(w)koło się zamyka

raz,

 

- Piwerko po pracy być musi kobieto! Nie po to dzień cały haruję jak wół.

 

dwa,

 

- Piątunio i winko na koniec tygodnia jak znalazł. Trzeba oblać nienadaremny mój trud.

 

trzy,

 

- Ach te weekendowe pół litra przy meczu. Znajomości należy pielęgnować, ot co!

 

cztery,

 

- Impreza firmowa w środku miesiąca też jest. Whisky nam wjeżdża z lodem na stół.

 

pięć,

 

- Trzydziesty prawidłowo szampanem uczczony. Target wyrobiony więc premię zgarniamy.

 

sześć,

 

- Którry dziś mamy?

 

...

 

- Kochanie?!

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • indri 27.01.2020
    5 Kocwiaczku. Obraz naszej rzeczywistości w pigułce.
  • Kocwiaczek 27.01.2020
    Jak miło i niemiło zarazem, że ktoś oprócz mnie to jeszcze zauważył... dzięki za pozytywną ocenę.
  • indri 27.01.2020
    Kocwiaczek nie ma za co bo to sama prawda.
  • Shogun 27.01.2020
    Wkradła się małą literówka przy "piatunio" brakuje "ą". Swoją drogą bardzo życiowy wiersz. U kogo to chociaż raz tak nie wyglądało? :) Piąteczka ode mnie.
  • Kocwiaczek 27.01.2020
    No piątunio ą mieć musi:) poprawione, dziękuję.
  • Shogun 27.01.2020
    Kocwiaczek proszę bardzo :).
  • betti 28.01.2020
    Nie wiem, co to jest, ale koło wiersza nawet to nie stało.
  • Kocwiaczek 28.01.2020
    Masz rację betti. Dlatego nie klasyfikuję tego jako wiersza. Mimo to dziękuję ci, że poświęciłaś chwilkę na przeczytanie i komentarz.
  • Bajkopisarz 28.01.2020
    Na poezji się nie znam, ale to raczej poezją nie jest, więc sobie pozwolę napisać.

    Ciekawy pomysł, żeby przedstawić temat pijaństwa, bez pokazywania pijanych. Pierwsze pięć wypowiedzi, czy bardziej usprawiedliwień, pochodzi od osoby trzeźwej, która albo dopiero będzie pić, albo już wytrzeźwiała. Szósta dopiero sugeruje, że popłynął... Ale to tylko sugestia.

    I tak to chyba mocniej działa, bo obrazów zarzyganych żuli jest tyle, że można się uodpornić. Natomiast wypowiadane kwestie, szczególnie jeśli towarzyszy im charakterystyczny dźwięk otwierania kapsla, odkręcania nakrętki, lub wyjmowania korka są jak dźwięk nadlatującego bombowca. Jeszcze nie zrzucił pocisku, ale to tylko kwestia kiedy nieuchronnie to zrobi i wywoła jakąś przykrość. Pijak, podobnie jak bombowiec niedogodności przysparza głównie otoczeniu. I chociaż w Twoim tekście niewiele się dzieje, to właśnie najmocniejszą, najsmutniejszą jego stroną jest oczekiwanie na nadchodzące, nieuniknione nieprzyjemności jakie nastąpią po tych wypowiedziach. Kiedy nic nie będzie ważne poza kolejnym kielonkiem…
  • Kocwiaczek 28.01.2020
    O to mi właśnie chodziło by uchwycić te niby niepozorne wypowiedzi, oznaki, że coś już nie gra, że dzieje się coś złego chociaż sama osoba pijąca nie zdaje sobie z tego jeszcze sprawy. Miałam napisać wprost że zaczynasz od codziennego piwka, a kończysz w samotności? Nikt by nie zauważył jak to faktycznie przebiega. Nikt by przede wszystkim nie uwierzył i stwierdził, że p**rzę głupoty. Koniec końców wszystko staje się nawykiem gdy nie umiemy sobie bez tego poradzić jeśli nie znamy umiaru. Na świecie jest wiele tzw. alkoholików, którzy zaczynali od piwka: "Bo piwo to nie jest alkohol"... Wierszem to raczej nie jest. Coś w stylu "z życia wzięte". Próbowałam zwrócić uwagę na problem. Forma może nieco humorystyczna ale pisanie o czymś wprost to dla pijaka tylko kolejna litania i suszenie głowy. Wypada drugim uchem. Miło mi, że zauważyłeś moje starania. Dziękuję Bajkopisarzu.
  • Infernus 28.01.2020
    Problemem alkoholika nie jest alkohol, tylko środki niezbędne do nabycia :) w tym przypadku facet kasę ma, Ale pomyślmy ile miałby, gdyby darował sobie co drugą okazję. Niestety, ale stało się normą chlanie ponad normę..
    "Znajomości należy pielęgnować ot co!" / przed "ot co" nie powinien znaleźć sie przecinek?
    Szósta scenka, facet gubi rachubę, wpadł w rutynę zapominając się kompletnie.
    Rzeczowo, krótko pokazałaś jeden z wielu problemów społeczeństwa.
  • Kocwiaczek 28.01.2020
    Tak mi się wydawało, że powinien, ale nie byłam pewna. Poprawiłam, dziękuję:) Problem z kasą u alkoholika jest taki, że zawsze się znajdzie. Zaczyna się od drogich trunków... a kończy na "turbo-ptysiach". Dziękuję raz jeszcze za komentarz i pozytywną opinię.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania