wolno... coraz wolniej
a to piwnica w kamienicy
i bal na trzy fajerki
coś tu dobrego nam na papierku
podali a w zęby nać ziemniaczycy
i marne gierki
gdzie zmarnowany krzew
i głupio lana krew
i płachty sinych wrzosowisk wolnych
szczury jest impreza
za przelotny deszcz
i jeszcze bardziej seks
za miłość ciut nieświeżą
niepłonną
niepokorną
Komentarze (2)
Kojarzy mi się smutno wojennie (bo i zmarnowany krzew i głupio lana krew). Ale może i jest tu drugie/ trzecie dno. Nie wim, trochem zmęczona.
Wciąga.
Za dużo "i".
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania