Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Wiem że zaraz będzie,
Że obrona Częstochowy itd. Przepraszam za brak korekty ładu składu... Nie dzisiaj. Więc wkurza (mało powiedziane) mnie strasznie sytuacja w Polsce i na świecie. Globalizacja, paranoja, inwigilacja, sianie idiotów, tik tok, insta - życie fix jak rosół Amino.
Więc chciałbym sobie jak zwykły żul pod sklepem wykrzyczeć to i owo.
Zapraszamy:
"
Człowiek jest jak instrument muzyczny
Ciało w relacji z duszą, harmonia
Drzewce lutni
Wyciągnięte struny (wibracja)
I to jak je sobie stroję
W zaciszu swego domu
Niech jednego z drugim
Nie interesuje (za pozwoleniem)
A interesuje (ich) bo przy okazji
Dużo sobie myślę
I to już im kurwa nie pasuje
Bo jak już coś kombinuję
To jebać ich kurwa system
Gdzie dymasz jako niewolnik
Tylko się chłopie zaszczep
Bo cię bez łaski do szpitala nie wezmą
A wtedy umieraj jak leżysz
I o to właśnie chodzi
Bo Ty nie jesteś człowiek
A zwykły kurwa niewolnik
A ja będę sobie myślał
I mi tego kaczka
Ani jebane unijne dyrektywy nie zabronią
(Czwarta Rzesza bez jednego pocisku)
Zastanów się niewolniku
Czy możesz sobie na to pozwolić
Lecz opuszczenie celi
Też może zaboleć
Ale smak jaki ma wolność
Pamiętasz do końca swojego życia
I nieważne czy w podziemiu (Pamiętamy)
Czy z głową nad chmury
Ten smak to twoja godność
Duma oraz siła
Jestem Polakiem i się tego nie wstydzę
To nas zawsze ten tego
My nigdy nikomu
A bandery nie wybaczę
Mimo wszystko wojny
Bo to co nam robili
To dziś ich bohaterowie
A prawie dwieście tysięcy
Rozszarpanych jak zwierzęta
Za to nie zapomnę
Tak jak oni rosjanom
I tak przy okazji
Polskie biznesy wek (bo tfu)
A z zagranicy dzień dobry zapraszamy
Bo polska gościnność
A ty żryj kurwa miskę ryżu (Morawiecki nie zapomnę)
I się jakoś toczy
Tylko co gdy staniesz przed myślą
"ciekawe, czy mnie utrzyma?"
I tak dalej
I tak dalej
Ale sędzią nie jestem
Więc trochę się boję
To wezmę na wstrzymanie
Jak tacy jedni co na autostradzie
Zgubili prawilnie blachę
A gosciu nie żyje (szkoda, naprawdę)
Cicho nikt nie zauważył
W obronie wolnych sądów
No to jedziemy
Konstytucja - prostytucja (moralna, zwykłe sprzedajne dziwki)
Jak zapłacą
Postoimy
Wczoraj ZOMO
Dziś dzień dobry (w tvn he he)
Obrońcy, tylko nie wiadomo czego
Żołd w szeklach? Euro? Dolary? Funty?
Nie pogardzą, nigdy dosyć
Wyłącz telewizję
Pierdol ich kurwa system
Bo nie o to w życiu chodzi
Żebyś się zaoglądał na śmierć
Czasy z dnia na dzień
Nigdy nie wiadomo
Kto sąsiad kto bezpiecznik
A będzie tylko gorzej
(jeśli nie chwycisz broni)
A TV zabroni
Albo i przemilczy (tak można)
A właśnie, Szymonek wybawiciel (z tvn - tfu)
Że waluta Euro, a złotówka be (jak zwykle)
TERAZ SIĘ SKUP BO TO WAŻNE
Tak w ogóle nie tylko złotówka
Bo to gotówka fe, a fuj
Wiesz, jak będą tylko przez banki
To się nie wytłumaczysz (będziesz w garści)
Więc płać gdzie możesz gotówką
Bo będziesz za nią tęsknić
Jak zniknie jak z orła korona
(i po co karmić 666, dajta spokój)
I tutaj wracamy kilka zwrotek wyżej
Czy jesteś na to gotowy
Czy jest dobrze jak jest
Ja się na to nie godzę,
Jestem Polakiem
Mam obowiązki polskie
O wolność własność sprawiedliwość
Jak już wyjdziesz z celi
"
Szczere pozdrowienia dla wszystkich którzy już wybrali ?
I małe post scriptum za pocisk na prawilnych żuli
Bo u nich nie ma, że nie wypada
Zawsze wypada, wtorek piątek środa weekend jak się patrzy
Święcić nakazali więc ten tego
Jak rzucisz im monetą, zawsze po ich myśli
Byle byś im ją później oddał
Będzie na piwo (przy okazji)
Więc myśl (bo co innego?)
Komentarze (16)
A text Twój bardzo mi miły. Szczególnie o banderowcach w tych czasach. Podpisuję się.
Opuszczenie celi też może zaboleć – znakomite.
Pozdrawiam ?
zasłyszane kiedyś w internecie
Po trzecie nie rozumiem czemu ten tekst wierszem zapisany?
''Jestem Polakiem i się tego nie wstydzę''
Za to szacunek i gwiazdy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania