Wiosna

do drzwi puka

otwieram rozespany

drzwi zaskrzypiały drwiąco

depresyjny ból po zimowym śnie

szukam ciebie wiosno

uśmiechem zaraź

świeży poranny powiew

zbudził gołębie na dachu

w ogrodzie sod śniegu pierwsze kwiaty

w zielonej sukni biegnie czarnym pole

zaraża ciepłem listki

kołyszą się wymownie bazie jak kotki

na gałązkach wygrzewają się słodko

bezszelestny stąpam alejkami

ciszę przerywa świergot rozbawionych wróbli

co za koncert trele nutki

szukam ciebie wiosno

uśmiechem zaraź

najpiękniejsze nadchodzi

cieszą wiosenne pieszczoty

karmię się delektując

by szybko nie ominęły wiosenne dni

bo nic prócz chwil w głowie

Następne częściwiosna wiosna

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania