jej Delikatne Dłonie I Przytulić Do Siebie,

Pragnę Z Nią Pląsać Wśród Gwiazd Na Błękitnym Niebie.

Chciałbym Poznać Jej Moc Tajemnice Cudów Wielkich,

Chciałbym Się Jej Pokłonić Jako Pani Radości Wszelkich,

Chciałbym Zapłonąć Ogniem Nie Wypaść Z Jej Uchwytu,

Chciałbym Płynąć Na Fali Szczęścia Uronić Łzę Zachwytu.

Wiem Że Miłość Budzi Duszę Ciepłym Promieniem Dnia,

Wiem Że Miłość To Melodia Która Poruszy Starego Pnia,

Wiem Że Jest Porankiem Tęsknotą Ciągłym Pragnieniem,

Wiem Że Jej Czar Piękna Pozostaje Dla Mnie Marzeniem.