włamanie - drabble
Starszy aspirant Henryk Drzazga był znanym w komendzie miłośnikiem kobiet. Tak można ująć to dyplomatycznie, bo okazał się zboczonym erotomanem i świntuchem. Za podrywanie koleżanek z pracy, za karę, został skierowany do obsługi 112. Pewnego dnia odebrał wezwanie o pomoc. Zdesperowana kobieta twierdziła, że ktoś włamał się do jej mieszkania. Policjant spytał się przestraszoną panią o opis włamywacza. Kobietka powiedziała, że napastnik jest mały, czarny i ma wąsy. Drzazga spytał czy życie kobiety jest zagrożone. Ta krzyknęła, że czarny kocur chce ją zjeść. Czy to żart? Jaki kocur? Kto dzwoni? – spytał policjant. Głos przez telefon powiedział, że dzwoni pieprzona papuga.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania