Wilk

Mroczna noc

Okrągły, wielki księżyc

Bardzo jasno świeci

Gwiazdy migocą

Na ciemnym niebie

W pewnym miejscu

Na ziemi

Znajduje się las

To dom

I fauny i flory

Zwierzęta żyjące w dzień

Poszły właśnie spać

A te nocne

Teraz się budzą

Wtem za drzew

Wychodzi wilk

Choć pazury ma i kły

To nie jest zły

Szarą ma sierść

I oczy żółte

Nie martw się

Nie skrzywdzi nikogo

Idzie przed siebie

Doskonale widzi w ciemności

Uwielbia mrok

Wchodzi na pagórek

Pokryty trawą

Wysoki i potężny

A łapy wilka

Zostawiają ślady

Które potem

Czas peleryną zakryje

Zwierzę stoi

Patrzy i nasłuchuje

Rozgląda się dookoła

Zachowuje się cicho

Słuch wytęża

Lecz nikogo nie widzi

Nigdzie wokół niego

Nie ma śladu

Żywej duszy

Nagle wilk

Zaczyna wyć

Najpierw cicho i nieśmiało

Potem pewnie i głośno

Z lasu słychać

Wycia jego krewnych

Zwierzęta rozpoczynają wilczy

I nocny koncert

I właśnie to

W każdą noc

Budzi mnie w nocy

I sprawa, że

Jakoś lżej mi jest

W serduszku

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Nazareth 19.04.2017
    Jedna co wie że wilki nie mają niebieskich oczu. Już za samo to masz u mnie 5.
  • Arioch 19.04.2017
    Lubię zwierzęta. 5
  • Enchanteuse 20.04.2017
    Usłyszałam wycie. Przeniknąło mnie jak dreszcz, ale nie był to dreszcz nieprzyjemny. Za to 5.
    Jedynym, co mi nie pasuje jest końcówka - ostatnie dwa wersy psują uroczysty nastrój.
  • Pan Buczybór 20.04.2017
    W sumie to nie jest wiersz, ale na pięć zasługuje. 5
  • Niemampojecia96 20.04.2017
    ja to się już chyba nie nadaję do tej Waszej poezji xd

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania