(w)koło się zamyka
raz,
- Piwerko po pracy być musi kobieto! Nie po to dzień cały haruję jak wół.
dwa,
- Piątunio i winko na koniec tygodnia jak znalazł. Trzeba oblać nienadaremny mój trud.
trzy,
- Ach te weekendowe pół litra przy meczu. Znajomości należy pielęgnować, ot co!
cztery,
- Impreza firmowa w środku miesiąca też jest. Whisky nam wjeżdża z lodem na stół.
pięć,
- Trzydziesty prawidłowo szampanem uczczony. Target wyrobiony więc premię zgarniamy.
sześć,
- Którry dziś mamy?
...
- Kochanie?!
Komentarze (12)
Ciekawy pomysł, żeby przedstawić temat pijaństwa, bez pokazywania pijanych. Pierwsze pięć wypowiedzi, czy bardziej usprawiedliwień, pochodzi od osoby trzeźwej, która albo dopiero będzie pić, albo już wytrzeźwiała. Szósta dopiero sugeruje, że popłynął... Ale to tylko sugestia.
I tak to chyba mocniej działa, bo obrazów zarzyganych żuli jest tyle, że można się uodpornić. Natomiast wypowiadane kwestie, szczególnie jeśli towarzyszy im charakterystyczny dźwięk otwierania kapsla, odkręcania nakrętki, lub wyjmowania korka są jak dźwięk nadlatującego bombowca. Jeszcze nie zrzucił pocisku, ale to tylko kwestia kiedy nieuchronnie to zrobi i wywoła jakąś przykrość. Pijak, podobnie jak bombowiec niedogodności przysparza głównie otoczeniu. I chociaż w Twoim tekście niewiele się dzieje, to właśnie najmocniejszą, najsmutniejszą jego stroną jest oczekiwanie na nadchodzące, nieuniknione nieprzyjemności jakie nastąpią po tych wypowiedziach. Kiedy nic nie będzie ważne poza kolejnym kielonkiem…
"Znajomości należy pielęgnować ot co!" / przed "ot co" nie powinien znaleźć sie przecinek?
Szósta scenka, facet gubi rachubę, wpadł w rutynę zapominając się kompletnie.
Rzeczowo, krótko pokazałaś jeden z wielu problemów społeczeństwa.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania