Wilkinson... Wilkinson z rozdwojeniem jaźni jest z przyszłości!!! :o
A przynajmniej częściowo... W sumie to by wiele wyjaśniało. I wszystko tak pięknie połączyłaś, wpięłaś jak brakujące puzzle, w ogóle ten rozdział przeczytałam na jednym wdechu, te cała otoczka związana ze skokami, tak logicznie i racjonalnie opisana, i lekko kryminalnie powiało.Tyle części wrzucasz, a ma się ochotę na jeszcze. Łap 5, świeżo z przeskoku ;)
Nożyczki Bliny – tradycyjne danie kuchni rosyjskiej, ukraińskiej i białoruskiej. liny to drożdżowe naleśniki z ciasta z mąki gryczano-pszennej lub gryczano-żytniej. Istnieje jednak także wiele domowych receptur przyrządzania ciasta na bliny, z różnych rodzajów mąki, z dodatkiem kasz lub kefiru. Podawane są na wiele sposobów, od prostych – bez dodatków lub z gotowaną rybą, po eleganckie – ze śmietaną lub roztopionym masłem, kawałkami łososia, wędzonego jesiotra, solonym i marynowanym śledziem, rybnymi sałatkami, marynowanymi grzybami, kawiorem, tartym serem, krojonym jajkiem, rybnymi pastami i sosami. Bliny można też podawać na słodko, z konfiturami. Warunkiem podstawowym jest, aby w momencie podania były ciepłe i wilgotne, gdyż szybko tężeją i stają się kruche (tym szybciej, im więcej w nich mąki gryczanej, ubogiej w gluten).
Również "blin" to społecznie akceptowany substytut słowa "blyat" XD
Nożyczki no ale to trochę brak kultury... A tak serio to lubię słowo "blin" tak przyjemnie gra w uszach. Chyba że robi sie poważnie wtedy "szaszłyk blin" wchodzi do gry... staram się aż tyle nie przeklinaćprzekonać żeby mi się w pracy nie wypsło :( Blin...
No to teraz już nie mam pytań, bo wszystko elegancko wyjaśniesz krok po kroku i mam tylko nadzieję, ale nie kwintal, spokojnie :)), że kolejne części wrzucisz jak najbardziej niebawem, czego czytelnikom i sobie życzę. Dawno, tak zawzięcie nie czytałem niczego, za wyjątkiem kilku książek :)) Ocena jest oczywista.
Bajaderra. (gdzieś w pińćet mil napisałeś, że z przemocą to Ty nie) - pheee.
Zajebista cześć. Popłynąłem.
Idę imitować pracę, bo mnie zajebią.
Git bardzo.
Komentarze (14)
A przynajmniej częściowo... W sumie to by wiele wyjaśniało. I wszystko tak pięknie połączyłaś, wpięłaś jak brakujące puzzle, w ogóle ten rozdział przeczytałam na jednym wdechu, te cała otoczka związana ze skokami, tak logicznie i racjonalnie opisana, i lekko kryminalnie powiało.Tyle części wrzucasz, a ma się ochotę na jeszcze. Łap 5, świeżo z przeskoku ;)
Również "blin" to społecznie akceptowany substytut słowa "blyat" XD
Zajebista cześć. Popłynąłem.
Idę imitować pracę, bo mnie zajebią.
Git bardzo.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania