Wierzba wisielców
Niedaleko mojego domu stała wierzba. Nie omieszkam wspomnieć, że owa wierzba stała nad rzeką. Jej korzenie i liście dotykały wody. Mimo że wody było niewiele.
Wierzba płacząca to gatunek. Jednak nazywam ją płaczącą z innego powodu. Ponieważ ludzie którzy wisieli na niej mieli smutne twarze. Każdego dnia liczyłem ile jest wisielców na wierzbie, z każdym dniem ich ilość powiększała się o jedną łepetynę. Aż w końcu i ja zawisnąłem i moją posadę przejął ktoś inny. Ciekawe jak działa wpływ wierzby na psychikę ludzi. Ja nikomu tego nie wyjaśnię, ze względu na to iż martwi głosu nie mają.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania