Wojna (Niepowtarzalny Styl)
- No dalej, przypierdol mi! - krzyczała. Jej skóra była blada i cienka jak papier.
- Nie zmuszaj mnie do tego - odpowiedział, wychodząc z półcienia.
- Będę! No, dalej, wszyscy wiemy, że to zrobisz!
Westchnął. Podszedł jeszcze bliżej, rozdziawiając makabrycznie paszczę.
- Tylko potem się nie skarż - szepnął z naganą w głosie, a ta, cała biała ze strachu, odsunęła się do tyłu. - Nie uciekaj.
- Nie uciekam. No, dalej, przypierdol mi wreszcie!
Kolejny raz wywrócił oczami, opanował w sobie furię i ze spokojem wystrzelił zszywkę w stronę pobladłej kartki.
"Niewdzięczny żywot spinacza" - pomyślał, usuwając się w mrok.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania